Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana11

Zwiazek na odległość

Polecane posty

Gość zalamana11

tak jak w temacie... jestesmy ze soba ponad 3 lata on wyjechal do angli... niewiadomo na ile , pojechal tam do pracy a ja ??? a ja jestem tu jak palec , wczesniej widywalismy sie codziennie teraz??? tylko gg . Czy to moze przetrwac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhgjghjghj
moze,ale pod warunkiem ze jedno przyjedzie do drugiego zeby razem zamieszkac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana11
dodam ze , kiedys ufalam mu bezgranicznie , potem mnie skrzywdzil i do teraz mam obawy ze znow tak bedzie . Niewiem co to bedzie , wiem ze to glupie ze pisze o takich sprawach na forum ale potrzebuje pogadac:(:(:(: moze ktos bys w takiej sytulacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ufalabym komus kto mnie kiedys skrzzwydził , po 2 watpie zeby mojz waizek przetrwal na odleglosc.. nie dajemy rady bez siebie psychicznie.. i pewnie byśmy nie dali rady :// po 3 - kiedys mial wyjechac na 2 miesiace do finlandii .. to rzucil prace, bo stwierdzil ze bezemnie nigdzie nie jedzie:) Więc... masz odpowiedz.. nie dałabym rady zmienić codziennego spedzania czasu na rozmowe na gg... w dodatku nigdy nei rozmawiamy na gg :o i nagle mialabym zaczac.. ee tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana11
jest to nie mozliwe , bo zostaly mi 2 lata nauki , on obiecal ze wroci do swiat ale ja sie boje ze bede czekac na niego jak kretynka a on powie mi ze nie wraca .. albo znow mnie skrzywdzi , 3 lata do bardzo duzo . kocham go jak wariat (naprawde) mogla bym za niego sie zabic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana11
my tez nie dajemy rady bez siebie ... najgorsze jest to ze pozwolilam mu na to bo nie chcialam mu psuc jego wyboru... matko gdyby dalo sie cofnac czas :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana11
wiesz on ma tam brata i zapewniona prace powiedzial " ze to chwilowe , zarobi i wroci" ale teraz jak sie zastanawiam nad tym to tak byc nie musialo, mogl pomyslec zanim podejmie taka decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie moze jeszce wrocic... ? Wiem ze moj narzeczony nie pojechalby nigdzie bezemnie.. na kurs na 2 dni jedzie z wielkim bólem serca że bezemnie.. ja sobie nie wyobrażam dnia bez niego.. dążymy zeby razem zamieszkać ( juz remoncik robimy:))) ) i nigdy w zyciu nie dałabym rady wytrzymac o zdreowych zmyslach tutaj sama.. :o kurcze, wspolczuje Ci. przecież to jes straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana11
na wakacje jego brat mieszkal w polsce . wyjechal z angli na 2 miesiace teraz wrocil spowrotem, ja niewiedzialam ze tak to przezyje , jak sobie tylko o nim przypomne to w ryk :( ja glupia myslalam ze szybko minie , to 2 dzien a ja czuje sie jak by go nie bylo od lat tak tesknie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×