test na randce

nie dawno poznałam super faceta. Mądry, w miarę przystojny, dojrzały i spokojny a przede wszystkim nie gada tylko o seksie. Na pierwsze 2 randki przyjechał starym zielonym lanosem. Nie lecę na auto i kasę wiec mi to obojętnie. Dzisiaj była 3 randka i przyjechał nowym volvo. Wcześniej mówił, że pracuje jako księgowy a dzisiaj się dowiedziałam, że prowadzi biuro rachunkowe. Czy wg Was to był test, żeby sprawdzić czy lecę na kasę?

gdyby byl to test dalej jeździłby lanosem

Ale jestes tepa. Wcale nie lecisz na kase... Jasssne. Na miejscu tego faecta kopnalbym cie w tylek.

gdyby to był test, to przyjechałby miętowym cinquecento :P

Zdałaś...ledwo....powiedzmy 3+

Nie lecę na kasę bo można ją szybko stracić. On ma dopiero 26 lat a ja 23. W tym wieku nie każdy jest jeszcze bogaty. On zaczynał pracę zaraz po technikum i pewnie dlatego się dorobił. Nie chcę być z pijakiem i menelem ale nie oczekuje też po facecie sponsoringu.

nie zdała! bo: zapamiętała oba samochody:marki, i modele oraz potrafiła porównać ich 'wiek' , a także podświadomie dokonać porównania wartości obu samochodów, co świadczy delikatnie mówiąc o materializmie ;p jakby sam facet był świetny, to ja bym się długo musiała zastanawiać, czy na randkę jechałam samochodem czy autobusem ;p

hhehe dobre;D polac jej;D

Na samochodach się znam bo pracuję w firmie ubezpieczeniowej przy likwidacji szkód. Szkoda, ze oceniacie każdego własną miarą:(

czy ty jesteś tępy? nie widać różnicy między lanosem a volvo? lol :D nie każda dziewczyna udaje głupią i pyta co to za samochód albo co znaczy spalony. mój obecny chłopak przyjeżdżał po mnie najpierw starą mazdą a po kilku randkach bmw. zauważyłam to jak i fakt, że kupuje mi raz w tygodniu kwiaty i co sobotę chodzimy do kina. wiem jakiego żelu pod prysznic używa bo zwyczajnie lubię obserwować ludzi. czy twierdzisz, że jestem materialistką? :D

Być może, choć mógł poprostu akurat zmienić samochód. Ale niektórzy faceci tak robią, nie bierz tak tego do siebie.

powiem ci ze mógł sobie taki chytry test obmysleć tym bardziej ze ksiegowy ,umysł scisły matematyczny tylko po co? w moich oczach zrobił by z siebie idiote

hmm, samochód zmienił, bo może miał to w planach od dłuższego czasu i akurat tak się złożyło, że kupił go już znając Ciebie. przecież nowo poznany mężczyzna nie będzie Ci opowiadał o wszystkim, co planuje kupić, prawda? tym bardziej, jeśli jest mężczyzną myślącym i wie, że motoryzacja w jakimkolwiek sensie nie jest domeną kobiet ;) a praca? jeśli zapytałaś czym się zajmuje odpowiedział zgodnie z prawdą, że jest księgowym, bo jest skoro ma własne biuro rachunkowe.

--> do ktossss poluźnij warkoczyki, znasz pojęcie cynizmu? swoją drogą, przyszło Ci do głowy, po przesiadce do bmw, że facet Cię testuje? --> do autorki obcykałaś mu samochody, on Cię przetestował z liczb - to nie test! macie po prostu zboczenie zawodowe! :D

kazda kobieta jest w pewnym stopniu materialistka. to taka natura kobiet. Kobieta ma w genach to ze potrzebuje swiadomosci ze partner jest w stanie zapewnic jej i dzieciom srodki do zycia. A w pierwszych momentach znajomosci widac to wlasnie po takich gadgetach jak samochod.

Tak facet cię sprawdza , ja zresztą robię podobnie. Wiecie jaki mam sposób na kobiety dla których ważniejsze są pieniądze niż szczera prawdziwa miłość. Na randki przyjeżdzam tą moją małą skodą. Tak skodą ! Nie przesłyszeliście się. Jeśli spotykam się z jakąś to mówię , że mieszkam z rodzicami itd. Jeśli dziewczyna się nie przestraszy (czytaj nie jest materialistką) to na którejś tam randce mówię dlaczego mieszkam z rodzicami , że buduję dom itd. Niestety prawie wszystkie spie**alają już po pierwszym albo drugim spotkaniu.

Nie pytałam go pierwsza ,sam powiedział, że jest księgowym. To nie takie auto prosto z salonu tylko kilku letnie. Ale dla mnie to jak nowe bo jedyne volvo jakim podróżuje to zółto czerwone mpk. Dzisiaj sam się przyznał, że mnie trochę oszukał. Powiedział coś w stylu "Trochę Cię ściemniłem z tym ksiegowym, mam własne biuro".

i dlatego grunt to poznawać faceta, jak się jest samowystarczalnym materialnie - nie zwraca się uwagi na gadżety, ani nie przychodzą do głowy pomysły z testami :p

a żebyś wiedział że to mi przez głowę przeszło :D bo on jest z bogatej rodziny a ja z przeciętnej :) nie oznacza to jednak, że zaprzątałam sobie tym głowę, cieszyłam się, że mi na nią nic nie pada jesienią :D

to jak wiedziałaś, że z bogatej, to już i tak test nie mógł się udać ;)