szczesliwe po czterdziestce

Czy sa tez kobiety ,ktore zaczynaja zyc dopiero po 40.??

tobie bliżej do świeczki niż do szczęścia :o

jestem kobieta ,ktora dopiero po czterdziestce poczula sie dopiero szczesliwa.Skonczylam stary zwiazek,poznalam super faceta i po trzech latach znajomosci urodzilam mu dziecko

a w jakim dokładnie wieku urodziłaś dziecko?? ile lat ma twój facet?

czy ktos zabroni mi radosci????//

:-) a ile mialas lat, gdy to dziecko urodzilas..? i czy masz inne dzieci z poprzedniego zwiazku??

Ja mam 42 a moj facet jest po 50 siatce

Też mi szczęście... urodzić dziecko. I wybacz, ale ten i nowy, i super facet za 3, 4 lata będzie tym samym niemotą, którego zostawiałaś. Więc z czego tu się cieszyć? Lepiej zrób mammografię :(

i to było pierwsze twoje dziecko w wieku 42 lat ????? :)

Mam corke ktora juz studjuje

pytam bo jestem po 30-tce i nie wiem czy już nie za późno na dziecko, a chciałabym jeszcze sobie zycie ułozyć... też na nowo:)

Nim zaszlam w ciaze robilam mamaografie

przed czterdziechą byłaś martwa bo nie miałaś bachora a ożyłaś jak zaciążyłaś ? gupa baba :D

10 lat zmarnowałam w bezsensownym związku, a do 40-tki to już bliżej niż dalej :P

Ja jeszce rok temu nie planowalam macierzynstwa a teraz nie wyobrazam sobie co mogla bym stracic nie majac swojej dzidzi

wez idz stad - masz adekwatny nick do sytuacji, wiec W Y P I E R D A L A J bo żółć ci leci z pyska

Mysle,ze lata maja bo czlowiek mlodzy czesto tkwi w chrych zwiazkach i boi sie zmienic zycie

Nie no i topik poszedl.............ktos tu jakis nerwowy

Juz cisza????wszystkich wymiotlo????szkoda,zycie

ja jestem :D

no bo co mam się cieszyć Twoim pseudo, infantylnym szczęściem? zaprowadzisz swoją "dzidzę" do szkoły, a tam się spytają... ...a dlaczego babcia przyszła, a nie mama?

wow, fajnie :) super, że o tym piszesz; tu na kafe pełno osób, które już w gimnazjum są pewne, że przegrały życie, itp; dobrze poczytać o kimś, że mu się dobrze wiedzie :) a takie przypadki szczególne, jak "weź, idź stąd" --- cóż, ktoś mu/jej zrobił bardzo duże kuku i tak już zostało;)

gówno jej się wiedzie... gdyby jej się wiodło to by o tej porze.

to by o tej porze... ...nie siedziała na kafe ;)

szczęśliwie spełniający sie nie zaglądają o tej godzinie na kafe ... chyba ze ze względów zawodowych ale żeby złowić nową duszyczkę do sekty

żona zołza ----- ale po co się dopatrywać drugiego dna? co Ci szkodzi, że jej się wiedzie dobrze? czy coś Ci zabiera? pisanie o nieszczęściach, kłopotach, że stary zdradza, itd jest ok, a jak ktoś po prostu napisze, że mu fajnie i się z tego cieszy - to już nie ok?

no bo kurwa jak komuś jest "ok" i "fajnie" to nie musi o tym pisać, ani nawet nie ma na to czasu... zrozumcie to tępe raszple! a jak ona to pisze, to pewnie tak jej się wydaje i sama sobie to wmawia, a obok śpi nowy kochanek i... chrapie :D

jestem zazdrosna jeśli to prawda

a wlasnie,ze na przekor wam siedze bo wszyscy spia,a ja sie nudze

Q.. ale jestem szczęśliwa... mam 7 dzieci żyję z zasiłku mąż mnie leje.. ale co tam, raz sie żyje !!!!! :)