Mam ochotę na skok w bok

Jestem w szczesilwym zwiazku od ponad 2 lat. Niedawno poznałam w pracy fajnego faceta i mam straszna ochote na "skok w bok"..... niedługo to zrobię.... Pytanie czy będe umiala z tym życ? Czy nie wpłynie to negatywnie na pracę? Proszę dziewczyny o podobnych doswiadczeniach o info. jak to było/jest u was?

masz nasze blogoslawienstwo WYPIERDALAJ

poprawka 'byłas w szczesliwym zwiazku' :O

Byłbym zapomniał.... Życzenia ujawnienia romansu.

Wow.... ale o odpowiedź prosiłam dziewczyny o podobnych doświadczeniach - a nie zakomplesione dziewice czy też sfrustrowne rozwodki :)

Nie rób tego, skoro jak twierdzisz jesteś w szczęśliwym związku. Może na początku jest fajnie, ale potem to już tylko gorzej. Jak twierdzi mój przyjaciel to potem to już równia pochyła. Decyzja należy do Ciebie.

zagubiona frelcia-------> ty uwazasz ,ze tylko rozwodki i zakompleksione dziewice nie wystawiaja sie na kurestwo :D:D:D

To nie wpłynie negatywnie na prace, wręcz odwrotnie nie spróbujesz nie będziesz wiedzieć

nie uważam żebym się na kurestw wysawiała. Nie uważam żeby ktokolwiek miał prawo mnie oceniać. A komentarze kóre tu przeczytalam, w wiekszości są ojawem komleksów i frustracji...

a jak to nazwiesz :D miloscia od tylu :D

no właśnie spróbowac sprobuje na pewno. A niepewność skutków powoduje jeszcze większe napięcie :)

Niech będzie i od tyłu, choć na początek pewnie zdecyduję się na inną konfigurację :)

zastanow sie czy ten zwiazek jest szczesliwy skoro masz taka ochote. Pomysl jak bys zareagowala gdyby Twoj facet skoczyl w bok. Jeli jest to ci obojetne - to skoncz zwiazek i skacz na tego nowego. Mam wrazenie ze najpierw skok w bok pociaga - a pozniej przychodza wyrzuty sumienia. szkoda sie pozniej męczyć

"Pytanie czy będe umiala z tym życ? Czy nie wpłynie to negatywnie na pracę ?" dobrze trafiłaś, bo na pewno znajdziesz tutaj sporo fajnych kobiet, które upewnią Cię w przekonaniu, że to wina Twojego partnera... I mam nadzieję, że ten fajny facet z pracy ma małego.

Frelcia, ja to przeżyłam. Nie warto

Jeli jest to ci obojetne - to skoncz zwiazek i " ale wtedy to nie bedzie skok w bok :D

No i dobra, on już pewnie z innymi sypia od dawna, grubasie.

małp@ - a dlaczego nie warto? mozesz cos wiecej powiedzieć?

buahhaa,,,gdzie zywiosz nie jebiosz,, a jak co to sie przekonasz i bedziesz te powiedzonko pamietala na zawsze

Napisałam Ci powyżej.

Nieprawda z kolegą z pracy fajnie i na dodatek będziecie sie dziennie widywali. Przeżyłam to i nikt nic nie wiedział:)

no wlasnie tez licze na dreszczyk emocji i ze sie nikt nie dowie .. :)

"Pytanie czy będe umiala z tym życ? Czy nie wpłynie to negatywnie na pracę ?" Niesadze abys umiala z tym zyc, jesli naprwde jestes szczesliwa, na prace pewno negatywnie nie wplynie, raczej bedziesz chetniej do niej chodzila. Mialam podobna sytuacje ale finalnie nieskoczylam, bo zrozumialam ze to ja z wyrzutami zostane sama i nie bede umiala sobie spojrzec rano w face. A jestem zajebiscie szczesliwa w zwiazku. wiec wymyslilam ze ta chec jest z tytulu tego ze juz w zwiazku mam wszystko oblookane i stad ta tesknota, za dreszczykiem. zadbaj raczej o dreszczyk emocji w swoim zwiazku bo moze tego Ci brak . np. zainicjuj sex w aucie hehe albo rzuc sie na swojego faceta na spacerku w lesie zrob lodzika to jest to :) powodzonka sex jest the best :)

http://www.youtube.com/watch?v=tK42HOZ6BAg

twoja sprawa komu dajesz dupy szmato

tylko bez Takich tekstów mi tu.......................

mowie ci seks z boku wyglada lepiej

Poproś przyszłego kochanka o komplet badań. Nie chcesz psuć nastroju tak przyziemnymi sprawami? Że co? On na pewno nic? Nie spróbujesz się dowiedzieć - uż nigdy nie będziesz wiedzieć na pewno. Miłego bzykanka I tradycyjnie - niech się wyda. Jak szaleć to szaleć... Słowo do Twojego faceta: Nie łam się... przynajmniej dobrze gotuje...