Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*Agula85*

Właśnie mąż zabrał dziecko do teściowej...

Polecane posty

i szlag mnie trafia, gdy 5 minut temu dzwoni: przychodź bo mały za tobą płacze! Syn ma 14 miesięcy. Już chyba nigdy nie dam tej babie dziecka, gdy ja odwiedzamy to zabawić dziecka nie potrafi tylko ja za nim wciąż latam, ona sobie na fotelu siedzi i dziwi że dziecko nie chce do niej przyjść! I ma czelność mi jeszcze rady dawać, że to robię nie tak i tamto.... Boże ale się zezłościłam, nie potrafi sobie z dzieckiem poradzić, jakoś moja mama nie ma z tym problemu bo trzeba miec odpowiednie podejście do wnuka, gdy małego zostawiam mamie to też czasem za mną popłacze ale jakoś go zabawi, zajmie czymś i po 5 minutach zapomina! A gdy po niego wracam to jakby mnie nie znał :) Przepraszam za być może nie zrozumiany tekst ale jestem taka wzburzona! Musiałam się wygadać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie......
A ojciec nie moze sie dzieckiem zajac? Tak samo niewydarzony jak babka? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie szla
tylko powiedziala zeby wracal z dzieckiem albo zeby zabawili to dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie jej powiedzialam przez telefon że co nie potraficie sobie z dzieckiem poradzić!!!!, proszę żeby mi dała męża do telefonu, a ona na to przychodź i się wyłączyła! No to dzwonie do męża i pytam jak sytuacja, chciałam trochę sobie odpocząć i nie chce mi się tam specjalnie do nich lecieć! Mąż mówi że sobie poradzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Twoj mąż co robi by Twoje dziecko nie płakało? Mój jak je gdzieś zabiera to chocby za mną umierało zawsze potrafi je zabawić,ze o mnie zapomina:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże... już do tej kobiety nie pojadę! Ale jak mam to wytłumaczyć mężowi? Ja tam jadę głównie dlatego żeby jemu nie było przykro że nie jejździmy z wnukiem do niej a u mojej mamy przebywam często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1To jak ci sie tam nie podoba to po licho tam jedziesz? 2. dlaczego tesciowa ma zajmowac sie Twoim dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagoda ty to jak zwykle:-o przeciez dzieciak pojechal babcie odwiedzic,nie musi go bawic,bo to ODWIEDZINY..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie......
[zgłoś do usunięcia]jagoda369 No i co z tego ze odwqiedziny? Tzn ze tesiowka ma jej dzieckiem sie zajmowac? A nie? :D Ja jak zapraszam gosci to sie nimi zajmuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeteryjna petronella
Co za babsztyl Pewnie ją boli, że jej synek musi dziecko zabawiać, bo płacze, a Ty jej zdaniem pewnie leżysz, malujesz paznokcie itp :D Booooli ją :D i niech boli, a Ty tam nie idź. Po co skoro mąż da rade. Nie chodź tam, nic na siłe. Niech mąż chodzi tak jak dziś. Szlag ją trafi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi mi o to żeby teściowa zajmowała się moim dzieckiem, ale jakoś zawsze gdy do kogoś jadę a mały marudzi to zazwyczaj ktoś próbuje go zabawić czy coś a ta tylko siedzi i ewentualnie z fotela coś powie! A to przecież jego babcia, też by mogła trochę go czymś zainteresować, wziąźć na ręce, pobawić się! Mnie męczy takie siedzenie potem i latanie za małym, już w domu lepiej się czuję bo przynajmniej mały robi co chce! Już tłumaczyłam żę jejźdzę tam ze względu na męża, aby mu nie było przykro że do mojej mamy jeździmy a do jego nie! Poradźcie jak wytłumaczyć mężowi kulturalnie że nie mam ochoty tam jeździć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeteryjna petronella
Jagoda Ty jesteś jakaś tępa czy co? Chyba jest wyraźnie napisane, że mąż się zajmuje, a nie ta baba. Ona siedzi rozwalona w fotelu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mow szczerze,przeciez to Twoj mąż.. Jagoda-jak ktos do mnie przyjezdza to nie zostawiam ich samych sobie..A to jest babcia tego dziecka a nie kolezanka czy sasiadka:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda idz dziecku
