Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona zołza

Która z Was się wstydzi męża lub... za męża?

Polecane posty

Gość żona zołza

Błagam, opiszcie swoje rozczarowania pierwsze, bo mi się tyle tego uzbierało, że wyjdę na czepliwą jędzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wstydze za podstawowe
braki w polityce i wspolczesnej historri swiata, za to ze w sumie ma 2 hobby ale innymi rzeczami sie zupelnie nie interesuje i w sumie w towarzystwie nie ma o czym z nim pogadac. Nie specjalnie lubi tez dyskutowac i wyrazac swoje opinie, nie ma raczej tematow do rozmow wszystko trzeba z niego wyciagac a ostatecznie i tak nie ma opinii. Ale w sumie to za duzo powiedziane ze sie wstydze, po prostu chcialabym zeby byl nieco inny. Tak samo jak i pewnie on by chcial by w pewnych sprawach byla troche inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie swojego wstydze za jego krzywe zabki... strasznie... mi to nie przeszkadza ale nie lubie gdy rozmawia z moimi znajomymi i rodzicami bo widze ich wzrok jak otwiera buzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy777777
A co mają gadać z pustakami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy777777
Przecież my nic nie wiemy, na niczym się nie znamy. To, że z tego hobby od czasu do czasu wyrasta jakiś Nobel nie ma żadnego znaczenia. Znaczenie ma natomiast puste pitolenie, które sprowadza się do tego, że Ja lepiej wymawiam nazwisko Kofi Annana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dshghj
Najważniejsze, żebyś znał wszystkie odcinki M jak moda na plebanię" I o tym umiał opowiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achh
ja pamietam jedna sytuację, kiedy wstydziłam sie szczególnie. :o Mężuś nigdy nie byl wylewny wobec naszych dzieci, natomiast kiedys spotkaliśmy jakąś znajomą parę z malym dxzieckiem i on zaczął sie tym dzieckiem zachwycać, cmokac do niego i w ogóle zachowywać sie jak kretyn, a co najmniej cmokająca baba, jeśli wiecie co mam na myśli. Myślalam, ze sie pod ziemię ze wstydu zapadne. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona marchewka
boziu ale macie problemy po co jestescie z takimi facetami jak macie do nich problem o gowno jak wam przeszkadza ze maja jakies braki w wiedzy a wstydzic to sie np mogla moja kolezanka za narzeczonego kiedy mieli poinformowac jej rodicow o zareczynach ona przygotowala rodzicow ze chca cos powiedziec upiekla ciasto przygotowala salatki dogadala sie z narzeczonym z ekupi jej mamie kwiaty ojcu wino i co przyszedl narzeczony bez niczego bo mu koledzy w pracy nagadali ze oni ceregieli z tego nie robili i dziewczyna musiala sie wstydzic przed rodzicami bo oni oczekiwali wlasnie takich cregieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość największy problem u mojego
to... małomówność :o jesteśmy w towarzystwie, a on siedzi jak przysłowiowa niemota, zwyczajnie nie ma z nim o czym gadać... w domu owszem rozmawiamy, ale przy większej ilości osób jest tragiczny. A najbardziej boli mnie to, że to mądry i oczytany facet, ale kompletnie nie potrafi się "sprzedać" w towarzystwie... ani dowcipem nie rzuci, ani ciekawostką, ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
"A najbardziej boli mnie to, że to mądry i oczytany facet, ale kompletnie nie potrafi się "sprzedać" w towarzystwie... ani dowcipem nie rzuci, ani ciekawostką, ech." Może dlatego, że jest oczytany i mądry, to nie zabiera głosu w towarzystwie osób nie dorastających do jego poziomu inteligencji. Gdybyś go zrozumiała, zmieniłabyś znajomych. Nie wszystko jest na sprzedaż:) Ciebie chyba boli fakt, że z nim ci żle, a bez niego jeszcze gorzej:) Ale skoro znajomi są ważniejsi, to głupoty ze swojego mózgu nie wytępisz. Eh...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najbardziej boli mnie to, że to mądry i oczytany facet, ale kompletnie nie potrafi się "sprzedać" w towarzystwie... ani dowcipem nie rzuci, ani ciekawostką, ech. A co On jakis klaun, żeby zabawiac towarzystwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja sie czasem wstydze za
