Sakmotność w sieci...

o czym?

:) samotnym nie jest się tylko w nocy...czasem i rankiem jest całkiem pusto w koło...

to moze zamiast pisac bzdety ogarniesz troche polszczyzny? W KOŁO???????????????:) wokół lepiej pauje

a nie wiedziałam,że tu topik-Ojczyzna Polszczyzna sorry

i ja jeszcze się nie pauje....trochę może polszczyzny ogarnij,zamiast innych pouczać

'Jest taki moment, kiedy ból jest tak duży, że nie możesz oddychać. To jest taki sprytny mechanizm. Myślę, że przećwiczony wielokrotnie przez naturę. Dusisz się, instynktownie ratujesz się i zapominasz na chwilę o bólu. Boisz się nawrotu bezdechu i dzięki temu możesz przeżyć.'

Samotność nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa.

?? chyba nie ma nikogo samotnego;) no cóż,niedziela -spotkania,imprezki

Nie do konca imprezki spotkania,niedziela to najgorszy dzien w tygodniu.

to prawda...nie lubię niedzieli..choć sama nie jestem raczej samotna;)

nie lubie niedzieli choc tez nie jestem sama a samotna :)szczegolnie doskwiera w niedziele ta przekleta samotnosc

Siec -niby tu tyle ludzi,tyle tematow a ja bywam w tym miejscu samotna.Nie potrafie wkrecac sie w istniejace juz grono spotykajacych sie ludzi.zreszta oni chyba nie dostrzegaja nowych. Bywasz też tak samotny ?

to prawda...niby tyle ludzi,tyle problemów,a nikt nie przejmuje się tak naprawdę drugim człowiekiem,nikt nie zrozumie do końca naszych problemów,każdy sam dla siebie tylko żyje takie już to nasze życie ,smutne i samotne

Nie mozna miec do nich pretensji czesto sami okopujemy sie i nie pozwalam sobie pomagac-ja tak mam ukrywam to co mnie boli.

ja w sumie tez stworzyłam wokół siebie jakiś pancerz,i nie pozwalam nikomu sie przez niego przedostać:(ale przeszkadza mi to,bo każdy z nas potrzebuje przecież wygadać się,zrzucić z serca to co nas boli,co przeszkadza

w tym temacie kobiety się rozkobiecają, czy szukają kogoś do pogadania? ;)

ufasz ludziom w sieci?jaa nie potrafie.Co innego wyglupiac sie a co innego uzewnetrznic wlasne JA

są tacy,którym ufam..ale też nie do końca..jakaś granica zaufania jest a na tym temacie,kobiety nie chcą czuć się samotne,:)

Rozkobiecaja:)niezle okreslenie,rozmawiaja wiec chyba kazdy mile widziany do rozmowy.

tylko chyba nie ma nikogo chetnego na te rozmowy?

o jakie rozmowy chodzi?

rozmowy-o samotności,o zaufaniu,i takie tam inne

na takie rozmowy nigdy nie ma chętnych:(

po tej stronie o erotyzmie samotnych dusz,o niezaspokojonych potrzebach seksualnych .

Ja mogę rozmawiać o wszystkim. Ale jak mi ktoś pisze o sraniu na klatę i takich tam to mi się zbiera na pawia

ale tu chyba nikt o sraniu nie rozmawia? a może coś przeoczylam?;)

Chodzi o to że dałem się nabrać na jakieś pogaduchy na gg i zaczęło się od srania

widocznie nie zawsze rozmowy na gg kojarzą się nam pozytywnie:)

coś w tym jest

ale z drugiej strony sami dobieramy sobie partnerów do takich rozmów,więc pretensji do nikogo mieć nie możemy