Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Slomiany wdowiec;)

Chec flirtowania!

Polecane posty

Gość Brunet wieczorowa pora
Tak samo. chodz ja ostatnio czesto mam ochote.... bardzo czesto na moje nieszczescie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brunet-takim wyznaniem spłoszyłbyś większą częśc kobiet;)Wyobraź sobie sytuację-idziesz ulicą,na wprost kobieta z Twoich fantazji-podchodzisz i mówisz-"zrobimy sobie dobrze?"Potraktuje jak wariata i uśmiechnie się nie zwracając większej uwagi,bądź zdzieli Cię torebką i zawoła pomocy:D...nie wiem czy znalazłbyś chętną;) Natomiast ...poznajesz ją ,gra słów,gestów,spojrzeń...itd...to chyba coś innego , ... flirtowanie ogólnie trudna sztuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunet wieczorowa pora
Nie no pewnie ze tak by bylo! to wynika z innej konstrukcji kobiet i mezczyzn innego wachlarza potrzeb.... Swoja droga ostatnio coraz bardzije to widze jak jestesmy rozni! To jak w tym zarcie ze kobiety do sexu potrzebuja milosci czulosci bezpieczenstwa nastroju wina ect ect a mezczyzni miejsca;) A flirtowanie oj trudna sztuka.... i baaardzo czasochlonna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy grosze33
To ja też dodam trzy grosze.... Flirtowanie to finezja...jeśli trafi sie na "godnego" przciwnika, który doskonale wkomponuje sie w nasz sposób mówienia, myślenia, wspólodczuwania. A to też sztuka.Ach - te różnice;) Tylko, że ja zazwyczaj konczę na flircie (zobowiaznaia powiedzmy;) a druga stona często sobie dopowiada dalszy ciąg, wchodzą emocje, wyznania miłosci...a ja wtdy spadam gdzie pierprz rośnie. Pójdę do piekła...ale chyba wolę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy grosze33
A wiesz jak to jest Zielona....swój zwącha swego;) To jakby cos to ja ruda jestem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunet wieczorowa pora
ja brunet jak nazwa wsazuje:P wiec do zobaczenie drogie Panie w piekle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy grosze33
Brunet - zbiórka przy kotle nr 5;) I flirtujemy do omdlenia....damy radę wiecznie bez bata nad głową zwanego konsekwencje? No raczej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy grosze33
Zielona - w trójke;) Tam wszystko pasuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunet wieczorowa pora
I shall see u there jak mowia anglicy;P no ja nad swoim warsztatem tez bede musial popracowac... ale swoja droga jak bym juz mial isc do piekla to juz chcial bym miec ten powod;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunet wieczorowa pora
3 gr. no to my tu o flirtowaniu ja sie zale ze mam kocial w glowie a ty trojkat proponujesz ?! no wiesz?:P swoja droga czuje ze bylo by bardzo ciekawie;P szczegolnie w piekle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy grosze33
Ja nic nie proponuje, ja lekko insynuje;) A co się wtłoczy mądremu uczniowi do główki to tam pozostaje, kiełkuje i pecznieje;) Trzeba zadawać się z ludzmi kreatywnymi i chętnymi na poznawanie nowych doznań...ale mielismy o flircie, a nie o mojej filozofii za 3 grosze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunet wieczorowa pora
A ja chetnie poslucham o twojej filozwofi;) Reasumujac dotychczasowe rozwazania flirt przyjemny ale trudny i czasochlonny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy grosze33
A ja powtórzę... Flirt musi paść na odpowiednie podloże, aby cos wnosił...i madrze trzeba go prowadzić, aby nie przecholowac za bardzo. Bo jak jedna strona sie zakocha, a druga tego nie przewidywala i nie odczuwa tego samego - wtedy jest dramat. Lubie flirtować, ale za szybko faceci kończą - zakochuja się...taka karma;) A Ty jak sadzisz? Flirtować z kazdym kto sie temu podda, czy wybierać ziarna od plew i zaszczycac swoim zainteresowaniem tylko jednostki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunet wieczorowa pora
Zdecydowanie jednostki. Szkoda zycia na mase;) No widzisz ja sie z toba zgadzam flirt to flirt. Jak sa ustalone zasady od poczatku to jest ok. nie ma zakochiwania sie, rozpaczy ect. Jest dreszcz emocji adrenalina pozadanie i sex.... ale do takiego ukladu potrzeba 2 osob w zwiazkach inaczej nie ma szans... Takie moje zdanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy grosze33
Niekoniecznie w zwiazkach.... A co jeśli i tak wkroczy zauroczenie, zakochanie...skad wiemy, ze osoba z ktorą się jest to ta jedyna? Może to właśnie osoba z którą flirtujemy jest naszą drugą połowką znalezioną nie w porę? Bo skoro zaczynamy flirt oznacza to, ze w związku aktualnym czegoś brakuje (jeśli nie brakuje - nie szukamy)...a co jeśli.....wiele pytan, temat zawiły....to nie tylko takie powierzchowne ślizganie po słowie flirt....to duzo bardziej zawiłe, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy grosze33
Oj, Tobie nie chodzi wcale o flirt ale o niezobowiazujący numerek. Sorki, ale teraz dopiero przeczytałam dokładnie Twój pierwszy wpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunet wieczorowa pora
Ale zwiazku z flirtu nie zbudujesz. Od razu skazany na porazke od razu zwiazek bez zaufania a takie rzeczy nie istnieja. czy znie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy grosze33
Z flirtu mozesz zbudować związek. Bo skoro zaczynasz flirować z kimś wybranym (to już ustaliliśmy) to znaczy, ze juz coś zaiskrzyło. Jeśli masz udany zwiazek - masz blokadę na flirt. A Tobie chodzi o zwykłe, zajebiste, niezobowiazujace bzykanko. A skad wiesz, ze to Cię nie wciagne. Ja bym nie ryzykowała. I nie myl pojeć - flirt to mistycyzm w słowie, gescie, który moze prowadzic do czegoś wiecej.....a seks to seks - wymiana płynów organicznych itd;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunet wieczorowa pora
No i widzisz tu wychodze roznice ze ty jestes z marsa a ja z wenus. Dla mnie jako faceta flirt jest droga do sexu a dla kobiety sposobem na to zeby lepiej sie poczuc. bardziej atrakcujna potrzebna ect.... Wiesz mi ze 90% facetow wolalby isc do lozka bez flirtowania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy grosze33
Podsumowując- Ty nie chcesz fliru, Ty chcesz do lózka....Tak? Bo związek masz uadny i nie chcesz go kończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunet wieczorowa pora
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy grosze33
A napisałeś zupełnie coś innego. Jestem sprytniejsza jak zawsze...i przenikliwie przebiegła. No to załóz nawu temat - "Chcę seksu bez zobowiazan". Krótko, tresciwie, uczciwie, czytelnie i bez podtekstów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy grosze33
Sorki za literówki...ale mi niewygodnie, a nie lubie konczyc bez podsumowania tematu. I zawsze muszę mieć ostatnie slowo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunet wieczorowa pora
kurcze dobra jestes;) normalnie sprawilas ze poczulem sie glupio:P co inteligentna kobieta to inteligentna kobieta;) sama przyjemnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy grosze33
A co się nastukałam w klawiaturę. Jak dzięcioł normalnie. Ale grunt to mily, konstruktywny dialog;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunet wieczorowa pora
;) to moze znalazlas grunt na flirt?;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy grosze33
Mało rozmowny jesteś. Już mi normalnie opuszki krwawią, a Ty odburkujesz jednym zdaniem. Nie flirtuję przez net....boję się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×