termin czerwiec 2011

ja pier... coraz lepsze tematy na fo.... mam 2 mieszkania na własnosc ale kultura osobista nie pozwala zeby sie chwalić

ale ktoś jest ciekawski, aż niemiło :-/

kasiunia, a co robi twój mąż? fajnie tak bezstresowo żyć.

do uuuuu....""""mam 2 mieszkania na własnosc ale kultura osobista nie pozwala zeby sie chwalić """ to po co sie chwalisz?????????

Przepraszam bardzo, ale ten temat odbiega od pierwotnego :-/ i robi się mało kulturalnie....

hmmmm ale mądrosci ... jak bym chciala sie pochwalić napisała bym nik Prawda ???? jak dla mnie sprawy takie jak dobrobyt majątkowy to nie są sprawy do poruszania na fo... z wiadomych powodów... ;-)

daria a może to kolejny raz nasza "stara koleżanka" pisze? :-) wiesz chyba która...

tak, tak, wiem - kasia198888888777777 czy jakoś tak?;) jaka zazdrość i zawiść :(

Hej dziewczyny :) ja dzis byłam na tej glukozie :( bleeee masakra :( w dodatku zapomniałam cytryny :( no ale Pani była bardzo miła i dała mi później troszkę wody :) ale były momenty że myślałam że zwrócę :).. Ogólnie to tak mnie dziś pokłuli że waciki aż przemokły normalnie byłam zdziwiona :) co do tego od którego tyg. jaki mies. to ja liczę jak kiedyś chyba Palusia napisała czyli w każdy 16 dzień mies. zaczynam kolejny mies. jutro będzie już 6 i w sumie się sprawdza bo obecnie kończę 23 tc.. co do kredytów to nie uważam ich za jakieś wielkie zło :) my dostaliśmy działkę i wzieliśmy kredyt.. Wolę płacić 1400 co mies. do banku niż tyle samo za wynajem :) do tego będziemy mieć swój własny wybrany, wymarzony dom z ogródkiem :).. gdybyśmy chcieli mieszkanie z takim metrażem w Krk to pewnie wyszło by nam dużo więcej a tak to do miasta mamy 15 min. no ale każdy robi jak woli i nic nikomu do tego :)

daria ,tak . bo zawsze jak o kasie mowa to dziwne osoby się pojawiają ...

Dziewczyny olewajmy takie osoby :) tego paskudztwa jest kupe na wszystkich topikach i nic nie poradzimy :) ludzie nie mają swojego zycia więc śledzą to co piszą inni :)

Cześć Dziewczyny, Jeden dzień mnie nie ma a tu tyle stron:) Ja Walentynki spędziłam w szpitalu(a konkretnie w dwóch), od soboty pobolewało mnie podbrzusze, jak przed okresem, ale spoko, w niedzielę przeszło, za to wczoraj ledwo co wstałam z łóżka, pojechaliśmy do szpitala gin.-poł. ,ale zbadali mnie, zrobili usg, badanie krwi i moczu i właściwie nic nie wyszło, lekarka powiedziała, że to może być początek infekcji dróg moczowych i odesłała mnie do domu z receptą na furaginę, tylko, że z godz na godz było coraz gorzej, ból się przeniósł na kręgosłup a później konkretnie na prawą stronę, o 21 znowu pojechaliśmy do szpitala, mąż mnie ubierał, bo nie byłam w stanie. tam znowu badanie i usg nerek, okazało się, że w obu mam jakiś zastój:/ było podejrzenie kamicy nerkowej, ale powiedzieli, że wcale nie muszą się z tego zrobić kamienie, że może przejść razem z infekcją, no i , że Mały może mnie dodatkowo uciskać stąd ten ból, wróciliśmy przed północą, całą noc nie spałam ,ale dziś jest lepiej, nerka boli mniej, przeniosło się na pęcherz, ale do zniesienia, przynajmniej się mogę ruszać. tak więc Walentynki super....heh, ale cóż, mój mąż powiedział,że nie ważne gdzie, ważne, że razem:) Martolinka- w wolnej chwili wrzucisz na pocztę przepis na Chatkę? kiedyś u kogoś jadłam i była pycha, chętnie bym zrobiła. buziaki

