Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sova.

Dziwna znajomość.

Polecane posty

Gość kakoli
sova, czego oczekujesz po tej znajomości? mam wrażenie, że jednak chcesz więcej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT CK
pewnie jest przystojny że pozwalasz mu się obmacywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem gdzie w tym wszystkim Twój partner i Twoje szczęście, jakoś tego nie widzę. Kalkulujesz na zimno czy warto czy nie przespać się z "przyjacielem", widzisz, że on dąży do czegoś więcej, a ciągniesz to dalej. Fuj, brzydzę się takich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adameczek
prowokacja!!! jak kobieta moze nie wyczuc ze facet ja chce przeleciec albo jak normalny facet spotykajac sie z kobieta ie chce jej przeleciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT CK
można się spotykać jako znajomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak on sie nazywa
?Bo mam dokładnie taka samą sytuację jak Ty.Wykładowca do mnie podbija i widać,że ewidentnie chce mnie przelecieć.Zaprasza mnie na wycieczki krajowe i zagraniczne,prawi komplementy("Jest pani najpiękniejszą kobietą na tej uczelni" lub "Pewnie ma pani każdego faceta na skinienie"),na kawę,obiady,kolacje itp.Oferuje pomoc różnej maści,w znalezieniu pracy,pomocy w nauce,itp.Dotyka mnie,zbliża się do mnie tak,że czuję na karku jego oddech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie prowokacja, bo nie mam w zwyczaju prowokować jakichkolwiek tematów. Zresztą o tym pisałam już wcześniej. Ostatnio byliśmy na kawie. Miła rozmowa, trzymanie się za dłonie. Nawet jeśliby chciał, to nie dojdzie do tego, że wylądujemy w łóżku. Wydaje mi się, że za dobrze go znam, a co za tym idzie - centrum jego zainteresowań jest rodzina, nie studentka. Mimo że jestem jego "bliską znajomą". Ktoś wyżej napisał, że brzydzi się "takich" kobiet. Są gusta i guściki, nie będę krytykować tej wypowiedzi. Chcę jedynie powiedzieć, że rozumiem dlaczego tak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I proszę nie pytajcie "jak on się nazywa", bo to nie miejsce na odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powoli zaczynam się od niego izolować. Postaram się, by znów łączyły nas tylko i wyłącznie wspólne zajęcia. Tak będzie... lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×