Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość valenciankaaaaa

Jak sprawić by on nie był całym moim światem

Polecane posty

Gość valenciankaaaaa

Gdyby nie on, nie miałabym po co żyć. Jest dla mnie wszystkim, ja dla niego również. Ale troche martwi mnie to że bez niego nic nie ma sensu. Nie mam motywacji do niczego, on dla mnie jest głównym celem dla którego żyje. Boje sie pomyśleć co by było gdyby..Nie mam wielu znajomych, wolny czas spędzamy razem. Ale czasem chciałabym żyć tak dla siebie, mieć jakiś cel, bo w życiu różnie bywa, ale nie umiem się uwolnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak sprawić? Ja najszybciej!
Dla własnego dobra i dla dobra związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość valenciankaaaaa
Nie jestem jakaś natarczywa, czy nachalna. Nie osaczam go, po prostu bez niego czuje sie niczym. Gdy nie pisze, non stop gapie sie w komorke, sama nie pisze, ale zaciskam zęby. Nie moge znaleźć sobie miejsca. Po prostu chcialabym aby coś odwróciło moją uwagę od niego, ale chyba nie znajde w życiu takie celu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9885
znalezc jakas pasje tak by on zszedl na drugi plan:-P a w razie zerwania definitywnie i bezwglednie zerwac kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliaa00
to się nazywa uzależnienie emocjonalne i to się leczy u psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaddarka
Bardzo niedobry objaw....sama dla siebie powinnas byc najwazniejsza, wszystko inne i wszyscy inni to tylko dodatki do wlasnego zycia, wazne, ale tylko dodatki. Nic nie trwa wiecznie, milosc takze. I tak naprawde - zawsze i wszedzie - jestesmy tylko sami ze soba. I sami ze soba powinnismy sie czuc najlepiej. Rozejrzyj sie wokol. Zastanow, co mogloby cie zainteresowac. Czym moglabys sie zajac. Moze praca? warto byc dobrym w tym, co sie robi. warto podnosic wlasne kwalifikacje, uczyc sie, szkolic....To nie tylko daje satysfakcie, nie tylko niezaleznosc fiznasowa, ale takze moze stac sie pasja. Probuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta 1234556
mam tak samo, wiedziałam o tym juz od dawna , gdy go nie ma nic niema sensu tez zyje tylko dla niego, myślałam ze tylko ja tak mam a tu prosze..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryykla
niestety, dziewczyn bez ambicji nie brakuje...smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta 1234556
noi cos w tym jest ale to jest miłość moze potem nam przejdzie, jak juz bedziemy zaswsze razem tworzyć rodzinę, a ja mam ambicje studiuje szukam pracy obecnie ale w głebi serca wiem że gdyby nie on życie było by puste i bez sensu bo w życiu liczy sie tylko prawdziwa miłosć i ja ją znalazłam.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dorosniecie
to wasze spojrzenie na sprawe ulegnie zmianie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta 1234556
jak dorośniecie hehe mam 23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy ja mialam 23 lata moje spojrzenie bylo zupelnie inne niz teraz na zycie, na swiat, na zwiazki, slowem na wszystko. Wiec moze faktycznie z biegiem lat, kiedy zycie bedzie was doswiadczac pod wplywem nowych przezyc wasze podejscie do wielu spraw ulegnie zmianie i przewartosciowaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Dziewczyny, nie badzie glupie....milosc jest cudowna i fajnie ze ja znalazlyscie. Ale nic nie trwa wiecznie. W zyciu roznie bywa. Facet jest, a potem moze go nie byc. Wiec nie na facecie opierajcie swoje zycie, tylka na sobie. Kobieta powinna czuc sie niezalezna. A niezaleznosc daja pieniadze. Uczcie sie i pracujcie. A wtedy - nawet jak milosci juz nie bedzie - dacie sobie same rade i bedziecie kichac na faceta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliaa00
