Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rozczarowana*35

związek a gry komputerowe

Polecane posty

Obydwoje po przejściach, od kilku miesięcy tworzymy nową rodzinę, mieszkamy razem, jednak pojawił się problem, który tylko ja zauważam. Mój partner spędza długie godziny przy komputerze grając w różne gry sieciowe. Potrafi tak spedzić nawet 10 godzin.Rozmowy na ten temat nic nie dają.Nie spędzamy właściwie wspólnie czasu, coraz rzadziej kochamy się. Tyle nas kosztowało bycie razem a teraz mimo,że kocham szalenie tego faceta nie jestem z nim szczęśliwa. Czy jedynym wyjściem jest rozejście się czy też pocięcie kabla od netu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
hahahah----------pociecie kabla proponuje. A tak na powaznie ,to uzaleznil sie facet od kompa. Nalog jak kazdy inny. Wez spraw sobie tez komputer i wchodz ciagle na czat. Niech zobaczy co Ciebie tak absorbuje. Moze wtedy wyleje mu sie kubel zimnej wody na glowe :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojojojo dokładnie o tym samym myślałam , mam swój komputer ale odkąd jestem z Nim moje zainteresowanie netem spadło do "0". Mogę na chwilkę zajrzeć ale widać będę musiała znowu "przeprosić sie" z netem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nic nie da ze ty bedziesz siedziec przy kompie. On sie tylko ucieszy ze ma spokoj, bo mu nie gadasz nad glowa. Ciezka sprawa bo moj facet tez mial chwilowy romans z kompem:) Pamietam jak stracilam prace, on akurat siedzial i gral w cos, ja dostalam telefon od szefowej ze od jutra nie pracuje, rozlaczylam sie , usiadlam i poryczalam. On gral dalej, zero reakcji. Dopiero jak skonczyl poziom, wstal i mnie przytulil i spytal co sie stalo :D Na szczescie ma to juz za soba. Wydaje mi sie ze ma jakis problem i ucieka w gry. Tak bylo z moim. A nie zrobil sie czasem troche bardzie nadpobudliwy/ agresywny? Bo moj mial czasem takie zachowania, szybko sie denerwowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
zadbaj jeszcze ,by widzial zainteresowanie twoja osoba. Jest to sztuczka ale skoro on nie widzi problemu ,to moze mu to otworzy oczy. Jesli jednak nie odniesiesz zadango efektu , byc moze trzeba bedzie znalezc takiego od mlodego chemika -hahaha. Glowa do gory, jak mu zalezy na Tobie to odgryzie sobie i Tobie kabel od kompa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On zmienił dla mnie całe życie, przeprowadził sie kilkaset km, nowe miejsce, nowa stresująca praca i wierzę, że jest Mu cieżko . Ale granie nic nie pomoże a jeszcze sprawia ,że zaczynają się problemy w naszym związku. On jak gra też nic do Niego nie dociera,też są reakcje zerowe jesli cos mówię. Nerwowy , agresywny nie jest ale mam wrażenie,że nawet jak gdzieś spędzamy poza domem czas to bardzo często traci humor i po przyjściu do domu od razu włącza komputer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę,że widzi moje zainteresowanie, mówi,że kocha ale ja tego nie czuję. Przyznał mi sie,że już kiedyś miał problem z graniem ale po awarii kompa stwierdził,że dobrze sie stało bo miał problem żeby wyłączyć gry. Teraz jest powtórka z rozrywki a ja powoli nie mam już cierpliwości do tego żeby utrzymywać nasz związek za wszelką cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak napisałam z seksem jest problem i to głównie z mojej incjatywy on jest. Dla mnie te gry to też uzależnienie, a hobby trzeba umieć pogodzić z życiem rodzinnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet jest po jednym rozwodzie , po drugim nieudanym związku więc jeśli chciał po raz kolejny próbować stworzyć rodzinę to wiedział chyba czym to pachnie. Ja nie twierdzę ,że nie ma grać ale jeśli widzę,że spędza przy kompie 10 - 12 godzin to mnie strzela . Bo po co to wszystko to było, cała przeprowadzka , wszystkie te piękne słowa, żeby czas poświęcać wyłącznie hobby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle,że ja potrafię podejmować w życiu trudne decyzje i jeśli nic się nie zmieni znowu taką będę musiała podjąć.Choć jak na razie nie wyobrażam sobie bez tego faceta życia. Max nie pasujemy do siebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gry komputerowe - narzędzie
diabła :classic_cool: co znaczy długie godziny i jak to się ma do innych rzeczy bo jeżeli przeszkadza ci na zasadzie, że to "gry komputerowe"... a np. gdyby sklejał modele to by było ok... to kiepsko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tygodniu nie mam czasu na żadne hobby, proza życia po prostu - obowiązki, dzieci , szkoła, praca zawodowa. W weekend mogę poświęcić po części sobie. Tylko jaki to ma sens dla mojego związku? - oboje będziemy sie rozmijali, aż w końcu będziemy dla siebie dwójką obcych osób. Już się umówiam z kolezanką na przyszły weekend jeśli mój partner będzie znowu cały czas spędzał czas w necie,że wyskoczymy gdzieś do knajpki, kina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grundiggrundig
Fucking Polak bredzisz gdyby mamusia nie gotowała ci obiadków i nie podstawiała pod nos wiedziałbyś co oznacza godzina czasu u zajętego człowieka zacznij się udzielać w dyskusjach jak skończysz gimnazjum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fucking Polak -tylko akurat widzisz większosć mężczyzn jednak się wiąże z kobietami a potem rozchrzaniają związki przez pasje, zainteresowania, więc nie widzę w tym logiki. Wydaje mi sie ,że wszystko można pogodzić tylko tak mało ludzi to potrafi. W dzisiejszych czasach bardzo ciężko jest stworzyc dobry szczęśliwy związek . Liczy się głównie moje "ja" moje pasje , moje zainteresowania , moje dobro. A przecież związek to MY i trzeba patrzeć we dwie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiałam z Jego synem i akurat potwierdziło sie to co mówił mój partner o Jego eks i przyczynach rozpadu ich małżeństwa .Choć myślę, że już wtedy mogło być tak, że eks zachowywała sie tak jak zachowywała z powodu uciekania w net. Choć na prawdę bardzo dużo negatywnych opini o niej słyszałam z różnych stron .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×