nie przyznałam sie facetowi do wieku

tak mam 30 lat ostatanio poznałam fajnego faceta, on ma 28 lat ! a mu powiedziałam ze mam 20...tak palnęłam na początku bo nie zakładałam ze cos wyniknie z tej znajomosci. a teraz sie spotykamy. kurde...jestem zła na siebie ze nie powiedziałam od poczatku prawdy, jednak odjecie sobie 10 lat to przesada :) prawda jest tez taka ze nie wygladam zupełnie na swój wiek co juz wiele osób stwierdziło. w jakis sposób mnie to pociesza ale jednak metryka nie kłamie :(

Niepotrzebnie moim zdaniem - faceci nie mają kompleksów czy problemów na punkcei starszych kobiet. Częściej to kobiety w takich związkach się przejmują, mają wątpliwości, wstydzą się - dla facetów to normalka.

po prostu juz mi sie głupio przyznawac do swojego wieku....taka prawda. ale gdybym wiedziała ze wyjdzie z tego cos powaznego to bym powiedziała prawde.. spytałam sie go na ile wygladam, a kiedy on powiedział ze 20 to ja glupia potwierdziłam ;/ i co zrobic? jak on sie dowie bedzie wstyd jak cholera

Pewnie nic z tego nie wyjdzie bo myśli, że jesteś jaką maloletnią siksą i tylko Ci nasza-klasa w głowie :)

facet chyba jest slepy, bo nie da sie pomylic 20stki z 28mka, po prostu sie nie da, nawet jak wyglada mlodo:O

a jednak on uwierzył bez problemu. mysle ze kazdy by mi uwierzył ..kazdy jest zawsze zdziwiony moim prawdziwym wiekiem. on traktuje nasza znajomosc bardzo powaznie, powiedział mi ostatnio ze jestem ta kobieta z która chciałby spedzic swoje zycie! kurde!

on traktuje nasza znajomosc bardzo powaznie, powiedział mi ostatnio ze jestem ta kobieta z która chciałby spedzic swoje zycie tak powaznie, ze nie zna zadnych twoich znajomych (ktorzy nie maja po 20 lat)i nic o tobie nie wie?:O co do wieku, to doskonale potrafie rozroznic 20stke od 30stki, ale faceci sa slepi

do taktakk wierz mi ze nie ejstes w stanie odróźnic, tylko ci sie tak wydaje. sa takie czasy ze wyglad nie zawsze idzie w parze z metryką. nawet lekarz ostatnio nie mógł uwierzyc ze mam 30 lat! lekarz , a przeciez oni powinni sie znac prawda? ale nie o to chodzi, zeby sie pocieszac. chodzi o to ze go oszukałam. i nie wiem jak wybrnąć. nie poznał moich znajomych z oczywistych względów. spotykamy sie tylko we dwoje :)