wkurzjąca matka

a wstydem nie jest rozdawac ulotki, czy siedziec w warzywniaku, wstydem jest dawac dupska i ciagnac pieniadze od innych!

i nie to nie jest prowokacja, tylko chciałam się zapytać jak to wytłumaczyć mamie... a tak wiem jaka jest sytuacja na rynku pracy w polsce, dlaetego nie ide na filozofie

cie, przzecież widać że sobie w kulki dziewczynka leci :D:D:D:D

hahahaha, nie rozsmieszaj nas smarkaczu, podalam ci przyklad dziewczyny jak sobie musiala radzic, i takich jak ona sa miliony w Polsce! pogadaj ze studentami, nawet ci na dziennych chodza wieczorem stac za barem, w weekendy cale siedza w pracy, zeby miec na swoje potrzeby. ty nie masz bladego pojecia o tym jak wyglada zycie, zostalas rozpieszczona i to jest wina twoich rodzicow, ale to sie na nich juz odbija, jak maja taka corke, co tylko "daj i daj". zapytaj sie mamy i taty ile zarabiaja i ile wynosza oplaty za mieszkanie, ile kosztuje jedzenie na caly miesiac, ile kosztuja twoje zasrane ciuchy, oni tez sie musza ubrac, dodaj do tego te swoje wszystkie kursy i kursiki i czarno na bialym zobaczysz, ze matka tych pieniedzy na twoje coraz to wieksze fanaberie po prostu NIE MA! GLUPIA CIPO.

teraz to już namieszliście mi w głowie, nie jestem rozpieszczona, tylko potrzebuje tego kursu a z kieszonkowego mi nie starczy, a mieszkajac w stosunkowo małej miejscowości nie znajde pracy bo nie mam jak

Ty nie jestes rozpieszczona-ty jestes po prostu zespusta:O jestes pusta panienka,ktora nie ma pojecia o zyciu:O

GOWNO A NIE POTRZEBUJESZ. ODPUSC SOBIE JEDEN Z NICH ALBO ZNAJDZ TANSZE OPCJE. TE PRYWATNE SZKOLKI TYLKO WYSYSAJA Z LUDZI KASE, A CALA MASA ZDOLNYCH STUDENTOW TYLKO CZEKA ZEBY KTOS ZADZWONIL Z PROSBA O KOREPETYCJE ZA GROSZE!

no to juz swoja droga, ze dziewczynka inteligencja nie grzeszy, skoro sama nie potrafi przyswoic tak wielu rzeczy :/

ja za angielski u studenta place-30 zl za godzine.Nie masz pojecia ile ma chetnych Twoja glupotta autorko mnie powala:O Serio:O Napisz moze do ZUS-u.Jakas rente inwalidzka Tobie przyznaja:D Biedna,schorowana panienka:D

wspomniałam juz ze jestem na humanie i nie mam stycznosci z matematyką rozszerzoną więc normalne że chodze na korepetycje, a angielski jest bardzo ważny, w tej szkole zdobywam certyfikaty i są egzaminy, więc też nie che zrazygnować z angielskiego, zresztą i tu i tu już zapłaciłam wpisowe które przepadnie.... a kurs musze zrobić bo inaczej może sobie pomarzyć

a jakbym się njie dostała na dzienną architekture to na wieczorową też chyba jest potrzebny kurs rysunku

Tyle że na wieczorówkę będzie ci potrzebna kaska i skąd ty biedulko weźmiesz a jak mamusia się wkurzy i powie won to co zrobisz podasz o alimenty? Zobaczysz jak się żyje na własny rachunek.Dziewczę mam syna ma lat 18 też jest w trzeciej klasie i przy odrobinie samozaparcia idzie mu super bez korków może trochę w główce sobie przestaw i do roboty.

ogólnie to jesteś bardzo głupia jeżeli nie rozumiesz że Twoich rodziców nie stać na wszystkie kursy i kursiki, pieniądze nie rosną na drzewach. poza tym muszę Cię rozczarować, ale na rok przed ewentualnym pójściem na architekturę, kursy w tym kierunku nic Ci nie pomogą, na takie zajęcia powinno się chodzić 2-3 lata przed studiami i robić teczkę, chyba, że dany profil w liceum ma zajęcia w tym kierunku. więc, jak chcesz to się pchaj w ten rysunek, ale musisz z czegoś zrezygnować, bo owszem rodzice zapewne rozumieją twoje ambicje i tłumaczenie, ale trzeba za coś żyć aby móc realizować ambicje dziecka

pani AL - mi tez idzie super tylko z korkami, a kto to później będzie sprawdzał, no tak wieczorowe studia kostują prawie 10 tys. ale są z dziennymi czyli nie ma różnicy w nauce