Kasa- drażliwy temat i widać kogo drażni najbardziej :D ale co tam, niech czyta i pisze do woli ;) każdy swoje wie :D

arkadiaaa oj bidulo, dobrze ,że już jest ok . Niestety w ciąży nerki nie są już tak posłuszne. Pij dużo, a będzie lepiej. Zdrówka :) prolaktynka : ( najwidoczniej komuś się bardzo nudzi ;) :D

arkadiaa to ja wiem jak Cie bolało u mnie co prawda nerki były ok ale chodzić nie mogłam bo tak mnie brzuch bolał :) i też zażywałam furaginę i urospet do tego no i chyba przeszło :).. Oj w ciąży to wszystko łatwo złapać :( najważniejsze że z małym wszystko dobrze :) ja to panikuję przy każdym nieznanym bólu brzucha a do tego jak mała jeszcze się nie rusza to już w ogóle mam łzy w oczach :( i pomysleć że przed ciążą bym nawet nie zwróciła uwagi na to ze coś boli :) bo ja ogólnie nie lubię lakerzy a teraz to najchetniej bym ciągle do gina jeździła :).. co do tej chatki to ja nie wiem co to ale moja wyobraźnia ostro pracuje i też chetnie bym takie cuś zjadła :D

Dziewczyny, posłuchajcie tej piosenki- śliczna jest :):):) http://www.youtube.com/watch?v=O8HwJaDIKe0&feature=related

ktos prosil o przepis nalesnikow ja robie je tak: Składniki (na 3 duże (!) naleśniki): * naleśniki zrobione * 0,5kg mięsa mielonego (ja dałam połowę wołowego i połowę z indyka) * 0,5 dużej cebuli * 2 łyżki otrąb owsianych/pszennych * 1 jajko * sól, pieprz * 0,5 łyżeczki ostrej papryki * 0,5 łyżeczki granulowanego czosnku * 1 op. serka granulowanego (200g) * przecier pomidorowy bez cukru lub ketchup bez cukru * oregano, majeranek * pęczek szczypiorku Beszamel: * 0,5 szkl mleka * 1 łyżeczka mąki/skrobii kukurydzianej * 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej * 1/4 łyżeczki białego pieprzu Usmażyć naleśniki. Ostudzić. Cebulkę posiekać w drobną kosteczkę. Do mięsa dodać cebulę, jajko, otręby, sól i pieprz wg uznania. Mięso dokładnie wyrobić. Podsmażyć na teflonie. Dodać paprykę i czosnek. Wytopiony tłuszcz odlać z patelni. Smażyć tak, aby nie było dużych części mięsa. Ostudzić. Z podanych składników ugotować beszamel. Naleśniki smarować przecierem pomidorowym/ketchupem, posypać oregano i majerankiem, położyć 1/3 podsmażonego mięsa. Na mięso położyć 2 łyżeczki granulowanego serka i posypać odrobiną posiekanego szczypiorku. Zrobić to samo z pozostałymi dwoma naleśnikami. Ruloniki umieścić ściśle w foremce (ja wsadziłam do foremki od chlebka:)). Zalać beszamelem. Na ruloniki wyłożyć pozostały serek. Piec w piekaniku nagrzanym do 160st ok.20min.

co do rozmiaru nalesnikow to moje sa ciut wieksze niz duzy talerz obiadowy :) to jak 2 standartowe :P przepis wielokrotnie wyprobowany, pycha i bardzo syte. pomaranczy dziekujemy za info co do stanu majatku :) tyle ze mi wcale nie o majatek chodzlo tylko kipeska sytuacje mieszkaniowa w pl, ktora wydaje sie byc gorsza, a swiatelka zmian na lepsze nie widac, niestety. i niech Bog da kazdemu i po 3 mieszkania, a co mi tam :D

