Wiedziałem że tak będzie - znajomość internetowa poszła się je**bać

Oczywiście że do nicego nie prowadzą. ALbo związek albo nic lepiej być cierpliwy

Ciekawe jaka dziewczxyan chcioalaby 28 latka co nie miał kontaktórw z dziewczynami

szuflerka-wiesz ile razy ja sie rozczarowywałam w moim życiu?-wiesz ile razy ktoś miał mnie gdzieś,kiedy ja liczyłam na coś więcej?mimo to wciąż wierzyłam i wierzę w miłośc -nie powiem bo mam szczęscie,ale ono przyszlo po wielu latach załamki;)

Po tynco piszecie to wiedzxze ze daljeci esię omamiaćfagasom ja bie umiem tak omamać

pomysł calkiem niezły. Tylko trzebaby brać wzór zachowań z RÓŻNYCH kobiet, bo jak będziesz zbyt charakterystyczny to masz sporą szansę, że pierwowzór cię rozpracuje :D :P

Cześć Izabelka:) jestem z woj warm - maz, a Ty?:)

diva- ja mam więcej i jakoś nikt nie uciekał -wręcz przeciwnie

dojrzała - pewnie wysyłam złą energię :P na całe szczęście urodziłam się optymistką i płakać nie mam zamiaru, poczekam, poszukam jeszcze trochę, najwyżej zostanę stara panną :P

Blady Stefanie, szkoda, :(jestem ze swiętokrzyskiego, :)pozdrawiam Cię i życzę powodzenia:)

id ena spacer moze jakaś dziewczyna mnie podwerwie

teraz juz nie ma starych panien-są kobiety które nie trafiły na odpowiedniego faceta;) no złej energii jakos nie wysyłasz::)

TH-idż:) może Cie poderwie i w końcu przestaniesz tak pisać pesymistycznie:)

Dlaczego szkoda? na geografi za bardzo się nie znam...rozumiem, że świętokrzyskie to juz inna planeta, a Ty nie masz na statek kosmiczny?:D

widzisz blady-odległośc może zniszczyć znajomośc w zarodku echh ogarnijcie sie:)

Tak naprawdę to pewnei za 2 lata dopiero poznam dziewczynę

miałęs iśc na spacer;)

Lepiej być blisko bo tak to pewnie jakiś fagas zaczenie ją obracać a co mozna zrobić na odległość

TH-NA SPACER MARSZ

A ile razy ja sie juz rzczarowalam.Mam za soba 3 nieduane zwiazki. Poznaje facetow ale za nim zacznie sie juz sie znajomosc konczy. Moj znajomy tez nie mial odwagi mi powiedziec ze nic z tego.Najlepeij uciec i olac.

Chciałbym spotkać kogoś za rok ael wiem ze tak moize się nie zdarzyć ale jak za dwa lata kooś nie spotkam to może być kiepsko

TH -zaraz mnie rozbawisz do łez

Zauwazylam ze z wiekiem ciezko kogos poznac.Z kim mozna bylo cos zbudowac na dluzej.Jest wielu wolnych facetow w wieku ok 30 lat( ja szukam straszego odemnie). Ale niewiem czego oni szukaja.Jakie maja wymagania, oczekiwania.Ja po tym moim zauwazylam ze on chyba sam niewiedzial czego chce.

Dla mnie dziewczyna powinna mieć mieszkanie (3 pokojowe) i pracę (2.5 netto)

szuflerko-przestań mysleć już o nim,nie jest tego wart, i nie jest wart tego żebyś była smutna,zrozum to wreszcie,pomyśl o tym co jeszcze Cie czeka..wyobraz sobie kogoś zupełnie innego,kogoś komu zacznie zależeć na Tobie,kto bedzie miał odwagę,taki wiesz,totalnie z Twojej bajki,ale nie ideał:)..

da sie omamic jakiemus fagasowi i tyle

Najlepsze jest to ze jeszzce wczoraj w dzien sie odezwal na gg.Ale nie bylo mnie.A wieczorkiem byl na gg ale jak mnie zobaczyl to zwial ( byn na niewidoku).Tak sie zachowuje 32 letni facet.

ide na spacer może jakś dziewczyna mmnie podrwie jak nie to znaczy ze jestem naprawde brzykid i potrzebuej dużo szcześcia od losu

Dobrze jest się czasem otworzyć przed kimś "po drugiej stronie". Nie czujemy wówczas tej presji, że ktoś nas z góry oceni, zaszufladkuje, a nawet jeśli, to nikomu z naszych bliskich, czy znajomych o tym nie powie, bo ich nie zna. To jest tzw. margines bezpieczeństwa, który ludzie chętnie wykorzystują w znajomościach wirtualnych. To też ma swoje drugie oblicze, bo korzystając z anonimowości można się kreować na zupełnie innego człowieka, niż jest się w rzeczywistości. Na swojej drodze życia miałem okazję poznać wiele kobiet, w tym poznanych przez internet. Większość szukała flirtu, zabawy, niezobowiązującej znajomości i seksu. Żadna nie traktowała tego poważnie. Po kilku rozczarowaniach dałem sobie spokój z zawieraniem znajomości via internet. Te czeki bez pokrycia, czułe słówka, wszelkiego rodzaju manipulacje, aby się tylko przypodobać osobie po drugiej stronie kabla... To nie dla mnie. W tej chwili kieruję się dewizą: miłość jest jak dziwka, która czai się gdzieś za rogiem. Nigdy nie wiesz kiedy do Ciebie podejdzie. Dosyć kontrowersyjne porównanie, ale nie sposób się z nim nie zgodzić.

Hej Teraz jest na gadu , ale nie mam zamiaru już się odzywać. Za dużo wysłałem wysłałem wiadomości. Jeśli napiszę kolejną będzie to wyglądać na desperację. Jak nie chce to nie. Ja nikogo do niczego nie będę zmuszał. Poza tym i tak nie mam czasu bo jestem już umówiony.

Bylem i nic sie nie wydarzylo