dylemat mralny/etyczny nie wiem

witam! Mam pewnien poważny problem. Zainteresował się mną starszy facet (ja mam 24, jestem po ciężkim rozstaniu, on ma 30 lat). Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że jest w trakcie rozwodu i ma 2 dzieci. Jego prawie była mieszka już z nowym facetem i dziećmi. gdyby był tylko rozwodnikiem byłoby wszystko ok, ale te dzieci... Ja sama nie wiem czy chce mieć dzieci a mam wejść w zwiazek z kimś, kto już je ma? Sama nie wiem co o tym myśleć. Jeszcze się w sumie nie znamy, to kumpel mojego szwagra, w przyszły piatek mamy się spotkać (pierwszy raz, ja go za bardzo nie pamiętam z urodzin mojego szwagra). I teraz ja nie wiem, czy mam się w nim spotykać, dać temu szansę czy od razu zrezygnować. Sytuacja mnie trochę przerasta.... Proszę o szczere porady.

Daj sobie spokoj. Znajdz sobe wolnego faceta, bo w takim przypdaku jak ten, ktory opisalas, bedziesz pluc sobie w brode. Szkoda czasu i nerwow. Urwij kontakt i tyle.

skoro masz dylemat to znaczy ze nie jets tak zle, wiec daj mu szanse, w innym wypadku zrezygniwała bys i nie zadawala tutaj tego pytania zwróć szczgólna uwage na przyczyne rozwodu to powinni wyjasnic sporo

Ja chyba nie jestem emocjonalnie przygotowana na cos takiego, facet jest w trakcie rozwodu, w dodatku bogaty, więc na sprawie napewno pójdzie o pieniadze, nie wiem czy chcę być w centrum czegos takiego, poza tym dzieci... nie chcę się z kimś dzielić ojcem. A może nie potrafię pokochac naprawdę i nie akceptuję wszystkiego co ktoś sobą reprezentuje?

Ja jestem w związku z facetem, który ma dziecko z poprzedniego zwiazku. Jest b. ciężko pogodzić dużo spraw, sytuacji... gdybym wiedziala wcześniej z czym się to wiaże nigdy bym sie nie zdecydowala na ten związek. Daruj sobie, bo będziesz cierpieć...

boz, ale o czym dokładnie mówisz? Co jest ciężko pogodzić? Chodzi Ci o sytuację kiedy chcesz się z nim spotkać a on wybiera dzieci? Też o tym myślałam i sama nie wiem czy nie miałabym komuś za złe, ze nie jest mi w stanie poświęcić w pelni uwagi? To egozim? Czy zwykły strach?

nio faktycznie straszy facet 6 lat róźnixy.............

Lina, to nie jest egoizm to zdrowy rozsądek. Wiążąc się z nim, a nie mając własnych dzieci i pojęcia o rodzicielstwie i poświęceniach związanych z dziećmi, będzie Ci bardzo ciężko. Ale to nie nie znaczy, że coś z Tobą jest nie tak. Rodzice do opieki nad dziećmi dojrzewają, uczą się jej. Ty byś rzucona była w to bez przygotowania, masa poświęceń - weekendy z dziećmi, wakacje z dziećmi i to z obcymi dzieci, bez miłości rodzicielskiej, która dodaje siły. Dużo jest tu na kafe takich tematów. Poczytaj sobie ten i mądre wypowiedzi Lamelli: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3692624&start=0

6 lat, które facet wypełnił sobie małżeństwem i dziećmi. Ja jestem po ciężkim rozstaniu i nie wiem czy chcę wpaść z zdeszczu pod rynnę. Nie mam żadnego doświadczenia z dziećmi, nie wiem czy sama chcę mieć własne a tu coś takiego...