Jak wygląda wizyta u NEUROLOGA ????

trzeba sie rozebrac?? chyba nie. i chyba nie osłuchuje...ostukuje?? co własciwei sie robi???

siadasz a on ci przykłada stetoskop do głowy i słucha twoich nerwów

zasadniczo nie trzeba sie rozbierać, lekarz na pewno poprosi cie o zdjecie butów ewentualnie spodni. przygotuj sobie stopy bo bedzie przejeżdżał po podeszwie stopy, a także być może puknie Cie w kolano:) reszta podstwaowych badan neurologicznych odbywa sie na zasadzie: zamknij oczy i dotknij reką nosa itp.

Dokładnie jak wyżej. Czasami bada podeszwę stopy wykałaczką sprawdzając odruchy.

ufff dobrze że nogi ogoliłam :D czyli stopa powinna byc też czysta i swieza , ok ale robi to mna gołej stopie czy przez skarpetke / cienką rajstope też?? czy każe wyjsc moim rodzicom podczas badania (jestem pełnoletnia ale nie chce zeby wychodzili)

czy to boli?? wykałaczką :o :o :( może iglą masakra....a jeszcze jedno - rozumiem że zdjęcie spodni jest konieczne do puknięcia pod kolanem , czy jak założe luzne spodnie żeby latwo podwinac nogawke to nie kaza mi zdjąc spodni (trasznie sie wstydze:( )

Na gołą stopę. Ja byłam pełnoletnia, ale po ciężkiwj chorobie i mama została ze mną w gabinecie.

Badanie wykałaczką nie boli. Zahacza tylo delikatnie i sprawdza czy zabierasz nogę w odruchu niekontrolowanym :)

dla mnie zaglądał jeszcze w dno okna,

spokojnie to nic nie boli:) a z tymi spodniami to już zalezy od lekarza, ale mysle że jak założysz luźne to nie powinien kazac ci ich zdejmowac. I naprawde nie masz sie kompletnie czego wstydzic. moja mama jest neurologiem i często po wizycie musi przez 20 minut wietrzyc gabinet bo ktos miał czarne i smierdzace stopy, albo po zdjęciu skarpetek stoją obok butów:) także nie wstydź się niczego:)

i jak było na badaniu?