Sakmotność w sieci...

Opracowałaś już strategię wychodzenia z samotności?

Podobno nie trzeba nic opracowywac przychodzi niespodziewanie...

właśnie nei chcę mieć żadnej strategii już szukałam celowo nei raz zmęczyło mnei to!

A jakiś profil potencjalnych partnerów? Macie jakieś oczekiwania, preferencje? Czyli - wyobrażacie sobie jakoś tego niespodziewanego kogoś?

oczywiście , że mam ale na razie nei chcę o nich wspominać:)

Witam wszystkich stałych i nowych bywalców :)

Cześć Wzorowa. Setunia - przeczytałam, co masz w profilu. Imponujący zbiór.

Profil,preferencje i oczekiwania... To troche jak zamawianie czegos :P

Kogoś. :D

Co jak co, ale facet powinien być przede wszystkim inteligentny.

Kobieta tez powinna być inteligentna.

Kogos z reguly sie nie zamawia... cos tak :P

Oczywiście, ale ja piszę z punktu widzenia kobiety, więc mnie interesują mężczyźni (zaznaczam, bo w dzisiejszych czasach nie jest to wcale takie oczywiste).

KW hej:) ZW a tam:D;) właśnie facet to nie towar w sklepie! tak samo jak kobieta nim nie jest musi być właśnie inteligentny, elokwentny, dobrze zorganizowany, opiekuńczy:)

mam dziś pusto w głowie. Może przez śnieg albo ze zmęczenia. Aaaaa, i co Ty będziesz w weekend robił? Bo nie napisałłeś chyba w końcu.

Przez chwilę się zastanawiałam, co to za tajemne skróty ZW i KW? :D

Co ja bede robil ?

No i koniecznie musi być zorientowany w temacie dostarczania kobiecie przyjemności... wszelkiej :)

Tak Gabreilu, Ciebie zagajałam, co będziesz robił. Wzorowa , ja bym powiedziała tak: to kobieta powinna wiedzieć jakie ma potrzeby a mężczyzna powinien próbować je zaspakajać.

Widzę, co chcę widzieć. :D I czytam posty, których nie ma. :D

oj ja nie nadążam za Wami mam trochę roboty do wieczora:)

Próbować to za mało. Satysfakcja być musi. To tak, jakby kobieta miała usatysfakcjonować mężczyznę samym próbowaniem, ale bez sprawienia ostatecznej przyjemności finalnej. Nie wróżę przyszłości takiej relacji. Dlaczego w drugą stronę zatem samo próbowanie miałoby wystarczyć?

Do wieczora Setunia chociaż osobiście to chyba prędzej zasnę. :D

Wzorowa, jest takie powiedzenie, że trening czyni mistrza. I ono się sprawdza w różnych dziedzinach życia. W sprawach przyjemności także.

Potupie nozka troche :) gdzies wyjde sie rozerwe. Mezczyzna powienien wiedziec jakie ma potrzeby a kobieta powinna probowac je zaspokajac taka mala awersja :P feministki :P taki maly przytyk ,sprawianie przyjemnosci tez jest przyjemne.

Wypraszam sobie tą feministkę :P Po prostu uważam, że nie jestem w niczym gorsza od faceta, co by mi przyjemności skąpić. A że kobieta trudniejszym materiałem jest... cóż... może się zamienimy i których urodzić zechce na wymianę :D

Znaczy będziesz tańczył. Popieram i namawiam, żebyś nie rezygnował. I masz rację - zasada z przyjemnością działa w obydwie strony. Wzorowa, ludzie rozwijają relacje miedzy sobą, udoskonalają je. Spełniają oczekiwania tak jak potrafią i uczą się od partnera/partnerki jak robić to lepiej.

zaraz wracam... owszem, trzeba się siebie uczyć, zgoda. Ale lizanie cukierka przez szybę to za mało, nawet starając się tej szyby pozbyć, ale bezskutecznie jednak.

Trzeba takiego co bedzie szczodrze obdarowywal w przyjemnosc.

A do czego jest ten tekst o lizaniu cukierka? Sądzisz, że poznajesz kogoś i ten ktoś ma gotową instrukcję obsługi Twoich przyjemności? Przecież panuje w nich taka różnorodność, że chłop musiałby być jasnowidzem.