jak wyglada wasze zycie w dniu dziejszym?

wiek 23 kobieta -bezrobotna -studentka zaoczna -bez faceta -z nadwaga 15 kg(165 i 68) -chyba w depresji;/ -bez kasy -bez znajomych -bez marzen,bez celów

mam tez kilka rzeczy;) -nieuleczalna, przewlekła chorobe -celuitis -rozstepy -obwisle piersi -licencjat

wiek: 25 lat - pracuję w zawodzie wyuczonym, zarabiam poniżej średniej krajowej znacznie, ale jakoś sobie już radzę bez pomocy rodziców - studentka dzienna wciąż (nie mogę się jakoś pozegnać z tą ukochaną uczelnią) - facet jest, ale na odległość - nie ważyłam się dawno ale pewnie z 10 kilo nadwagi - bez kasy przeważnie - znajomych widuję raz na ruski rok - sporo marzeń ale na marzeniach się kończy. A to moja fota: http://img21.imageshack.us/i/img9903n.jpg/

wiek 24 kobieta - pracująca w zawodzie - studentka zaocznej ekonomii - bez faceta ale z perspektywą :D - waga prawdłowa aczkolwiek ćwiczę na siłowni to będzie bardziej prawidłowa -znajomi -scisłe grono wybranuch osób - marzeń nie mam, realizuję pomysły kazdego dnia - teraz zaczełam chodzić na angielski i nie mam czasu na depresję

lat 26 freelancer przyzwoite zarobki mgr zareczony waga i z zdrowie ok na male mieszkanko juz sie uzbieralo ale zbieram na dom znajomi wiekszosc to ci znani od lat cele i marzenia w realizacji

chyba musze cos zmienic;/

-20 lat -studentka zaoczna -bezrobotna -zaburzenia nerwicowo- depresyjne - kochanka żonatego - marzenie jedno- być bogatą - pasji brak I kto mnie przebije :)

zagubiona_magdaaa - wg mnie masz poprostu za dużo czasu wolnego, stąd te "depresje". Znajdź sobie zajęcie, może jakiś staż, bo z pracą to wiadomo cięzko od razu...z tego co wiem, to urzedy pracy ciekawe szkolenia dla psób bezrobotnych prowadzą z pragramu Kapitał Ludzki...pomyśl

chyba ja cie juz przebiłam;)

moj urzad pracy juz nie ma stazów w tym roku najwczesniej cos w marcu

mnie sie wydaje że oni zawsze tak mówią, a jak złożysz wniosek to prawie pewna jestem ze Ci go przyznają...u nas też mówią że pieniądze się skończyła, ale jakoś stażystka od pażdziernika do nas przychodzi i wogóle widać stażystów w miejscach pracy

25 lat mężczyzna -pracujący w zawodzie -studiujący zaocznie informatykę -na razie brak drugiej polowy

a to z marcem to już wogóle jakaś bajka, dotacje dostają z początkiem roku przecież

http://allegro.onet.pl/next-sliczny-czekoladowy-zakiet-rozm-34-i1219009266.html

mama trojki chlopcow... zajmuje sie domem i wychowywaniem dzieci spedzam czas w sumie tylko z dzieci bo maz pracuje za granica przyjaciol mam oczywiscie i wsumie nic ciekawego w moim zyciu sie nie dzieje ale wiem ze nie zamienilabym tego co mam za nic w swiecie:)

no to moze na poczatku roku...mi tam mowiono cos o marcu tak czy siak kupe czasu jeszcze;/

32 lata;) pracuje-na zarobki nie narzekam w zwiazku-roznie bywalo;) waga w normie choc mogloby byc mniej-cwicze,cwicze,cwicze czasami tez mam smutny dzien cos tam odlozylam;) znajomych mnostwo,a kolezanek ,ktore poratuja w trudnej chwili jeszcze wiecej zycie bez marzen byloby szare

magda, ale z ta nadwaga to nie przesadzaj, 15 kg nie masz...

