Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 0000000007

Dlaczego podoba mi się tak mało dziewczyn?

Polecane posty

Gość 0000000007

Może mam po prostu zbyt wysokie wymagania... Ale ich nie da się zmniejszyć, bo taka jest natura człowieka, taki gust. Nie wiem sam, czy mam czekać na tą jedyną, która mnie olśni od pierwszego spojrzenia, czy co... Dodam, że ważne jest dla mnie pierwsze wrażenie. Nie istnieje dla mnie coś takiego jak miłość narodzona z przyjaźni. Oczywiście sam z siebie mam co dać, jestem atrakcyjny i często dziewczyny próbują ze mną nawiązać kontakt, ale zazwyczaj nie są w moim guście. Mam 21 lat. Może Wy dziewczyny macie podobnie z chłopakami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
a skad wiesz ze jestes atrakcyjny? moze to ty nie ejstes w guscie dziewczyn? dlaczego myslisz tak jednokierunkowo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhikc
chyba tylko 2 facetow tak naprawde mi sie spodobalo z wygladu:) a jestem pare lat starsza:) zakochana w swietnym facecie w super zwiazku a wybredna jestem, ale moge byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ja mam podobnie, bo w życiu podobało mi się może z 5 chłopaków :O ? Tyle, że wszyscy, którzy mi się podobali, nie podobają się nikomu innemu, bo mam spaczony gust :classic_cool: :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
Mi się 2 podobały, ale teraz już w ogóle. Być może gust mi się zmienił. A myślę, że jestem atrakcyjny, bo koleżanki mi to mówią, z resztą widzę po innych dziewczynach, że w miarę się im podobam, ale nie jestem z kolei takie, że każdą bym chciał już poznać. Chciałbym spotkać tą jedną na zawsze, która mi się naprawdę spodoba i coś czuję, że może być cieżko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maimiosa
masz niskie libido i żadna kobieta cie nie bierze jest to oznaka kiepskiej kondycji seksualnej i brak apetytu na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze jestes po prostu niesmialy. Mam nadzieje ze faceci nie sa dla ciebie bardziej atrakcyjni.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
Haha. To nie ma nic wspólnego z tym, czy mi się podoba dziewczyna czy nie. Nie mam niskiego libido raczej i mam chęć do życia, ale zaraz mi się odechciewa jak nie widzę ładnych dziewczyn. Ale coś w tym jest, bo im mam większe w danym dniu, to zdarza się, że spodoba mi się jakaś dziewczyna, ale nie na tyle, żeby już chcieć ją poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
dammar14, nie, nie podobają mi się faceci. :D A co do nieśmiałości, to byłem i to nawet bardzo, ale jakoś teraz nie ma rzeczy, które mnie krępują, nawet dziewczyny, przy których kiedyś wymiękałem wręcz. Ale można powiedzieć, że brakuje mi przebojowości takiej i wygadania. Jestem może zbyt poważny. Ale jak poznaję dziewczynę, to staram się raczej być interesujący, miły itd. Dziewczyny raczej to widzą, lubią mnie, ale na co dzień taki nie jestem i może dlatego nie przyciągam do siebie dziewczyn nowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
zjelonyj ryj, chyba tak jest... Nie obrażając nikogo. Trzeba się rozglądać bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
Właśnie nie mam specjalnych kryteriów. Najważniejsze, żeby z twarzy mi się spodobało i całościowo, wiadomo o co chodzi, trzeba czuć to coś, a takiej dziewczyny jeszcze nie spotkałem. :) Oprócz tego szczupła i brunetka lub szatynka. Nie wiem dlaczego, ale nic nie widzę w blondynkach... Ale nie uważam, że są brzydkie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
*spodobała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no widzisz po niekąd cię rozumiem, bo sama tak mam. Jestem atrakcyjną dziewczyną, przynajmniej z tego co mówią koledzy. Dużo się ich kręci koło mnie i to może właśnie dlatego nie mogę znaleźć tego jedynego, bo mam za duży wybór? No nie wiem. Wiem , że nie jest lekko. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
Po prostu go nie spotkałaś jeszcze. Wydaję mi się, że jest po prostu określony moment, w którym każdy znajduje swoją drugą połówkę. Np. moi kumple jak widzę pierwszą lepszą, szczupłą dziewczynę, to już szaleją i się cieszą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
Najwidoczniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iel jeszcze lebku z wrocka
zalozysz podobne tematy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
Nie jestem z żadnego Wrocka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też podoba sie niewiele kobiet. Może z 30% młodych. Tych po 30 jeszcze mniej, z 10%. Chyba że wejde z jakas przecietniarą w bliższa relacje . Wtedy nawet do brzyduli potrafie poczuć miętę. Problem w tym że ja niepodobm sie nawet tym najbrzydszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×