Szczera miłość , której nie mogę okazać

:)

Jak miłość okazać gdy nas człowieczy gatunek ogranicza język prymitywny i gest prosty podczas gdy w sercu i umyśle prawdziwy wszechświat uczuć siedzi i ni ciało, ni usta nie wyrażą tego ogromu.

ksiadz jest obiektem westchnien? Czy Ty jestes ksiedzem palajacym miloscia do swej owieczki?

Ależ nieprawda! Wyrazić to może, nagle znienacka wyskoczywszy ze spodni, stojący na baczność niczym maszt - badąg w kolorze czerwonym, ukazujący się płochliwej dziewczynie, która na ten widok płonie kolorem czerwonym.

Albo drżenie szczęk, które obija zęby w jamie ustnej, czyniąc ich posiadacza z deczko szczerbatym. Albo pocenie się wnętrza dłoni, które od wierzchu jest zupełnie suche i zimne. Albo ruszanie się nóg, które patrząc na obiekt ogromnej miłości nie może spokojnie dotykać ziemi, tylko musi opierać się prawom grawitacji w fizyce.

Jaki jest sens tego tematu ? Wydaje mi se że nic nie musimy mieć żeby ją okazać