Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Milosz z Maszewa

Ile trzega czekać by wudali mi książkę i bym mógł ją sprzedawać w sklepach?

Polecane posty

Gość burgundowowlosa
3 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ascscscs
moze lepiej zakoncz swoja zalosna kariere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielmożny Pan Profesor
Rozważamy z rektorem, czy by jej nie wydać nakładem w naszej uczelnianej drukarni :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sen o szkole oznacza ze
dzisiejszym trybem to łącznie 12 lat: 6 lat podstawówki 3 lata gimnazjum 3 lata liceum a to po to by nauczyc sie pisac. w trybie mocno skroconym i okrojonym w zasadzie 6 lat podstawowki powinno wystarczyc, ale jesli jest sie mniej pojetnym to pozostale 6 jest konieczne. wtedy mozna zaczac myslec o napisaniu ksiazki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myslisz ze wydanie
ksiazki to taka prosta sprawa? Co to twojej ksiazki to bedzie MISSION IMPOSSIBLE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marnujesz z nim
Ty lepiej nad ortografią popracuj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burgundowowlosa
z tym honorarium to kiepsko :) ale jak sam sobie zasponsorujesz wydanie ksiazki to cykl produkcyjny ok 3 tyg :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sen o szkole oznacza ze
zacznijmy od tego, czy ktokolwiek bedzie CHCIAL ja wydac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie mam pieniędzy żebym mógł sobie sam wydrukować zresztoł samemu to chyba nie można nobo jak mial bym sam je wydrukować na czym. takie żeczy robi wydawnictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się że napewno jakieś wydawnictwo zainteresowało by się moją książkę ktorą piszę jak narazie na kafe..... wiadomo że nie odrazu by było tak prosto ale w końcu napewno by wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielmożny Pan Profesor
Nie możemy z rektorem dojść do komeniuszu, on przychyla się raczej do wydania poezji, gdy ja jestem za precjozą. Ale odwagi, jeszcze jedna flaszka :classic_cool: Z wiadomych powodów od kosztów przychodu za książkę odliczymy jedynie koszt druku, korekta, tłumacz, ilustrator nie będzie potrzebny. Byłoby miło gdybyś wykremował projekt okładki. Do Twojej kieszeni trafi 90% ceny egzemplarza (hurt) dzieła :classic_cool: dodatkowo zmusimy studentów, do zakupu pod podtekstem niezaliczenia roku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielmożny Pan Profesor
Nie to nie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslę że jak ksizka moja by kosztowala naprzyklad z 30 - 45 zł to jakieś połowa no może z 40 proc bym z jednej mniał. tak mi się wydaje to przy nakladzie np sto tyś wycchodzi naprawdę fajna suma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×