Dzisiaj taksówkarz mnie poprosił o nr

i mu go podałam mimo ,że mam chłopaka. ale przystojny był.. zdarzały się różne gadki ,komplementy taksówkarzy ,ale jeszcze żaden taksówkarz się nie odważył o nr poprosić więc się zdziwiłam trochę. Napisała do mnie ,że ładnie wyglądałam itd.. wogóle facet mnie kręci muszę przyznać. a mój facet .. no cóż kocham go ,ale już dawno się zastanawiałam czy coś z tego będzie na dłuższą mete czy nie bo często sie kłocimy nie raz. utrzymywałybyście tą znajomosć?

moim zdaniem twoj chlopak powinien cie rzucic za to ze rozdajesz na prawo i lewo nr. jestes niewierna i nie zaslugujesz na milosc tylko na szybki sex z kazdym gosciem od taxi ;/

Nie łudź się, podwiózł Cię i jedyne, o co mu teraz chodzi, to skorzystać z Twojej podwózki w rewanżu, gdy będzie w potrzebie :D

nie jestem nie wierna.. ale jakbym się zamykała na inne znajomosci to może bym nie poznała nawet obecnego faceta , a jak go poznalam byłam z innym. ale nie zdradzałam mojego byłego bo jak zdecydowałam ,że chce być z obecnym to zerwalam z bylym

Dlaczego śmieszna? poprostu nie jest idealnie , nie zawsze nam sie układa.. więc sobie myslę ,że jak zacznę się spotykać z Marcinem czyli tym taksowkarzem to zobaczę jaki on jest ,jak nam sie rozmawia itd. nie będę z nim od razu szła do łożka.. Czasem obcy faceci mnie proszą o nr ,ale mało który jest tak przystojny jak ten był..I wydaje sie inteligentny w rozmowie