Wczoraj nowopoznany facet zaprosił mnie do siebie na kawę i ...

Niedawno poznałam fajnego faceta i spotkaliśmy się kilka razy. Nie doobierał się do mnie, był bardzo miły i dżentelmeński. Wczoraj byliśmy znów na spacerze i potem zaprosił mnie do siebie na kawę. Trochę się obiawiałam, bo zawsze spotykalismy sie na miescie ale poszłam. Puscił film na kompie i oglądalismy go objeci, nie dobierał sie do mnie. Było miło:) Była juz 22 jak skonczylismy ogladac, chciał zebym została jeszcze ale nie zgodziłam sie - poprosiłam zeby mnie odprowadził do autka i sie pozegnalismy. Po powricie napisałam mu sms, ze dziekuje za wieczór i nastepnym razem zapraszam go do siebie na kawe. do tej pory mi nie odpisał. Zastanawiam sie czy to dlatego, ze nie poszłam z nim do łóżka? Znam go krótko i mimo ze mi sie podoba to jeszcze nie chciałam niczego więcej. Co myslicie, czy to powód dlaczego mi nie odpisał? Był naprawde miły, nie wydawał sie chooojem:( nie rozumiem ...

moze lenon nie ma srodkow na koncie

lenon nie tylko nie ma środków na koncie lenon lezy w grobie :-p

może byłaś nudna, albo dla niego liczy się chemia i jej do ciebie nie poczuł

to nasza piąta randka, wie jaka jestem - inaczej by sie chyba nie umawiał, nie obajmował przy ogladaniu filmu, nie pstrykał mi zdjec na spacerze czemu sie nie odzywa?

na przegnania

ja 29, on jest kilka lat starszy ja jestem po ciezkim poprzednim związku, nie umiem sie tak od razu otworzyć i potrzebuje czasu

tzn nie interesuje mnie ile ty masz tylko raczej on, ale to dziwne, myslalam ze to jakis gowniarz, ale to dorosly facet.... czyzby jakis glupi foch?

nie, nie jest gówniarzem to dorosły facet

Nie przejmuj sie i juz sie nie odzywaj, skoro on milczy tzn ze chcial tylko jednego. kij mu w dupe

to nie za dobrze że nie odpisuje. Albo tak po prostu ma (np. brak czasu) albo nie jest Tobą na razie zainteresowany. Tak czy inaczej ani jednego ani drugiego nie rozwiązywałoby przespanie się z nim.

nie będe się odzywała, ale zastanawia mnie to, że przez tyle randek sprawiał wrażenie miłego faceta - chciało mu się tak tracic czas? :-p od poczatku dawałam do zrozumienia, ze szukam czegos na powaznie i nie intersuje mnie znajomosc tylko do lozka

To kwestia cierpliwości. Niektórzy przyjmują taką strategią np. ja kiedyś czekałem 3 miesiące i nic to sobie darowałem. Wiem strata czasu, zła strategia itp. Dlatego sie nie dziw że potrafimy czekać :) Nawet jeżeli chodzi tylko o jedno.

najwidoczniej dobrze się kamuflował..ech nie odzywaj się,olej to. Jeśli jest inny powód jego milczenia (np. nie mógł bo coś tam - ale to mało prawdopodobne) to sam się odezwie

nie jestem jakąs cnotką ani pancerną dziewicą :-p ale po moim poprzednim nieudanym związku chciałam poczekac teraz z sexem, zeby lepiej poznac tego faceta, zaufac mu oczywiscie, ze miałam ochote na sex, ale wolałam jeszcze troche poczekac no i sie przejechałam :(

NIe masz czego żałować - ja to przynajmniej chcę tylko jednego ale nie wykluczam zakochania się :P A jeżeli tak zareagowałby na odmowę na drugiej randce to znaczy że i tak by z tego nic nie wyszło.

to nie była 2ga randka, ale 5ta

on był po rozwodzie, miał dzieci z poprzedniego zwiazku, dla mnie to było troche za duzo, chciałm poczekac, poznac go lepiej

A dlaczego mówisz że się przejechalaś? Nic podobnego, chciałaś poczekać, zeby bardziej poznać - i wlasnie to sie stało. Poznałaś go. Czy nie widzisz, ze wygrałaś? Nie przespałaś się z facetem, któremu chodzi o jedno.

wiem, że poznałam jaki on jest i nie dałam się oszukac. to jest w pewnym sensie plus całej sytuacji. ale minus jest taki, ze jest mi zwyczajnie przykro - myslałam ze on jest porzadny

Taki jakby żal przebija z Twojej wypowiedzi że gdybys jednak poszła z nim do łóżka to znajomośc dalej by sie ciągnęła. Po pierwsze nie wiadomo, po drugie nie o to Ci chyba chodzi, prawda? A przykro może być rzeczywiscie.

to jest chore myslenie, ale tak walsnie jest jak piszesz - troche sie zastanawiam czy jakbym poszła do łozka to znajomosc trwalaby dalej i wiem, ze jakbym poszła do tego łozka to moglabym sie poczuc gorzej niz czuje sie teraz

Tak, takie myślenie jest chore. Jest symptomem poczucia małej wartości siebie. Nieliczenia się z własnymi potzrebami - to droga donikąd. Jesli chcesz czekać, czekaj. Tylko facet który to uszanuje będzie w stanie kochać Cię tak, jak tego potrzebujesz.

ja to rozumiem, ze facet który by mnie kochał uszanuje moje podejscie i poczeka mimo wszystko jest mi zle i smutno - naprawde myslałam,ze trafiłam na kogos powaznego

Cóż poradzić, takie zycie. Głowa do góry!

tyle ze on nie trafil na jaks powazna

moja dupa - moja sprawa nie chciałam isc do lozka, bo to za wczesnie było dla mnie faceta ledwo znałam

spotykania się z rozwodnikami i powiem Ci jedno, oninigdy nie szukali trwałego związku! chcieli tylko sexu, nawet jak byś z nim poszła, to on nie traktował by Cię jako swoją dziewczynę ale koleżankę do sexu. Bardzo dobrze zrobiłaś! 5 randka to dopiero poczatek, poczekać możesz i 5 miesięcy....z sexem wiem co piszę, z duzego rozwodowego doświadczenia nie odzywaj się do niego, on nie jest wart Ciebie....

no to po co zakladasz temat? Powinnas byc zadowolona ze sie nie odezwal.