Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mysiaaaa

stracone zycie

Polecane posty

Gość mysiaaaa

witam..pisze bo licze na wsparcie i dobre rady...bo nie wiem co mam juz zrobic :( otoz bylam z chlopakiem przez rok-rozstalismy sie, ale to nie jest istotne. rzecz w tym ze u niego zostaly wszystkie moje rzeczy, zarowno ciuchy, pamiataki, rzeczy osobiste itp jak i czesc dokumentow od 6 miesiecy walcze i prosba i grosba aby mi to odeslal ale on twardo mnie zwodzi a ja juz nie wiem na prawde jak do niego trafic...pojechac nie jest latwo gdyz on mieszka za granica i jest obcorajowcem, a nawet jak pojade nie mam pewnosci ze mi otworzy drzwi... :( kiedy z nim rozmawiam (najczesciej piszemy na skype) zwodzi mnie ze w tym tygodniu sie postara, nastepnie ze nie ma kasy, pozniej ze juz w ogole mi ich nie odesle itp :(( nie prosilabym sie o nic gdyby nie to ze przez jego klamstwa i przetrzymywanie moich dokumentow nie moge znalezc pracy a nawet nie moge sie zarejestrowac w urzedzie pracy chociazby aby miec ubezpieczenie (juz raz lezalam w szpitalu i musialam placic) a on ma to wszystko gdziesz... :(( blagam pomozcie bo nie wiem co mam/moge zrobic dokad sie udac czy ktos jest w stanie mi pomoc czy realne jest to abym odzyskala "swoje zycie" ??? :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej by było, gdybyś tam osobiście pojechała. Tak, to on Cię po prostu olewa i prawdopodobnie nigdy nie odzyskasz swoich rzeczy. Jeśli mieszka za granicą, to tym bardziej ma Cię gdzieś ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiaaaa
heh...tyle ze mnie olewa to ja wiem i to mnie najbardziej wkurza bo wlasnie mam swiadomosc ze jesli nie zrobie w koncu nic "madrego" i konkretnego to ich nie odzyskam a on zwyczajnie je sobie przywlaszczyl!zaluje ze tyle czasu mial na to bo nie chcialam mu robic gnoju w zyciu ale ostatnimi czasy potrafi nawet napisac ze mnie kocha choc wie ze ja w to nie wierz;/ nie rozumiem po co chce mi mydlic oczy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×