partnera. Po pierwsze, robi okropne bledy ortograficzne i logiczne. Po drugie, czasem mowi dziwne rzeczy, co ma korzenie w jego nieznajomosci jezyka polskiego i niektorych wyrazow :( Po trzecie, ostatnio jest bardzo rozkojarzony, np nie poznaje miejsc, w ktorych bywa wielokrotnie i, co mnie wkurza, zamiast sam poszukac odpowiedzi, ciagle mnie o cos pyta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wietnam
mój o siebie nie dba:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Em Ka Milenka
"(...) nie poznaje miejsc, w których bywa wielokrotnie" mój ma to samo!!! ja w ogóle nie wiem o co chodzi, czy ma coś z pamięcią czy jak? strasznie mnie to irytuje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatamorgana na bani
Ja tam się nie wstydzę ani jego ani za niego - jak popełni jakieś fapa to zazwyczaj mu to wytknę i to on się wstydzi a ja się śmieję żeby złagodzić jego wstyd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgggrgg
do Ja sie czasem wstydze za - LOL dziewczyno, umrę przez ciebie ze śmiechu. Widać, ze urodzilas sie na forum i pewnie mu mowisz: poszukaj w google google nie boli itd :PPPPPPPPPPP OMG. Jak chce seksu, to polecasz mu .jpg? : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasanka83
ja kocham swojego faceta nad życie, niekiedy jak "mu sie nie chce" to potrafi wyglądać jak ostatnia fleja i wtedy mi czasem , chociaż wstyd przyznać, to jednak troche głupio za niego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czasem się wstydzę za męża :P Za jego zachowanie. Jest bardzo wesołym facetem i ciągle żartuje ale czasem w towarzystwie palnie taką głupotę, że aż mi wstyd za niego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do fatamorgana na bani
a co byś zrobiła z facetem, który nie reaguje jak Twój, ale na każde zwrócenie uwagi odpowiada jedynym słowem... "czepiasz się" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaa
jesli hcodzi o wyglad to moj ma odstajace uszy... ale wiele moich kolezanekuwaza ze jest przystojny:) na poczatku znajomosci zwracalam na nie uwagi a teraz powiem szczerze ze ich nie widze:) jak kazdy strzela jakas gafe ale nie tak zeby sie od razu wstydzic, kocham go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kaf
Jak można się wstydzić faceta? Ja swojego nigdy się nie wstydzę, nawet jak walnie gafę, bo sama idealna nie jestem i też mi się zdarza zrobić czy powiedzieć coś głupiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim facecie wszystko mi sie podoba.. nie musze sie wstydzic za niego ani oczywiscie jego !! Jak mozna sie wstydzic wlasnego faceta.. :O nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja sie czasem wstydze za
Jak mozna sie wstydzic? Bardzo prosto. Czasem palnie jakas gafe w towarzystwie i ten wstyd to taki zal, ze maja go za glupszego niz jest w rzeczywistosci a czasem mnie po prostu irytuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PO cholere jestescie z facetami, ktorzy wam nie odpowiadaja ?? Nieznajomosc języka polskiego, braki w wiedzy ogólnej, krzywe zeby, małomówność .... nosz litości :D Widziały gały co brały, a tera sie wstydza hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja się wstydzę za chłopaka
Za to ze urosl mu brzuchol piwny którego nie chce mu się zgubić ( a spodobał mi się kiedy był taaaki szczuply) teraz muszę przyznać ze mnie nie pociąga już :( przeklina i śmierdzą mu skarpety...na początku się pilnował , teraz się strasznie zapuscil (nie taki mi się spodobał )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja się wstydzę za chłopaka
A razem jestesmY dopiero od 1roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja sie czasem wstydze za
Ssak lesny, a kto powiedzial, ze nie pociagaja? Moj mnie pociaga, i to bardzo ! Ma swietny charakter, zajebiste cialko, swietnie sie ubiera, moge z nim pomagac na tematy ktore mnie interesuja, ma dobre serce, pomaga w domu, sprzata, jest pracowity... Napisalam, ze moj partner robi okropne bledy - to prawda. Ale robi ich o 2/3 mniej niz kiedy go poznalam. Bo nie jest glupi, a niedouczony. Po drugie, przypuszczam, ze jego rozkojarzenie spowodowane jest zmeczeniem, przepracowaniem. Zalezy mi na nim i mysle, ze sie to zmieni. Ale mimo tego irytuje mnie jego chwilowa nieporadnosc oraz wstydze sie, kiedy gada bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kaf
Ja się mojego nie wstydzę, bo po prostu nigdy nie gada bzdur..większych niż ja gadam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×