Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta taka jak ty

Topik dla tych co stracily nadzieje,ze bedzie lepiej

Polecane posty

Gość Kobieta taka jak ty

Czyli dla wszystkich nieszczesliwych w swoich zwiazkach.Dla tych ktore czuja ie samotne,zaniedbywane,niezauwazane moja historia po krotce-tez tak sie czulam ale jak to kobieta walczylam,popadalam w skrajnosci,bylam zlosliwa bo prowokowana Wypalilam sie.Powiedzialam,ze odchodze a,ze mowilam to kilka razy dziennie to on niic sobie z tego nie robil Tym razem jednak inbaczej-bez awantur,bez wyzwisk przeczekalam kikla dni i spokojnie powiedzialam,zeby sie spakowal Poprosil o ostatnia szanse-dla nas Walczymy o nasze szczescie:) Opowiedz swoja historie.Moze razem cos zaradzimy:) Na dobre slowo wsparcia zawsze mozesz liczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzis napisałam swojemu ze to koniec. Kocham ale nie dam sobą pomiatać:( Ja chce rozmawiac o pewnym bardzo powaznym problemie a on od tego ucieka a potem pretensje ze ja jestem ta złą ;( nie chce juz tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta taka jak ty
vanessaaa 🖐️ dlugo jestescie razem?z Jaki to problem-jezeli mozesz napisac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna :(...
Ja daję sobą pomiatać od roku czyli odkąd urodziłam mu dziecko. Tkwię w tym związku dla syna i również dlatego że on ciągle mówił że nie dam sobie rady bez niego aż w końcu sama w to uwierzyłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta taka jak ty
Smutna :(... 🖐️ uzaleznilas sie emocjoalnie:(To rzeczywiscie smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna :(...
Zdaje sobie z tego sprawe że jestem pod jego presją ale biję się odejść. On groził mi już że mogę odejść ale dziecko zostaje z nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta taka jak ty
dlaczego chce Ci odebrac dziecko?Jakim prawem? Nie masz jakiejs rodziny-mamy,siostry,ktore by Ci pomogly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna :(...
Mam rodziców i brata... ja wiem że nie ma takiego prawa prędzej jemu odbiorą prawa do dziecka bo nadużywa alkoholu (ma nawet wyrok w zawieszeniu za prowadzenia samochodu po spożyciu) Boje się że nie znajdę pracy, moi rodzice nie są bogaci, nie pomogą mi za dużo. A roczne dziecko potrzebuje mleka, pampersów i inne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta taka jak ty
Smutna nie daj sie ponizac.Walczo swoje szczescie i swojego dziecka Moze nie dzis,nie jutro ale niedlugo czas na zmiany Jeszcze 2 lata i dziecko pojdzie do przedszkola a prace na pewno znajdziesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna :(...
Mam techniczne wykształcenie i maturę także nie jest aż tak źle! Muszę coś w końcu zrobić!!! Dla dziecka i dla samej siebie tylko że to strasznie trudnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta taka jak ty
Na pewno trudne ale dasz rade:)Musisz dac:)Kobieta nawet nie wie ile w niej jest sily Kochasz jego jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta taka jak ty
Smutna musze Cie opuscic bo ide pod prysznic:) Badz dzielna kobietko i pisz,pisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irmina irmina
czyli topik równiez dla mnie nieudane małżeństwo poczucie bezpowrotnie straconego czasu jeszcze jakis czas temu mialam nadzieje, chciałam poznac kogos ... niestety trafiam na samych popaprańców .. a może tylko takich przyciagam .. teraz juz sie pogodzilam z tym, ze bede sama ogólnie nie narzekam, ... tylko czasem tak strasznie brak kogoś kochanego ... ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna :(...
Czy kocham? Trudne to pytanie, sama nie wiem! Kochałam ale czy kocham??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitty cat
Witam. Ja chyba mam nadzieję, chyba. Będzie lepiej, juz jest. Gdy ktoś patrzy na moje życie z boku powie, że wszystko jest idealne. Dzieci, mąż, dom. Nic nie jest idealne. Wiele przeszliśmy razem i patrząc wstecz az nie wierzę, że to moje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna :(...
kitty cat opowiedz nam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweline
to i ja czuje się niedopieszczona i zaniedbana. dodatkowo mam wrażenie że przez to że nawet nie słyszę tego że mnie kocha(już o czynach nie wspominając) to nawet to kochanie blaknie. a do tego dochodzi ciągła tęsknota za byłym mężczyzną który był ideałem dla mnie, a teraz ma żonę i dziecko w drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitty cat
Smutna, kiedyś tak jak Ty, byłam przekonana, że sobie sama nie poradzę. Cicha, spokojna, zastraszona, zdominowana przez swojego męża. Kilka decyzji w moim zyciu podjełam pod jego wpływem, dzisiaj tego żałuję. Nic juz nie zmienię w swojej przeszłości ale moge lepiej żyć. Potrafię juz powiedzieć NIE. On to tez już wie. W moim małżeńskim życiu było różnie, był romans, była zdrada, było ciche wybaczenie, było ciężko, są dzieci. Kocham je, kocham męża, jesteśmy razem. To tak w ogromnym skrócie. Smutna nie bądź smutna... 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitty cat
eweline to tak jak taka rysa na szkle ale uwierz, nie warto wracać myślami do przeszłości. Trzeba działać teraz, czas ucieka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna :(...
Czyli co? Brnąć dalej i czekać aż zrobi się lepiej, inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweline
oj rysa na szkle dość uciążliwa bo od rana znów płacze i nie mogę przestać. gdyby mój obecny partner dał mi chociaż naparstek czułości;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezNadzieji
Czyli i topik dla takich jak i ja.... Otóż jestem z dziewczyna 6miesięcy i dziś chyba ona to skończy... Nie widzę dalszego sensu, wydaje mi się że dla niej ważniejsze są wypady na piwko z przyjaciółkami a ja jestem po to by być. Nic więcej. Nie liczy się ze mną, walczyłem o nią zawsze. Nie raz pokazałem że jest na 1miejscu... odstawilem wszystko by byc na kazde jej zawołanie. Ale to wszystko na nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweline
6 miesięcy to bardzo krótki okres, jak jest jak piszesz to to skończ. Ja żałuje że nie rozstałam się z chłopakiem właśnie wtedy, zaoszczędziłoby mi to wielu łez i cierpień i oo nadal w tym trwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezNadziei
bardzo bym chciał, naprawdę... Lecz bardzo ją kocham, zawsze sobie obiecam że to koniec i kropka... Ale zawsze gdy się spotkamy ulegam i znów jest dobrze przez jakiś krótki czas:(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezNadziei
a wes spierdalaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×