Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

madzia1991m

Czy dzwonić do gości żeby potwierdzili przybycie

Polecane posty

Witam ponownie ;) Mam być starszą na ślubie siostry 2 października. Mamy pewien problem... Zaproszonych gości jest około 110, obecnie potwierdziło, że przyjdzie 75 osób. Czy wypada zadzwonić np do cioci i grzecznie zapytać czy będzie? Same nie wiemy co zrobić, trochę się wstydzimy. Dzisiaj środa, a w piątek musi być podana dokładna ilość osób. Doradzicie coś ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwon koniecznie. niestety goscie czesti zapominaja o koniecznosci potwierdzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mnie moja kuzynka dzwonila
z pytaniem czy bede.bardzo dobry pomysl zeby zapytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie to żaden wstyd, bo jak już zapłacicie za te 110 porcji, to wiadomo, że potem mogą wam nie zwrócić reszty. A na zaproszeniu była mowa o potwierdzeniu obecności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slovianka
Jakie narzucaj, jakie sknerą? Ona bedzie tak samo usatysfakcjonowana odpowiedzią "nie, nie przyjdziemy", tylko chce wiedziec, na czym stoją. Dzwoń i niczym sie nie przejmuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi rodzice przed moim weselem
dzwonili. Uważam, że tak powinno się robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slovianka
Komu tu można cos zarzucić - to gosciom. Bo to oni powinni potwierdzić albo odmówić, zwłaszcza jak byli o to proszeni. Im raczej powinno być głupio i wstyd, ze trzeba za nimi dzwonic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzenie przybycia w zaproszeniu było do tej niedzieli czyli 19. Były oczywiście podane nr i jasno napisane. W restauracji powiedzieli, że muszą wiedzieć na tydzień wcześniej i w sumie im się nie dziwię bo przecież trzeba wszystko kupić i przygotować, ustawić stoły. Jest różnica przygotować na osób 80 a na 110 i nie będą przecież w trakcie wesela dorabiać i stoły dostawiać. Tak właśnie myślałyśmy, że zadzwonimy, faktycznie może ktoś zapomniał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro było napisane, to oczywiście macie prawo zadzwonić. W końcu tu Może po prostu jest im głupio odmówić na kilka dni przed ślubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o wstyd gosci tylko o to, ze im sie zpaomnialo. teraz juz za pozno ale powinno sie dawac wczesniejszy termin do potywierdzenia aby byl czas na ewentualnie dzwonienie po gosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daliśmy na dwa tygodnie przed weselem do potwierdzenia. Niestety nie każdy dostał zaproszenie wtedy jak siostra rozdawała. Niektórzy byli jeszcze na wakacjach innych po prostu w domu nie było chociaż wcześniej pytała czy będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slovianka
No nieważne, co rzeba było i kto powinien był - teraz musisz to wiedziec do jutra, więc dzwoń i to w podskokach. Nie boj sie - mów miło i z usmiechem, to nikt nie bedzie obrażony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przekonałyście mnie ;) na mnie spoczywa ten obowiązek, siostra u krawcowej ostatnie poprawki robi , potem po wódkę jadą ;] W sumie siostra to mogę dzwonić ;) Mam nadzieję, że się dodzwonię :) Swoją drogą na mój ślub już potwierdziła przybycia ,,koleżanka" której nawet nie zaprosiłam. Ona robiła wesele miałam być u niej starszą, a ona mi tydzień przed weselem mówi, że ja i mój narzeczony nie będziemy zaproszeni bo robi skromne przyjęcie w domu i świadkami będą osoby z jej rodziny. Ja sukienka kupiona, pieniądze już w kopercie... Co najciekawsze potem się okazało, że wesele wcale takie skromne nie było. Wesele dwudniowe w najdroższej restauracji w mieście na 90 osób. I ona teraz mówi mi, że się wybiera do mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W końcu tu Może po prostu jest im głupio odmówić na kilka dni przed ślubem?" glupio im odmówić, ale nie przyjsc bez uprzedzenia, narażając młodych na koszty, to nie głupio?... nie rozumiem takiego postepowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taajasne, ja też nie rozumiem, ale ludzie są różni i może im właśnie głupio :) Dlatego uważam, ze autorka powinna zadzwonić. "I ona teraz mówi mi, że się wybiera do mnie..." To czyj to w końcu ślub - Twój czy siostry :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama kuby
