kiedy aliemty, różnice w zarobkach znaczne

Jeśli były mąż zarabiał w małżeństwie 4,400 a ja 1,600 i jest jego wina to czy mogę ubiegać się o alimenty? oboje wykształcenie średnie, z łaski zostawił mi samochód o wartości 12 tys. po rozwodzie.

Musisz wykazać,że w wyniku rozwodu nastąpiło istotne pogorszenie twojej sytuacji materialnej.

A czy ktoś może mi przykładowo napisać co to znaczy te istotne pogorszenie sytuacji materialnej bo nie jestem obeznana?

A macie dzieci? Zarobki twoje są niskie. To alimenty na ciebie czy na dzieci? Ja też mam rozwód z męża winy. I wtedy obowiązek alimentacyjny jest i na ciebie i na dzieci.

atatata a wystąpiłaś o alimenty, jaka była wasza sytuacja jeśli możesz napisać? dzieci nie mamy, chodzi o alimenty na mnie, wszędzie pisze, że sytuacja materialna powinna się pogorszyć ale nie wiem co to znaczy, w jaki sposób, mogę się starać dopiero jak mi będzie brakować na czynsz czy może po prostu jak mi będzie brakować na jakieś tam przyjemności, jak to wygląda?

No jeżeli alimenty tylko na ciebie, to ciężka sprawa. bo 1600 zł sąd może uznać za wystarczającą kwotę na jedną osobę. A to zarobki netto czy brutto? Musisz przedstawić wszystkie rachunki jakie płacisz za mieszkanie. Musisz napisać ile mniej więcej wydajesz na życie. Sąd bierze pod uwagę podstawowe życie. Nie zasądzi ci alimentów na jakieś inne przyjemności. Jeżeli leczysz się na jakąś chorobę, to też możesz podać. A możesz napisać jak obniżył ci się poziom życia? Jeżeli możesz oczywiście. Może ci pomogę coś naskrobać.

Gdzieś czytałam, że jak w trakcie małżeństwa miałam na teatr, kin, i jakieś inne przyjemności to po rozwodzie też mam do tego prawo a jeśli nie mogę sobie tego zapewnić to musi to zapewnić były mąż, czy to prawda?

Niestety sąd nie zasądzi ci na teatr i inne takie sprawy. Ty musisz mieć na opłaty i na jedzenie. Sadu nie obchodzą przyjemności.

poza tym muszę wypić dziennie 3 piwa albo 1 wino, a jak mąz mi nie da alimentów to mnie nie będzie na to stać

Głównie chodzi o to, że teraz sama muszę się utrzymać, czyli wszystkie opłaty, nie są może za duże ale wynoszą w sumie ok. 700 złotych no i pozostałe pieniądze na życie, czyli jedzenie itd. żywię się czasami u rodziców więc coś tam oszczędzam. Odpukać nie choruję na jakieś przewlekłe choroby. No właśnie jak to sąd oceni, bo niby 1600 netto to jest ok. ale w trakcie mażłeństwa było 6000 na dwoje to jest różnica, i to spora.

O 22:08 to podszyw. No właśnie gdzieś to czytałam na internecie w jakimś artykule, zdziwiło mnie to ale w sumie nie znam się na tym więc nie wiem jak to wygląda. Tam pisało, że moje życie nie może wyglądać inaczej, jako gorzej, niż w trakcie małżeństwa.

jestes głupia cipa bo myślisz tylko jak cudzym kosztem poprawić swoją sytuację materialną

podaję cytat "1.na skutek rozwodu nastąpiło istotne pogorszenie się sytuacji majątkowej małżonka niewinnego. Przy ocenie czy rozwód pociąga za sobą znaczne pogorszenie sytuacji materialnej uprawnionego, ważne jest porównanie jego obecnej sytuacji finansowej z taką, jaka by istniała, gdyby rozwód nie nastąpił. . 2.wskutek istotnego pogorszenia się sytuacji majątkowej, małżonek niewinny nie ma możliwości zaspokojenia swoich usprawiedliwionych potrzeb. Dla możliwości domagania się alimentów w takim wypadku, nie jest konieczne, aby małżonek znalazł się w niedostatku, czyli w sytuacji, kiedy nie może się samodzielnie utrzymać. Wystarczy, iż na skutek rozwodu, jego sytuacja materialna nie pozwala mu na zaspokojenie jego usprawiedliwionych potrzeb, jeżeli w trakcie trwania małżeństwa takie potrzeby należały do pewnej normy, np. kino, teatr, wyjazd na wakacje. Była żona nie ma już jednak prawa żądać alimentów na zasadzie równej stopy życiowej z małżonkiem zobowiązanym. Ale ma prawo do bardziej dostatniego poziomu życia aniżeli tylko zaspokojenie podstawowych potrzeb. "

cudzym kosztm? a to jest sprawiedliwe, w trakcie małżeństwa i wczasy i wszystko bo 6tys. to spore pieniądze a co za 1600 można, jak samemu się utrzymać, miał prawo zdradzić i odejść z inną a co ze mną?

jak jesteś brzydka albo głupia to co się dziwisz, ze cie zmienił na nowszy model?

nie jestem ani brzydka ani głupia, a jemu co odbiło to nie wiem, moja wina jak widać to nie jest bo wyrok jest z jego winy