Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kici*kici*kicia

kochani potrzebuje pomocy!!!

Polecane posty

moja corka 3,5 letnia zaczela w ubieglym tygodniu chodzic do angielskiego przedszkola. No i mamy maly dramat bo nie chce tam sama zostawac. Ogolnie w przedaszkolu bardzo jej sie podoba, jest wiele ciekawych zajec a opiekunki sa naprawde mile i sympatyczne. Gdy moj maz ja zaprowadza to nie mam mowy zeby ja zostawil, wiec opiekunka zaleca by zostal. No a gdy on tam sobie siedzi ona praktycznie nie zwraca na niego uwagi bo jest bardzo zajeta. ogolnie gdy pytam ja o przedszkole to mowi ze jest bardzo fajnie i ze jurto juz napewno sama zostanie. I tak jest codziennie. Mowimy jej i tlumaczymy i ona to rozumie agdy juz tam jest to placze i nie ma mowy o tym zeby zostala sama. prosze o pomoc moze mieliscie podobnie i jak udalo sie wybrnac z tej sytuacji. jestem zdesperowana bo naprawde chialabym zeby przedaszkole bylo dla malej przyjemnoscia a nie przykrym obowiazkiem. z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdhdjsjus
Rozsadek to jedno co moge ci doradzic.To normalne ze dzieci maja problem z tym zeby sie zaaklimatyzowac w nowych warunkach,przedszkole,obcy ludzie,nowe mioejsce.Nie chisteryzuj kobieto,bo milosc do dziecka to jedno,ale matka roztrzesiona jak galareta z powodu bzdury to dla otoczenia gorszy koszmar niz twoja przez chwile placzaca coreczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostając z nią na miejscu
nie nauczycie jej że ma zostawać sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRO
trzeba zostawić ją i pójść pomimo płaczu.Też miałam problem,chodziłam pół roku i powiedziałam stop.I to było najlepsze-poprostu poszłam.Zaprowadziłam i poszłam.po 2 dniach było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tak sie tylko mowi... bo oboje z mezem chcemy ja poprostu zostawic dac buziaka i wyjsc ale opiekunka widzac placzaca mala chce zeby z nia zostac wiem ze w ten sposob bedzie to trwalo w nieskonczonosc!!! nie jestem rozchisteryzowana tylko chce jak najlepiej dla mojego dziecka. wydaje mi sie ze jestem dosyc stanowcza moze nawet za surowa ale chce zeby moje dziecko wyroslo na ludzi. znajomi uwazaja ze to za wczesnie , ze za pol roku jak bedzie miala 4 lata. ja jednak mysle ze to odpowiedni moment i zdania nie zmienie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro ide tam po pracy i postaram sie jeszcze raz wytlumaczyc opiekunce ze tak bedzie najlepiej! kilka osob nawet uwaza ze pozbawiam dziecko dziecinstwa posylajac ja tak wczesnie! no ale bez przesady to tylko 2,5 godz dziennie! nie wiem moze tez bariera jezykowa ma na to wplyw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRO
3,5 to jest odpowiedni wiek dziecka-tym bardziej,że to tylko 2,5 godz.Osłucha się z językiem podczas zabawy,bo później jest nauka i jest gorzej opanować wszystko naraz.Mój syn miał 3,5 jak poszedł do przedszkola na 3 godz,a 4,5 jak poszedł do szkoły-tu już musiał niestety i to na 6 godz.Więc lepiej przygotować dziecko stopniowo niż rzucić na głęboką wodę -a i 2,5 godz dla rodziców(raj) hehe. Trzeba porozmawiać z przedszkolanką i narzucić jej.Ty nic złego nie robisz-przecież jest pod jej opieką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujganka
Cwane opiekunki Po co maja sie meczyc z ryczacym dzieciakiem, nie mowiacym slowa po angielsku jak mozna ojca do opieki zagonic? Bez sensu!!!! Albo zrezygnujcie z przedszkola albo twardo zostawcie ja tam na te kilka godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastafarianka reaktywacja
to jak będzie beczała, to zostać z nią tylko na czas kiedy sie czymś zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracuję w przedszkolu, i moim zdaniem powinnaś zostawić dziecko i wyjść dziwie się opiekunce, która kazała Wam zostawać, uwierz mi, że jak wyjdziesz nic złego się jej nie stanie, wychowawczynie postarają się ją zabawić i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak zaprowadzilam malego
pierwszy raz do przedszkola to przez 5 minut plakal i nie chcial mnie puscic, ale podeszla opiekunka i go zabrala,a ja wyszlam, po moim wyjsciu sie uspokoil. Przeciez gdyby mala nadal plakala to by po ciebie zadzwonili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny!!! koniec i juz!!! jutro moj maz idzie nia i nie obchodzi mnie to ale musi ja zostawic! ja po pracy tez tam zajrze i wytlumacze jeszcze raz ze ufam im i wiem ze absolutnie nic jej sie tam zlego nie stanie. trzymajcie za nas kciuki!!! dzieki za posty!!! buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! tak wiec dzis bylo znacznie lepiej. maz zostal z nia chwile a gdy zajela sie zabawa to poprostu zwial... moze troche drastyczne ale jednak skuteczne! rozmawialam z opiekunka i jak powiedziala mala troszke plakala po tym jak zauwazyla ze tatusia nie ma, ale szybko sie zajela zabawa.potem jeszcze miala chwilowe momenty zwatpienia ale szybko mijaly. dodam ze ta opiekunka byla polka ktora pracuje w przedszkolu tylko 2 dni w tygodniu. kochana kobieta jej pomoc jest nieoceniona!!! no a na jutro taki sam plan buziak i pa pa pa! mam nadzieje ze uda sie ! trzymajcie kciuki! pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×