chyba wstydzę się mojego chłopaka

jesteśmy razem 5 lat, on zna moją rodzinę i jest traktowany jak jej członek ale np. podczas jakiś spotkań rodzinnych wolę jak go nie ma, nieraz mu nie mówię o nich bo boję się, że powie coś głupiego, że wyjdzie na prostaka itp. Jak się przemóc?

a jest prostakiem?

ja z moim jestem rok i 3 mies i tez czasem wole isc gdzies sama, on nie lubi ludzi, nie potrafi wyluzowac i sie bawic. to mnie meczy i wstydze sie gdy np wszyscy sie bawia a on siedzi :/

A zrobil kiedys przy nich cos głupiego, że tak sie tego obawiasz?? Z 2 strony nie wyobrazam sobie bycia z kims przez 5 lat, jesli wstydziłabym sie lub miała jakies inne "ale" do tej osoby.

skoro wstydzisz się zachowania faceta z którym jesteś już 5 lat tzn że go nie akceptujesz takim jakim jest i dziwne że już tyle czasu wytrzymałaś z nim ?....jak w takim razie widzisz Wasze dalsze życie masz zamiar ukrywać go przed rodziną ? a co on takiego robi że się go wstydzisz ?

dokladnie! a jak np będziecie małżeństwem to co? wigilie u Twoich rodziców odpadają? i tak przez resztę życia?:O

nie chodzi o rodziców, z nimi się dogaduje ale np. wesele, jakaś inna impreza, gdzie spotyka się też dalsza rodzina, ciotki, kuzynowie. No i wszyscy coś żartują, gadają..a on ma takie głupie te żarty, nie wiadomo czy się śmiać czy udawać, że się nie słyszało..

Ha! Twoj to chociaz sie odezwie a moj inteligentny przy mnie beda mu sie nie zamyka a w towarzystwie mruk :/

jest na to brutalne ale proste rozwiązanie. nie podoba się to go zostaw.