zinnka ---tylko że pracować to jeszcze nie wszystko, co z tego ze kobieta pracuje jak grosze zarabia? powiedzmy 1600zł? Jak do tego mąż zarobi to jest ok ale jakby mała utrzymać za to siebie i np dwoje dzieci i do tego mieszkanie wynając bo z obecnego musiałaby sie wyprowadzić to bieda z nedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeszonk
na dzieci w takiej sytuacji ojciec placilby alimenty, wiec zawsze jakis dodatkowy grosz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliaa00
ehhh już oni potrafią sie wywinąć. Mam kilka rozwiedzionych koleżanek i kazda dostaje grosze rzedu 250-300 zł, inna 500zł na dwie prawie dorosłe córki. Nie wierze zeby wszyscy ci faceci faktycznie za najniższa krajową pracowali skoro takie sumy zostały im przysądzone. Najniżsża mają tylko "na papierze" a w realu dużo więcej i smieją sie w nos albo za granica siedzą i "nic nie mają" i wtedy fundusz alimentacyjny płaci matce tez jakieś śmieszne grosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
juliaa00 zinnka ---tylko że pracować to jeszcze nie wszystko, co z tego ze kobieta pracuje jak grosze zarabia? powiedzmy 1600zł? Jak do tego mąż zarobi to jest ok ale jakby mała utrzymać za to siebie i np dwoje dzieci i do tego mieszkanie wynając bo z obecnego musiałaby sie wyprowadzić to bieda z nedzą To co napisalam, pisalam do mlodych dziewczyn, ktore moga jeszcze bez zadnych ograniczen decydowac o wlasnym zyciu (a takie sie tu wypowiadaly). Nie maja meza i nie maja dzieci, a wiec moga sie ksztalcic i pracowac. Moga skonczyc studia, potem zrobic podyplomowe, znac np. 2 jezyki, a wtedy na pewno nie zaroba 1600 zl., tylko duzo wiecej......Milosc jest wazna, ale poczucie bezpieczenstwa, zapewnione przez sama siebie dla siebie, jest duzo waznejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta123456
nio łatwo ci powiedziec pracujcie , studiujcie wiesz jak ciezko jest znlaesc pracę ????// nio chyba nie wiesz na każde nawet podrzedne stanowisko jest tyle chętnych ze szok poprostu, łatwo ci powiedziec studiujcie jak nie masz pracy nie kasy nie ma studiów.........dobrze ze rodzice moga pomóc dlatgo niektórych stac jescze na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Edyto, fakt, z praca jest ciezko. Ale to zupelnie inny temat przeciez. Moje posty odnosily sie do dziewczyn, dla ktorych "bez faceta nie ma zycia", i takie podejscie uwazam za bardzo nierozsadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta 1234556
dziwne że nie widzisz związku , dajesz rady typowo materialne a może nie każdy ma szanse na ich realizacje ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliaa00
oj nie zawsze w praktyce dobre wykształcenie i te osławione jezyki obce daja gwarancję dobrych zarobków . Ilez ja znam młodych dziewczyn pracujących za grosze w biurach, ba nawet na kasie w lidlu a są po studiach, nawet mgr mają. Dziś studia to żadna gwarancja zwłaszcza nietrafione. nie chce nikogo obrażać ani krytykowac ale co można robic np po takim zarządzaniu i marketingu? Mnóstwo jest takich kierunków gdzie wydawało sie że będzie inaczej jak sie zaczynało a jak sie skończyło to na bezrobocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie myślę
A ja jestem niezależna finansowo. Pracuję, jestem po studiach, mam też podyplomowe i znam dwa języki. Umiem sobie radzić. Mam zainteresowania i wiem co zrobić z czasem. Wiem dobrze, że sama nie zginę. Baaaa, nawet nie popadnę w depresję, a mimo to czuję, że bez miłości nic nie ma sensu. Życie się toczy co prawda, ale jest całkiem bezbarwne i to co sprawiało rdość, przestaje być frajdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×