Siedzę przy stole i walę w jego blat, bo jestem głupią babą!

nie rozpiertol

Jak mozna w ogole pozwolic zakochac sie w takim nieudaczniku, i pierdole. Rodzice Cie krzywdzili w dziecinstwie czy co?

No właśnie nie krzywdzili, nie wiem co mi odbiło. Uznałam, że to cudowny facet, jeszcze znajomi mnie nakręcali mówiąc że to taki biedny, zraniony, była żona była taką wredną pindą, zdradzała go, on taki dobry, miłości szuka. I ja w nim naprawdę widziałam takiego słodkiego baranka...

Rozwód nigdy nie jest winą tylko jednej strony, zdradzała go więc miała powód jakiś.

Tak naprawde to kazdy rozwodnik to nieudacznik zyciowy takie jest moje zdanie. Niech rozwodnicy wiaza sie z rozwodnikami a normalnym ludziom dadza zyc w spokoju:)

to wkoncu ma te zone i dzieci czy nie?

Nie ma żony już, miał ale się rozwiódł 1,5 roku temu. A dzieci ma jego że tak powiem zamężna kochanka (przynajmniej kiedyś sypiali ze sobą i jakieś tam też uczucia w grę wchodziły, teraz to nikt nie wie jak to między nimi jest)

aaa w ten sposób. no to wez olej kolesia skoro juz ma kochanke :D

O kurwa jak z niego taki ruchacz to nawet nie wiadomo ile tych nieslubnych dzieci ma w terenie:D Ale z niego biedak. Zona go zdradzila. Juz mi go zal. Poprostu urzekla mnie jego historia hehheeheh:D

Takim jak onpowinno sie tatuowac na ryju napis "pierdolnij mi w beb bo jestem smieciem" :D

No właśnie nie wiem czy jeszcze ma, bo jak się o tym dowiedziała jedna znajoma to się zaczęli na maxa kryć a on przestał się z tego zwierzać. Przecież się go nie spytam czy ją jeszcze puka, za przeproszeniem. Ale chyba ma coś na boku, bo te jego smsy...ja bardziej czule piszę do mojego ginekologa z prośbą o przełożenie wizyty.

Moja kolezanka miala podobna sytuacje, zakochala sie tez w rozwodniku tylko ze on byl duzo starszy. Tam sie normalnie tragedie dzialy. Dlatego Ty uciekaj jak najdalej bo to juz nie jest normalne jak on sie zachowuje.

Ja bym mu naprawdę tak wpier...żeby żałował dnia w którym się urodził. Nie odzywaj się pierwsza a jak on w końcu raczy coś napisać to op...go na czym świat stoi.

no dobra jak chcesz - szkoda, że nie miałam okazji usłyszeć takich słów kiedy ja miałam takie problemy z facetami (identyczne jak autorka)... dopiero teraz widze, że nie jestem sama i nie tylko mnie tak traktuja świnie. I wiem jak sie ich teraz nazywa :D

Mialam to samo:(. Nagle przeszal sie odzywac, nie wiadomo o co chodzilo. odezwal sie po pol roku...Bylismy razem 3 miesiace, potem on znowu zamilkl. Okazalo sie, ze ma dziewczyne inna i kiedy z nia bylo zle, przylazil do mnie:(. Co ja sie nacierpialam...

Kolejny dzień milczenia...nie ukrywam, że mnie to boli...:(