Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panikara 1234

Panicznie boję się lotu

Polecane posty

Gość panikara 1234

Hej!! Za parę dni mam lecieć samolotem, a na samą myśl o tym odechciewa mi się jeść mojego śniadania. Wciąż sobie myślę, że jak coś się stanie to tam na górze już nie ma żadnego odwrotu...koniec kropka Wciąż zastanawiam się czy w ogóle dolecę, a najgorsze jest jeszcze to, że muszę stamtąd wrócić do nas do Polski. Już pozgrywałam sobie jakieś filmy, gry na komórkę, ale to nie da rady bo tak czy siak będę musiała kontrolować sytuację. Proszę odpowiedzcie czy macie tak samo, czy może jesteście mądrzejsze ode mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie boje i sie upijam
porządnego drinkola walnij sobie przed lotem,ja tak robię bo tez panicznie boje sie latac a ostatnio musialam leciec 10 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też się boję a teraz jak leciałam masakra nie siadaj z tyłu bo wtedy skrzydła widzisz jak wieje to one jakby miały odpaść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo, tez piję
ostatnio leciałąm wczesniej rano wiec nie miałam ochoty na wóg=dę zamiast sniadania,, no i skończyło się tak, ze na pokładzie poł godziny przed lądowaniem dostałam takiego ataku paniki (bez powodu oczywiscie) że mało się nie udusiam i tam nie zeszłam... Pierwszy i ostatni raz leciałam na trzeźwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w niedzielę będę pierwszy raz w życiu lecieć samolotem :O i na samą myśl robi mi się słabo :( Nie chcę pić alkoholu bo jeszcze mnie zemdli... i tak mam zamiar wziąć aviomarin, może mnie trochę ogłupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do niedawna uwielbialam
latac, chociaz tez troche sie cykalam. pamietam po wakacjach w Stanach maialm pietra, ze musze na 8 godzin wsiasc do tej skrzynki. niemozliwym wydalo mi sie, ze przez tyle godzin te solniki beda sprawnie pracowac.... i pamietam na lotnisku jak czekalismy na nasz samolot, ktory mial dopiero przyleciec z Europy (a my za 2 godziny w niego wsiadalismy :-O) jak podjechal on do rekawa punktualnie co do minuty, to nabralam takiego zaufania do tej linii lotoniczej (SAS wtedy), ze juz sie nie balam... Potem wiele razy latalam na dalszych i blizszych trasach, kochalam to... Ale po katastrofie smolenskiej jakos sie cykam,... skoro Prezydent spadl, to kady moze... chociaz trzeba tez pamietac, ze ... spada jeden na MILION!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my poltorej godziny
krazylismy nad Nowym Jorkiem, czekajac na zgode na ladowanie, bo za wczesnie przylecielismy :-O I jak samolot siadal, to go zarzucilo, straszny wiatr byl, niewiele brakowalo a by z pasa wypadl ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikara 1234
jeden na milion, nigdy nie wiadomo na jaki wypadnie, może na mój MA SA KRA!!!!!!!!!!!! Chyba szybciej ja umrę niż od spadnie, ale tak czy siak, chyba sama nie pozbędę się tego strachu. Mam nadzieję, że może jak wsiądę to mi się spodoba i przeżyję lot :P To też będzie mój pierwszy lot w życiu Dzięki za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarka____
Ja tam bardziej boje sie autokarem jechac... bo z takiego wypadku mozna na przyklad bez nogi wyjsc, a w samolocie to raz... i tak kiedys trzeba pozegnac ten najlepszy ze swiatow ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izolda1982
kilka dni temu miałam pierwszy lot samolotem - trwał prawie trzy godziny. też się bałam ale wszystko poszło ok. podeszłam do tego na luzie jak do podróży pociągiem. staraj się nie myśleć o tym, że coś się stać. przecież w wypadku samochodowym też można zginąć a jakoś nikt nie panikuje. wszystko jest w naszych głowach. żuj gumę bo to pomaga przy zatykaniu uszu podczas startu i londowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaka linia lecisz????
to tez jest istotne... zauwaz, ze te zachodnie linie, dysponujace najlepszym sprzetem, dawno nie mialy jakiejs solidnej katastrofy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikara 1234
Ja co prawda nie lecę długo bo najprawdopodobniej niecałe 3 godziny, a lecę tureckimi liniami lotniczymi :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D ale nie tymi państwowymi tylko jakimiś prywatnymi, zaraz poszperam i powiem dokładniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikara 1234
Pegasus Airlines

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wódy ani rusz
wypijam 4 butelki i zasypiam kamiennym snem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikara 1234
Drineczka to ja też sobie strzele, rozluźnię się chociaż troszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy się
każdy się czegoś boi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co może się najgorszego stać? możesz tylko umrzeć...a wtedy już z górki, bo albo będzie pustka, czyli nic...albo NIEBO!!!! bo nie wierzę że z ciebie taki zły człowiek że trafisz do piekła.... więc czego się tu bać? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szwedisz
ja do niedawna uwielbialam - to mialas prawo sie bac SAS czesto sie rozbija :) ale to linie typu tajlandia, indie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja leciałam kiedyś do
Egiptu i wlecieliśmy w jakąś burzę! Horror. Takich turbulencji w życiu nie. Samolot leciał raz do góry, a raz w dół. Ludzie krzyczeli i piszczeli. Czułam się, jakby zaraz miał spaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ostatnio miałam takie twardsze lądowanie...a że to mój pierwszy lot to myślałam że już po mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataluśka 1234
proszę Was, ja teraz we wtorek lecę do Turcji i też się strasznie boję i to także mój pierwszy raz, podobno teraz mogą być turbulencje, zresztą chyba zawsze mogą być turbulencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataluśka 1234
podobno najgorzej jest w startować i lądować bo wtedy najwięcej nieprzyjemnych sytuacji się dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataluśka 1234
i w związku z tym jak ja bym miała cięższe lądowanie to bym chyba od razu zawału dostała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szwedisz
start jest boski wgniata cie do fotela . Turbulencje sa jak wchodzisz w tzw" atmosfere " aj to tak nazwyam czasami piloci specjalnie to robia bo za duzo pijusow jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 dni wcześniej zacznij
brac na noc ziołowe tabletki uspakajające ,mnie to wycisza,latałam parę razy i tylko to się sprawdziło,u mnie alkohol spowodowałby jeszcze większe mdłości bo tak się boję,ale jak kto woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdfsg
jak zobaczysz, ze cos bedzie nie tak- biegnij po spadochron, bedziesz pierwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez nie lubie latac, bo
sie boje, pomagalam sobie kielichem. Przezylam wichury , turbolencje, nawet burze. Kiedy to wszystko wylaczyli i powiedzieli zeby sie pozapinac, bo cos tam..., ale wszystko maja pod kontrola. Chec zobaczenia swiata przewazyla i latam dalej. Wczoraj rano bylam bardzo daleko, a teraz juz w domu. Pierwszy raz zdazylo mi sie podczas lotu zasnac, bylam zmeczona. I tak szybko mi ten lot minal. Te stiuardesy lataja cale zycie i sie nie boja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A dokad lecisz ? panikara 1234

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×