ja na Toim miejscu bym nie zwlekała, tylko szukała konkretnego pracodawcy co przymie na staż najlepiej z widokami zatrudnienia i składała wniosek do urzędu jak ja zaczynałam swój staż to był listopad, czyli niby jeszcze gorzej bo końcówka roku, ale na 3 miesiące dostałam, a potem przedłużyłam do roku i po stażu zatrudnili mnie w tym banku ale trzeba chcieć

powinnam wazyc 55 kg;/

mam maly problem bo jestem chora i mam rente i szalec nie moge z ta praca;/musze pilnowac zeby nie zarobic wiecej niz 900

wpadłas?:;/ jak mogłas sie nie zabezpieczyc;/ jedza regularnie na kafe jestes;d wiesz ile jest wpadek ech

jedza gratuluje

-20 lat -W ponad 4 letnim związku -pewnie nadwaga:/

a moje wygląda tak: -kobieta , 22 lata -studenka 3 roku stomatologii - wygląd myslę ,że ok bo zawsze mialam powodzenie ,a w tym roku mam szczególnie duże -choroba przewlekla jest czyli atopowe zapalenie skóry ,ale naszczęście pojawia się raz na 2, 3 lata - facet jest ,ale nie ten co powinien - znajomych mało , przez moje zaniedbywanie ich ,przez moją małą otwartość i przez fałszywe koleżanki -niespełnione plany ,ale jeszcze mam szansę je spelnić - muszę popracować nad charakterem byc pewniejsza siebie i cześciej gdzieś wychodzić conajmnniej tak często jak w liceum na imprezy itd Także nie jest źle ,ale mogłoby być lepiej ;)ale będę nad tym pracować

Wiek 24 lata - Po studiach dziennych w Krakowie - Pracuję, ale nie ma to najmniejszego związku z kierunkiem studiów - Zarabiam trochę więcej niż przeciętny absolwent, nie narzekam i tak miałem dużo szczęścia i lubię swoją pracę - Zawodowy prawiczek i pierdoła społeczna, raz w życiu zakochany, kilka razy kopnięty w dupę - Z zamiłowania frustrat i ignorant, posiadam studia podyplomowe z zakresu zrażania do siebie ludzi i wzbudzania odrazy u kobiet - Znajomych nie mam wcale, odkąd przestałem studiować na rozmowy przez komórkę wydaję 2 złote miesięcznie - Jestem samotnikiem i już czuję, że mnie nie lubicie

praca -zarobki kiepskie (nie ma póki co marzyć o własnym mieszkaniu :( ) - wynajmowany pokój w samodzielnym mieszkaniu - 2 związki na koncie -jeden długi drugi krótszy - ostatnio zweryfikowałam plany zyciowe i tak: musze zmienić pracę, skończyłam podyplomówkę w tym roku, więc liczę że znajdę coś w tym kierunku, chciałabym kupić sobie mieszkanie, mam dość tułania się po stancjach i nie zamierzam wiązać się w tym życiu już z żadnym facetem (kobietą żeby nie było tym bardziej ;p) - nie mam najlepszego zdania o mężczyznach, nie ufam już im i wybieram życie w pojedynkę. -zapisuję sie do klubu fitness, musze zrzucić 10 kg których nabrałam w ostatnim roku -większość znajomych porozjeżdżała się po kraju, a nawet ci na miejscu mają swoje zycie, rodziny etc więc staję się coraz większym samotnikiem :/ i nie mam pojecia czemu pisze o tym na kafe :D od wieków tu nie wchodziłam, ale chyba mi dziś trochę smutno :(

niinaa23 -ja mam astme najwazniejsze,zeby sie nie poddawac:) jedzo bedziesz mamo i to jest piekne reszta sie nie liczy;)

kobieta 25lat, Wrocław skończone studia praca w zawodzie, niestety poniżej średniej krajowej:/ brak drugiej połówki i trace nadzieje że to się kiedykolwiek zmieni, stałam się ostatnio domatorką, a siedząc w domu marne szanse na poznanie kogoś :) waga ok-niektórzy twierdzą że za szczupła znajomi-po studiach zakończylo się większość znajomości, teraz niewielka grupka zaufanych ogólnie za dużo wolnego czasu, więc szukam jakichś kursów językowych, być może siłownia, fitness, jeszcze sama nie wiem, ogólnie raz lepiej, raz gorzej