Powinnać koniecznie dzwonić, nikt nie jes głupi i każdy chyba wie,że wesele to ogromne przedsięwzięcie finansowe, pomijajac to,że gdyby połowa z tych gości nie poinformowała,że nie przyjdzie, sala będzie wyglądać po prostu dziwnie z 1/3 pustych miejsc. Dzwoń i niczym się nie przejmuj. A obrażać się co niektórzy na pewno będą bo tak juz jest, tacy są ludzie i tego się nie uniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwoń i sie pytaj
nie powinno Ci być wstyd w żadnym wypadku. Skoro ktoś nie potrafi doczytać, że wypadałoby potwierdzić, czy sie pojawi, czy nie to sama zapytaj. I kto tu powinien się wstydzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werkaszperka
ja bym zadzwonila. I szczerze wali mnie to, ze ktos pomysli, ze jestem skapa. Bardziej razi mnie wydawac pieniadze na marne. Moja kuzynka robila wesele na 120 osob. Przyjechalo 100, a ta reszta nawet nie uprzedzila ze nie przybedzie ;/ mimo iz w zaproszeniu pisalo zeby potwierdzili przybycie ;/ No i policzmy sobie: 150 zl od osoby x 20 osob = 3000 zl mlodzi doplaca troche i MAJA NA PODROZ POSLUBNA, a tak kasa pojdzie sie jeb ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 października ślub mojej siostry, mój 25 grudnia :) tą właśnie głupią koleżankę spotkałam wczoraj i tak mi powiedziała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, już rozumiem :) To powiedz jej, że robisz małe wesele i nie zapraszasz znajomych, tylko samą rodzinę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--madzia1991m---- ======== 2 października ślub mojej siostry, mój 25 grudnia tą właśnie głupią koleżankę spotkałam wczoraj i tak mi powiedziała... ======== śmieszna ta koleżanka, nic nie tłumacz nawet, olewaj i nie zapraszaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slovianka
Tak samo jej powiedz - nie jestes zaproszona, bo robie małe przyjęcie. Wymówkę masz właściwie podaną na tacy - taką, jaka ona miała dla ciebie. Jak ma choc minimum inteligencji, to skojarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałyście kiedyś o takim weselu gdzie było zaproszone np 150 osób,a przyszło 50 ?? Ja kiedyś właśnie nie mogłam pójść na wesele znajomej, 2 dni wcześniej złamałam rękę i strasznie bolała. Potem się dowiedziałam, że aż 100 osób nie było, masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slovianka
Faktycznie masakra. I bardzo, bardzo przykre dościadczenie dla państwa mlodych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam na takim weselu
gdzie z 80 osób przyszło ok. 40 i to dopiero jest przykro oglądać. Puste miejsca przy stołach i kupa kasy wywalonej w błoto, bo jakkolwiek jeszcze mięso mozna wziąć do domu tak już sałatki czy inne takie szybkopsujące się pierdoły- nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja byłam na takim weselu - był wypadek w drodze na wesele. Cała jedna strona sali pusta :( U nas też miało być k 110 osób, a w efekcie było niewiele ponad 90, cieszę się, że zostaliśmy o tmy powiadomieni, chociaż nie wszyscy mogli powiadomić wcześniej - np przyjaciel zerwał ścięgna na 2 dni przed weselem i nie było zmiłuj...dobrze, że dało się przearanżować miejsca, by nie było dziury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masiaaaaaaaa
zazwyczaj na zaproszeniach pisze sie, ze do tego i tego dnia PM prosi o potwierdzenie przybycia. jak goscie nie dzwonia to PM we wlasnym interesie powinna dzwonic. ja na Twoim miejscu bym dzwonila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×