Moja corka sama nie chdzi a ma 18 miesiecy.

Chodzi pieknie za raczke wrecz biega.Pry lozku czy melblach.Wchdzi i schodi sama z lozka.Ale nie cche sama pojsc. Ostatnio zaczela przechodzic sama doslownie 3 kroki od lawy do lozka.Ale nic wiecej. Bylam u lekarza.Dal skierowanie do neurologa i rehabilitacji ale to dopiero wizyta za 2 miesiace. Jak ja moblizowac do samodzielnego chodzenia. Sama ladnie je i pije.Ja na dziecko w tym wieku dobrze sie rozwija tylko ten problem z chodzeniem.

po prostu zabierz jej kule to nie będzie miała wyjścia

może ma coś z błędnikiem? Znajomych dziecko tak miało i wadę wzroku. Do neurologa - idź prywatnie i nie czekaj.

może powinnaś ją "kusić" jakimiś fajnymi rzeczami stojąc po drugiej stronie pokoju ... a jak się bawi z innymi dzieciakami to się nie zapomina? też się przytrzymuje czegoś?

Nie cche sie zapomniec.Watpie zeby miala cos z blednikiem.Bo corka urodzila sie jako wczesniak i miala zalecane kontorlne wizyty u okulisty.Bylysmy az 3 razzy.Ostniow grudniu.I lekar nie wykryl zadnych wad. Odrazu jak ja puszzce to na kolanka.

kurczę... to trochę niefajnie... ale skoro lekarze nic nie mówią, to może nie ma powodów do paniki... każde dziecko jest inne - może Twoja córa jest ostrożna aż do przesady... ale jak na nią patrzysz to bardziej wydaje Ci się że nie może złapać równowagi, czy że się boi sama iść... tzn. czy się nie chwieje jakoś dziwnie i zatacza... masz porównanie do innych dzieci, to powinnaś widzieć, czy jakoś dziwnie się nie zachowuje Mój synek zaczął sam chodzić jak miał niecałe 11 m-cy a w wieku 18 szalał na placu zabaw na wszystkich labiryntach i drabinkach... więc nie mamy takiego problemu... ale mimo wszystko w tym wieku to już dzieci są na tyle samodzielne że wszędzie chcą chodzić same - ja muszę "walczyć" żeby mój syn chciał iść za rękę na spacerze... a może idź do innego lekarza?

Nie moze zlapac rownowagi.Jak poczuje ze "traci grunt"to jej sie nogi trzesa. Ja jestem alaman bo mala dostala sie do zlobka i nie pojdzie.A ja nie moge isc do pracy.Jak nie pojdzie na nogi to mamy rok w plecy. Myslalam ze pojdzie a ona nie chce.

no niee... skoro mówisz że nóżki jej się trzęsą jak tylko zobaczy że stoi sama to jednak coś jest na rzeczy.... współczuję, bo wiem co to znaczy dostać się do żłobka - nam się nie udało... Nie chcę sie wymądrzać, bo nie jestem w Twojej sytuacji, ale ja nie odpuściłabym - dotąd bym chodziła po różnych lekarzach aż by coś powiedzieli... a może to w głowie siedzi? no bo jeśli za rękę spaceruje i wręcz biega, to może to przez jakieś lęki - że się uderzy albo co? Z drugiej strony droga mamo - skoro mówisz że już dwa- trzy kroki zrobi, to może zaraz będzie poprawa i mała ośmieli się na dalsze spacery? naprawdę współczuję, bo pewnie się denerwujesz i martwisz ale myślę, że to przejściowe

UPADLA jak miala ok roczku.Dostalataki wozek pchac i upadla do tylu. Mala ma tydien czasu na pojscie samej.jesli nie nie wezzzma jej a ja nie pojde do pracy.Co wiaze sie z bieda.Bo wychowuje mala sama. Pojdiemy pod most.Narazie siedze na wychowawczym.

A może córka się wcześniej uderzyła czy coś i się boi sama puścić? Mój syn zaczął chodzić w wieku 9 miesięcy ale po dwóch dniach gdy się puścił to uderzył się i musiał się chyba wystraszyć bo też przestał chodzić. Tylko za rękę, dopiero w 10 miesiącu znów zaczął chodzić, pewnie znów nabrał odwagi.

ćwicz z nią, próbuj niech zrobi przynajmniej parę kroczków, bądź blisko niej może nabierze odwagi!! Stań blisko niej tak by mogła zrobić te pare kroczków, otwórz szeroko ręce i zawołaj, potem dalej i dalej. Może się uda! Życzę powodzenia!

naprawdę mi przykro :( jak różne są dzieci... mój synek już zaliczył tyle upadków i stłuczeń, że nie raz myślałam, że wstrząs mózgu gotowy... ale jakoś zbytnio go to nie obeszło i za chwilę znowu wdrapywał się na to z czego spadł ... a te babki ze żłobka to takie surowe są? co to - nie ma tam dzieci które słabo chodzą? Może wytłumacz im swoją sytuację domowo/materialną i problem córeczki - a może nie będą robiły z tego wielkiego halo... rozmawiałaś już z nimi? Może córcia w żłobku napatrzy się na inne dzieciaki i ruszy do przodu...