zmien pampersa , bo pewnie pupa mu sie juz odparzyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj z mężem to będę miała chyba problem... otóż on boi się sprzeciwić swoim rodzicom. Jak mu powiem że już tam więcej nie pojadę to nie wiem co on zrobi, chyba się załamie, no bo przecież rodzice będą źli że tam nie jejźdżę! No i właśnie dlatego tylko tam jadę... wiem to chora sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba wy jestescie tepe , pomaranczki. Jeszcze raz napisze nikt nie ma obowiazku zajmowac sie twoim dzieckiem autorko. A jak sie maz zaj,muje to o co ci chodzi? Wylacz tel i niech sobie sam radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież nie każę jej zajmować się moim dzieckiem, ale śmieszy mnie gdy daje mi głupie rady, zwraca uwagę że to robię nie tak, że tamto mogła bym zrobić tak czy siak a gdy tylko mały trochę zapłacze to nie potrafi sobie poradzić! Wybaczcie ale nawet moja 13 letnia siostra potrafi zająć się moim rocznym dzieckiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i znowu pojawila sie
wszechwiedząca jagoda jagoda wez sie zastanow - babcia to nie jest jakas obca osoba zeby nie mogla w trakcie odwiedzin zajac sie wnukiem ( mam na mysli jakas zabawe ) autorka wcale nie pisze ze chce zeby babcia zajmowala sie dzieckiem zreszta dziecko pojechalo z mezem jagoda - a ze twoja tesciowa i matka nie bawia sie z twoim dzieckiem to juz twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda!!!
Ty szmato sama kiedys pisałaś że masz dużo czasu na kafe bo mamunia i teściowa zajmują się twoim dzieckiem więc nie pierdol idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jagody
ty brzydka kurwo, idz sie wal na ta paszteciarska morde i jak masz odpowiadac tak jak teraz to szmacicho nie odp wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapieprzaj jak chcialassss
ty sobie chcesz odpocząc a niech babki bawią, to po huj robiłaś dziecko, trzeba było zostać starą panną i to bez dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem babcią
no, chyba to jest normalne ,że jak wnuczek przyjdzie w odwiedziny ,to się nim nacieszyc nie mogę.Mam calą furę nowych zabawek w szafce na wypadek jego wizyty.Siadam na dywanie i bawię się z maluchem.Gotujemy razem zupki i pieczemy ciasta.Moglabym tak do bialego rana z tym brzdącem się bawic.Są rożne babcie i może zdrowie im nie pozwala na inntensywną zabawe,albo wiek.Różnie to bywa,więc tak szybko nie oceniajcie na minus tej babci,bo też ma prawo do zmęczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany co za klasa:o To nie jagoda jest kurwą i szmatą tylko Wy (mowa o tych co na nią bluzgają -gorzej niz z rynsztoka!) .Byście się wstydziły.I WY jesteście kobietami,matkami ????? Do swojego męza i dziecka też się tak zwracacie "szmato","debilu""kurwo"???? Wstydźcie się !!!! A wracając do tematu poraża mnie ta "agresja"do teściowej ;) Są rózni ludzie! Moja mama czy pójdziemy do niej czy ona odwiedzi nas zawsze poświęca czas wnukowi -a to przytuli,malują kredkami,poczyta książeczkę. Teściowa z kolej jest innym typem człowieka .Pierwszy wnuk (i póki co jedyny) a nawet nie zainteresowała się jak dziecko odnajduje się w przedszkolu nie poświęca uwagi - po prostu tak jak by jego nie było :o Po prostu trzeba nauczyć się z tym żyć a nie mieć roszczenia :o Nikogo nie zmusisz do poświęcenia uwagi Twojemu dziecku,nawet na 5 minut jeśli tego nie czuję.Zresztą zadowolona byś była gdyby ktos robił to z przymusu,bo tak wypada???? Agula jeśli Tobie źle tak z teściowa to po cholerę tam idziesz ;)???? Zostań w domu! Niech idzie mąż z dzieckiem.A Ty ewentualnie kiedy "musisz" - świeta,imieniny itd. Z tego powodu sama jesteś sobie trochę winna ;) Po pierwsze porozmawiaj ze swoim męzem na spokojnie.Daj swoje mocne argumenty ,dlaczego nie chcesz mieć kontaktu z jego matką. Po drugie najwyższa pora porozmawiaj z teściową i powiedź jej że brak zainteresowania wnukiem Ciebie boli,że ejst przykro Tobie że na każdym kroku poucza.Może nie zdaje sobie sprawy że robi Tobie/*Wam krzywdę! Jeśli nie weźmiesz sprawy w swoje ręce to będziesz nadal kipieć złością,a tu nie o to chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczere powiedziwszy to mam w d...ie osoby z rynsztoka ktore jakims cudem maja net i pisza tutaj na pomaranczowo. Nie rusza mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do;Głowa w chmurach
bardzo mi sie podobal twoj post

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivier z nk
Dnia 18.09.2010 o 20:35, *Agula85* napisał:

Oj z mężem to będę miała chyba problem... otóż on boi się sprzeciwić swoim rodzicom. Jak mu powiem że już tam więcej nie pojadę to nie wiem co on zrobi, chyba się załamie, no bo przecież rodzice będą źli że tam nie jejźdżę! No i właśnie dlatego tylko tam jadę... wiem to chora sytuacja...

Oddaj bachora do bidula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×