Kocham dwóch mężczyzn..

Za jednego wychodzę niedługo za mąż, a o drugim nie potrafię zapomnieć, mimo, że przestałam sie z nim kontaktować. Jednak im bliżej ślubu, tym bardziej myślę o tym drugim. Nie potrafię sobie z tym poradzić.. :(

Pisalam tu kiedys na ten temat i zostalam wyzwana od gowniar (mam 24 lata), ladacznic, delikatnie ujmujac (a nigdy nie zdradzilam) i falszywych egoistek - a chcialam po prostu zrozumiec swoje uczucia nikogo nie krzywdzac. Takze nie spodziewalabym sie goracego odezwu tutaj :) Jedyne co moge powiedziec ze swojej strony to ze byc moze kochasz 1 osobe ale jestes zauroczona kims innym. tylko ty mozesz podjac decyzje, radzilabym ci jedynie zastanowic sie czy na dluzsza mete ta 2ga osoba dalaby ci wiecej szczescia (zauroczenie ZAWSZE kiedys mija). ja stwiedzilam ze moj chlopak mial o wiele wiecej cech ktorych chce u mezczyzny w zwiazku na stale i tak podjelam decyzje!! pozdrawiam!

zastanów sie co jest w zyciu wazniejsze...miłosc czy rozsadek? Wiemz e małzenstwo z rozsadku nie wytrwa za długo. Zastanów sie tez co to znaczy kochac...Ppamietaj tez ze zcasami lepiej późno niż wcale.

za maż ? nie możesz zamieszkasz z nim i zobaczyć jak wam będzie razem ? po co ci te dylematy ? ... zawsze przecież ten drugi może być twoim kochankiem nawet jak masz takie parcie na ślub i weselisko i wyjdziesz za tego :P a tak całkiem poważnie to ty raczej nie kochasz żadnego bo miłość nie istnieje bynajmniej tak pojmowana jak ci się wydaje a w związku na dłuższa metę liczy sie bardziej przyjaźń wspólne tematy i oczywiście dobry seks

I niszczysz tym trzy osoby a siebie kreujesz jako ofiarę... no własnie czego? Uczuć? Dorośnij, pomyśl zamiast tylko jak nastolatka się zakochiwać bo masz wątpliwości :/

zastanów się, którego. i nie popełnij błędu!

Poranisz tym myśleniem wszystkich... siebie też. Musisz się zdecydować... albo nie.. i nie wybieraj nikogo.

Zapewne ten z którym się nie żenisz porządnie Cię wyruchał. Stąd twoja miłość, miałem już taki przypadek. Dziewczyna jest z kolesiem co ma kasę, lecz żadko mu staje a jak już to nie pełny wzwód. Jak ją poznałem to niby z nim nie była i za 3 razem jak się już do niej przyzwyczaiłem to wyrżnąłem ją na maxa, miała 3 orgazmy. Krzyczyała że mnie kocha, głupie babskoteraz również wydzwania i namawia na spotkanie. Ehhh

rozumku oj rzatko

VibratorDominator Tylko 3????? Oj cieniutko ....! Popraw się!!!!!!!!