Rozmawialam dis dyrektorka.I powiediala Ze musi chodzic.bo wszystkie dieci chodza.A na 25 dzieci jest tylko 3 opiekunki i nikt nie mogl by sie nia zajac caly czas. Proboje nia eby domnie podeszla sama ale niechce. Msui sie trzymac czegos a jak nie ma cego to odrazu na kolanka. Niewiem co mam robic zeby poszla sama.

jak miał 17 miesięcy

o kurcze to takich pólrocznych dzieci nie przyjmuja do zlobka tylko takie co juz chodzą???

Ja bym zrobiła tej głupiej dyrektorce awanturę, co to znaczy nie przyjmują dzieci, które nie chodzą?! Nie ma czegoś takiego, niech Ci pokaże ustawę z Urzędu Miasta, gdzie tak pisze?! To bzdura jakaś i tyle! A jak nie to do TVNu z takim żłobkiem.

To jest odzzial dla dzieci od 18 miesiaca zycia.Wic wymog- diecko musi chodzzic samodzielnie.

aha

a moze sprobuj na spacerach jak najczesciej wyciagac ja z wozka i zachecac do tego,zeby sama chodzila?moja corka zaczela chodzic tuz przed pierwszymi urodzinami,ale wtedy tez tylko przy meblach,od czasu do czasu 2-3 kroki,ale sporadycznie. zaczelam ja wyciagac z wozka,rzucac jej pilke w parku,zainwestowalismy tez w pchacz-super sprawa- i zaczela coraz wiecej sama chodzic,az w koncu biegac. poza pchaczem sa tez takie drewniane zabawki ktore dziecko moze pchac przed soba na takim patyczku.jesli to nie pomoze to trzymam kciuki i mam nadzieje,ze wszystko bedzie w porzadku z Twoja coreczka!

A ja wiem co ci powie neurolog moja droga otoz masz wczesniaka, mimo ze rozwija sie prawidlowo to wczesniak i uwierz mi to zaden problem jesli z oczami jest wszytsko ok to pujdzie na rehabilitacje pocwiczy i w koncu pujdzie sama, pamieta odejmij jej to co powinna sie urodzic i wtedy nie bedzie miala 18 miesiecy tylko mniej, z ktorego tygodnia jest ciazy? Ja mam wczesniaka i wszytsko corobi to okolo trzy miesiace do tylu owszem jest pod kontrola specjalistow ale wczesniaki bardzo czesto tak maja.

Urodzila sie 3 tyg. przed terminem.Mam wozek pchacz ale nie cche przy nim chodzic.Woli swoj wozek pchac. Ona niechodzi normlanie biega za raczke jak sie trzyma. Mecyylam ja cale popoludnie i na spacerku bylysmy poiegala u w domu.Puszczam ja i sama przejdzie ze 3-4 kroki.I zaraz na kolanka.

najwidoczniej brak jej odwagi lub rownowagi nic zlego sie jej nie dizeje skoro biega z toba za reke tzn ze umie ja mysle ze jesli dostanie rehabilitacje to pewnie instruktarz do domu, do neurologa idz owszem, a 3 tygodnie to nie zbyt duzy wczesniak :)moim zdaniem za bardzo sie martwisz i zycze ci aby lekarz ci tez tak powiedzial glowa do gory kazde dziecko jest inne a moze sie boi bez ciebie, nie zmuszaj za bardzo zebys jej nie zniechecila, zobaczysz ani sie obejrzysz jak zacznie gonic bedziesz prosic zeby przestala:) A zlobek no coz skoro jest zapisana yo juz ci to ktos napisal dzieci sa rozne iporozmawiaj z derektorka a moze bez twojej obecnosci nauczy sie chodzic szybciej:)

niecche isc sama.Dyrektorka powiedziala ze nie ma takiej molziowsci zeby mala nie chodzila.Nie przyjma jej.A w srode jej wizyta w zlobku taka adaptacyjna.A od 1 rusza pelna para.Mala uwilbia dzieci.Nawet jak wychodziluysmy z predszkola grupa dzieci szla na spacer.Mala dzieci zaczepiala, usmiechala sie do nich.Az sie poplakala jak poszly.

Postaraj sie zamiast trzymac ja za reke dac jej palec do trzymania :-) Mojej kolezanki syn byl taki strachliwy jak twoja mala i ona tak z nim zaczela chodzic. Dostal palucha i sie trzymal. Az ktoregos dnia puscil i poszedl sam. Sprobuj! Trzymam kciuki.

Walsnie ona trzyma sie jedngo palca.Musi czuc ze jestem.Inaczej odrazu na kolanka.

No to przeciez ona chodzi!!!! Jest malym tchorzykiem i tyle ;-) Dyrektorka jest glupia, razem z dziecmi zaczela by szybko samodzielnie biegac a nie tylko chodzic. Postaraj sie pogadac z ta dyrektorka aby mala na razie na miesiac probny ;-) przyjela.

Mowilam jej o tym.Ze mala napewno przy dzieciach szybko pojdzie.Jutro sie przejde i pogadam jeszcze raz z dyrektorka.

vv

Bylam dzis na rozmowie u pani dyrektor.Zgodzila sie na przyjecie malej.Jestem szczzesliwa.