problem z psem

Mam 10-letnią suczkę. Jestem osobą samotna, więc już od szczenięcia pozwalałam jej spać na moim łóżku razem ze mną. Na początku nie sprawiała żadnych problemów, spała spokojnie. Ale ostatnio coś jej odbija i już nie mam do niej sił. Po pierwsze warczy na mnie, kiedy lezę już w łóżku i chcę się przekręcić na drugi bok. No nie mogę się przekręcić bo zaraz bardzo warczy. Po drugie rozkłada się na całe łóżko, tak, że ja się już nie mieszczę. Kiedy chcę ją zgonić z łóżka, to warczy na mnie, a raz nawet mnie ugryzła lekko w rękę :O Nie mogę sobie z nia poradzić. Moze macie jakieś rady dla mnie? Mieliście podobne problemy z waszymi psami? Wiem, że to jest moja wina bo nie powinnam jej pozwalać spać w łóżku. Ale teraz muszę ją chyba odzwyczaić chociaż nie wiem zupełnie jak :(

wiesz chyba powinnas przgotowac jej odpowiednio wygodne i cieple spanie w innym pomieszczeniu niz w sypialni. do tego polozc jej ulubiona zabawke czy kocyk na ktorm zwykle lezy albo cos twojego. jezeli spanko obok twojego lozka nie pomoze a zakladam ze nie pomoze to tylko inny pokoj wchodzi w gre. przyzwyczajenie zwierzecia do takiego czegos jest o wiele latwiej jak odzwyczajenie a po tylu latach.....:) jednak uwazam ze odpowiednie podejscie i cierpliwosc ma zawsze pozytywne efekty

nie pozwół jej spać w łóżku. To niebezpieczna sytuacja gdy pies pozwala sobie na takie zachowania. Musisz nad tym zapanować.

na całe łóżko, ale nigdy nie warczy. A jak się go zgoni , to idzie spac na swoje posłanie. Czy twoja sunia ma swoje posłanie?

podstawowy bład psiarzy: pozwalają psu na dominacje, czego doskonałym przykładem jest pozwalanie mu spać w łóżku i dawanie mu jeść przed bądź w trakcie SWOJEGO posiłku. Psa trzeba układać na zasadzie dominacji. Teraz po prostu musisz zabronić psu wchodzić do Twojego pokoju. Mam nadzieje, ze nie ejst za późno.

Moja sunia też ze mną w łóżku śpi, ale nigdy nie warczy. Fakt, kiedyś zdarzyło się parę razy, że zanim sie położylam ona zajęła całe łózko (po środku sie rozwaliła) i potem warczała, gdy próbowałam ją przesunac, ale skusiłam ją smakołykiem aby zeszła, położyłam się i gdy próbowała znów wejsc nie dopuszczałam do tego i karciłam ją. Teraz już mogę się kręcic jak chcę nawet jak pierwsza wskoczy, a zasypia też na ogół po stronie moich nóg. Spróbuj też kusic smakołykiem, wywab do drugiego pokoju i zamknij swoją sypialnię. Niech poczuje karę