500 zł za korepetycje z matematyki? To chyba jakiś żart. Poza tym skoro tak narzekasz, że jesteś na humanie i nie masz styczności z rozszerzoną matmą, a chcesz zdawać na architekturę, to powiedz mi, do Ty do cholery robisz na humanie? Ponadto nie wiem skąd Ty bierzesz te ceny, ja za prywatny angielski w bardzo dobrej szkole w najbardziej zaawansowanej grupie płaciłam 150 zł za 5h tygodniowo..

chodze do english perfect i tyle płacimy w ratach kobieto... wkurwiła mnie tutaj babka i zniszczyłaś mi plany , teraz to za późbno na taki kurs no to ja już nie wiem co będe robić

Tylko sie teraz nie rozplacz:P mozesz potupac w kacie nozkami

teraz stwierdziłam że ide na prawo jak sie nie dostane to na wieczorowe...

ja chodzialm jakos do szkoly i po szkole prosto do pracy i wracalam ok 1:30 do domu bo pracowalam do 00:00 wiec jesli sie chce to mozna. uczylam sie czasem w pracy. zawsze jakos mozna. ale tak ogolnie to mysle ze sobie zartujesz na tym forum bo nie uwierze ze ktos tak pusty moze byc na serio

Dziecko, czym Ty się podniecasz? 'Ja chodzę do ENglish Perfect'.. Szkoda jak każda inna, szału nie ma. Ale dobra, żyj sobie dalej w swoim wyimaginowanym świecie w którym rodzice mają obowiązek spełniać wszytskie twoje głupie zachcianki. Jak już mówiłam - gdybś powaznie myslala o tych studiach to po pierwsze nei wylądowałabyś na humanie, a po drugie, jesli naprawde by ci zalezalo, to podjelabys jakkolwiek pracę, zeby spealniac marzenia, ale nie bo po co, matka niech daje :S Żegnaj dziecko, bo żal pisać

będę teraz chodzić na korki z historii ale to ksoztuje 1000 zł

się produkować, z daleka śmierdzi podpuchą. Nie wierzę zeby takie debilki znajdywały się na tym świecie

pop_rock_star ma racje za pozno na kurs z rysunku- to sie juz od 1 klasy lo robi a teraz to nie ma sensu, tylko kase wywalisz i sie nie nauczysz

Autorko widać ze nigdy nie pracowałas na pieniadze...Wybierasz sie na architekture a nie umiesz z oowkiem w reku podsumowac wszystkich wydatków miesiecznie na Ciebie... Nie chce zebys czuła ze chce Cie umoralniac ale nie jestes juz dzieckiem i powinnas umiec wyliczyc jaka to łacznie jest kwota...Podejrzewam ze Twoi rodzuce nie sa nie wiadomo jak zamożni bo gdyby tak było to dodatkowy wydatek nie stanowiłby problemu..Ale teraz pomysl racjonalnie: oprócz Twoich kursów musza kupic jedzienie, opłacic rachunki za wode, swiatło, prad, zatankowac benzyne!! i w tym momencie wymieniłam naprawde rzeczy pierwszej potzreby, bez zadnych nie przewidzianych wydatków typu leki lub poprostu jakas rozrywka... Jesli nadal nie pojmujesz o co chodzi to daruj sobie wszelkie kursy i studia tez bo nawet one nie pomoga Ci w mysleniu na miare człowieka wykształconego i obeznanego...

Jak to czytam to mi sie noż w kieszeni otwiera!!!!!!!!!!!!!! "Roznoszenie ulotek to wstyd"- tak, jasne , oczywiscie lepiej pasozytowac na Rodzicach....Spaliłabym sie ze wstydu nawet przed takimi bliskimi osobami jak oni jakbym miała takie proste myslenie jak Ty...Mam 23 lata, od 19 roku zycia pracuje non stop, a moja pierwsza praca to było własnie roznoszenie ulotek, bo chciałam pomóc chociaz w małym stopniu rodzicom a nie siedziec na dupie i nic nie robic......... tak jak napisała Brzydula30 zycie cie jeszcze wyprostuje ... i zapewniam ze bedzie to bolesna gimnastyka!