Mąż kupił sobie drugi samochód, jestem wściekła!

jako drugie auto miał takiego pięknego, dwumiejscowy kabriolet Mercedesa, pół roku temu sprzedał go, nie pytając się mnie o zdanie :O! a teraz kupił sobie nowe, w cudzysłowie nowe, auto, jakiś stary 10 rzęch, marki Honda, na dodatek biały :O tym razem też nie spytał mnie o zdanie! dupek nawet nie zapytał jakie auto mi się podoba, nie zastanowił się w jakim aucie będę ładnie wyglądać, podjął decyzję tak jakbym nie istniała, nie spytał się czy może ja nie chciała bym drugiego auta, a może chciała bym żeby jakuzzi założył w łazience, dupek potraktował mnie jak powietrze :O ! jest mi naprawdę przykro jak powinnam się zachować w tej sytuacji :O ? czy powinnam się z nim rozwieść :O bo on mnie chyba nie kocha, a przynajmniej tak się zachował, jakbym nie istniała dla niego :O

przekaz darowiznę dla osób chorych na raka http://sadzimynadzieje.pl/index.php?modul=pola to nic nie kosztuje!! :)

dupek doskonale wie ,że najlepiej się prezentuję na pace samochodu marki Lublin zielony metalik :o

jezu znowu te podszywy :O no ja wiem że mi nikt nie broni żebym sobie sama kupiła, ale tu nie chodzi o pieniądze, stać nas na wiele, ale chodzi mi o to jak on mnie potraktował, jakbym nie istniała, skoro jesteśmy małżeństwem to chyba powinien wziąć moje zdanie pod uwagę a nie kupił sobie co mu się podobało a mnie ma w dupie :O

to wyżej to ja :D, a jeszcze wyżej z tym lublinem to nie ja :O

ja z nim konsultowałam zakup bursztynowego wibratora na czas , kiedy on jest w delegacji

też bym wolał samochód kupić niż inwestować w durną łazienke,hahaaa

ciesz się że nie znalazł se drugiej kobity