Arkadia- pieknie Twoj maz to ujac, naprawde :) trzymaj sie cieplutko i wracaj do zdrowia. a propos wracania to ja wracam do sprzatania mojego wielkiego (i niestety jedynego) mieszkania :P P.S. wiecie ze Hannah jest od jakis 2 tygodni zapisana do zlobka? :D

dziękuję za przepis , wygląda smakowicie . nie zapowiada się lepiej w Polsce ,a wręcz na odwrót.poza tym kasa nie jest najważniejsza ,tylko zdrowie

Daria pęikna piosenka :) siedzę słucham i ryczę :)

No śliczna jest :) śpiewam Dzidziusiowi i kopie :D

Daria śliczna piosenka :) normalnie sobie ją zaraz ściągnę :D Kurcze jak mnie drażni jak sie jakas pomarańcza wcina tam gdzie jej nie chca i do tego zmienia cały sens rozmowy!! Ja mam mieszkanie na kredyt bo u nas domy, nawet 20 km za miastem sa takie drogie ze nas poprostu nie stać. A wypytywanie gdzie kto pracuje i ile zarabia uwazam ze jest bardzo nie na miejscu. piszecie o tych nalesnikach i własnie wpadłam na pomysł, ze ze wzgledu na to ze meksykańskich narazie nie mogę jutro na obiad naleśniki ze szpinakiem, szyneczką i sosikiem czosnkowym :D mniam aż mi już slinka cieknie :)

Dziękuję Dziewczyny:* Ewcia- niezły numer z tym żłobkiem:) Prolaktynka- widzę, że Ciebie też dopadły dziwne nastroje ciążowe, ja płakałam na ostatnim odcinku "Brzyduli", bo powtarzali ostatnio, jak Marek powiedział Uli, że ją bardzo kocha:) ach te hormony:P

arkadiaa tez miałam zastój na nerkach i wiem co czujesz :( pij duzo wody i mi tez pomogła herbatka żurawinowa oprócz tabletek. Napewno bedzie dobrze :D

pewnie ze zdrowie najwazniejsze , kasa i jest i moze jej niebyc , rzecz nabyta , ostatnio sie przekonalam ze nic wazniejszego niz zdrowie niema, jak jezdzilam z mala i nei wiedzialam co za guzek ma , ale co tam najjlepiej nie komentowac tego co pisza i tyle arkadia trzymaj sie i wracaj do zdrowia dzieki bogu nigdy mnie nerki nie bolaly i moge tylk sobie wyobrazic bol, dl amnie strasznie dokuczaja plecy czy to rwa kulszowa nie wiem wiem ze ledwo chodze a jak juz poleze to wogole ledwo wstaje

hihi ja to becze o wszystko :( jak nigdy :) nawet potrafię się wzruszyć jak idziemy przez galerię :) wystarczy że pomyślę o tym jak bardzo kocham męża i tą małą istotkę pod sercem :) puszczę dziś małzonowi tą piosenkę :) on co prawda hormonów ciązowych nie ma ale też jest wrażliwy więc na bank oczy mu się zaszklą :) teledysk super piosenka też tylko ta pępowina mnie martwi :( jej jaka ona niebezpieczna :(

Ja też mężowi zaraz puszczę piosenkę, bo właśnie wraca z pracy, będzie za moment :) zjemy obiad i chyba na spacerek się wybierzemy. Trzymajcie się, pewnie jeszcze zajrzę do Was później :)

Daria ubierz się ciepło :) pogoda jest piękna ale tylko przez okno :) ogólnie a na zewnątrz zimno strasznie przynajmniej u nas :)

Oj tak pogoda jest tragiczna: mroźno i jeszcze na dodatek wieje :-( Co do wzruszania to ja akurat jestem straszna beksa. I ciągle placzę, teraz w ciąży to staram się nie denerwowac i nie płakać. Ale nie zawsze to wychodzi ;-)