Bez jaj...

Witajcie. Nie oczekuje tutaj rad i pytań, po prostu chciałabym poznac Wasze zdanie! Czy Wy tez uważacie, że w dzisiejszych czasach mało który facet ma charakter lub przysłowiowe 'jaja'. Serio, coraz wiecej spotyka mnie przypadków, gdy nie mogę liczyć na męską szczerość. Troche przykładów z życia. Były chciał się ze mną spotkać koniecznie, w końcu sie zgodziłam. Jego inicjatywa, więc czekałam, aż zaproponuje jakiś termin.Wcześniej ustaliliśmy wstępnie dzień tygodnia. Okazało się, że koleś w ogóle później nie odezwał się nic, zero info o spotkaniu itp. Po pewnym czasie dowiedziałam się, ze znalazł sobie nową dziewczynę więc pewnie bał się jej podpaść spotykając się ze swoją ex. No ok, ale żeby nie wyjaśnić nic tylko po prostu przemilczeć temat i zero kontaktu potem? Chore. Mój kolejny były za to oszukiwał mnie w związku spotykając sie z jego jak to sam określił 'przyjaciółką' za moimi plecami, twierdząc wcześniej, że zerwał z nią kontakt specjalnie dla mnie bo ja za nią nie przepadam (nie wymagałam tego absolutnie), pisali sobie słodkie wiadomości itp... Na prawde, czy nie należy nam sie po prostu czasem trochę szczerości? Czy nie lepiej byście sie czuli Panowie mając wszystko wyjaśnione? Myślę, że każda kobieta byłaby 'zadowolona' i zachowała do was szacunek, gdybyście po prostu potrafili poinformowac Nas , np. że to już koniec bo sprawa wygląda tak i tak. Nie rozumiem tego, serio.Czemu ludzie którzy znają sie już tak długo nie potrafia ze sobą po prostu szczerze pogadać? Pozdrawiam!

Zeby byc szczerym to trzeba tez byc odwaznym. Poza tym zawsze latwiej jest rzucic jakies klamstwo na pozegnanie albo poprostu zniknac bez slowa.