Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolejny razzz.....

juz sie nie pozbieram, nie chce mi sie zyc....

Polecane posty

Gość kolejny razzz.....

naprawde nie chce mi sie zyc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beautiful liar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie stało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xrctvybni
również się nie pozbieram też nie chce mi sie żyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 live 2 die
a komu się chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny razzz.....
poprostu nigdy sobie zycia nie uloze, mam dosyc wszystkiego i wszystkich, zawalam studia, prace i wszystko inne, dzisiaj zostawil mnie facet, jutro mam poprawke i nie mam sily zeby sie uczyc po tych wszystkich wiadomosciach.....czuje sie jak ostatnia kretynka swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xrctvybni
to witaj w klubie... jakbyś pisała o mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z jakiego powodu zostawił Cie
facet ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka ale lipa
Po pierwsze: zwiększ masę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny razzz.....
a wlasciwie to mam poprawke dzisiaj za 7 godz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno do cholery jasnej przecież masz gdzie mieszkać, co jeść , jesteś w pełni zdrowa. Do póki to masz, to możesz wszystko. Nie ty pierwsza możesz zawalić studia czy prace. Zawsze wtedy gdy już się nam wydaje że jesteśmy na samym dnie, ze już nic nam nie wyjdzie, do niczego się nie nadajemy, to los nas miło zaskakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny razzz.....
zebym wiedziala to bym ci powiedziala, juz nawe t nie chodzi tutaj o niego...od egzaminu zalezy czy bede studiowac dalej....tylko kurwa jak sie uczyc...wybral sobie debil moment....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale co Ci zrobił
konkretnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny razzz.....
tak ci sie dominik wydaje...jedno pociaga za soba drugie...pracy nie moge stracic bo mam kredyt...i studia zoaczne...jak strace orace to juz mi nic nie zostanies...masa dlugow i zmartwien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty masz jakieś szanse
ja nie mam szans na ułożenie i piernicze zbieranie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik gada jak potłuczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xrctvybni
dominik jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afisia fisia
Autorko, ja wiem, jak ty możesz się czuć,bo rok temu sama miałam załamanie nerwowe i wydawało mi się, że jestem do niczego... Na tą chwilę obecną egzamin jest dla Ciebie priorytetem. Kutafona olej, bo taki chłop nie jest wart kobiecych łez... Poradzę ci tylko, żebyś kupiła sobie środek uspokajający ( np. Persen) i w miarę spokojnie powtarzała do tego egzaminu. A co ma być to będzie. Zawalcz o egzamin, a nuż się uda! Jeśli nie, to będzie oznaczać, że to nie było dla Ciebie. Jeśli będziesz się skupiać do egzaminu na tym chłopaku, to potem, za jakiś czas , jak przestaniesz go kochać, być może pojawiłyby się wyrzuty sumienia w razie niepowodzenia , że nie skupiałaś się na tym, co najważniejsze. Zrób tak, żebyś potem miała poczucie, że zrobiłaś wszystko, co mogłaś. Proponuję, tylko to za jakiś czas, wybrać się do psychologa, lub lepiej psychiatry ( z doświadczenia-psychiatra mi pomógł psycholog nie) i porozmawiać o tym trudnym etapie w Twoim życiu. Też mi się nie chciało żyć , jestem po 1 próbie samobójczej, a teraz mam dystans, i mało co mnie rusza. Tego i Tobie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny razzz...
cóz egzaminunie zdałam :( pewnie tez dlatego ze za pozno sie dowiedzialam, poza tym uczylam sie jeszcze na drugi egzamin który zdalam...babak sie zgodzila zebym jeszcze raz sie przygotowala tym razem naprawde i dała mi druga szanse...ostatni egzamin który musze zaliczyc przed obroną... nie wiem czy dam rade wszystko sie tak zebralo do kupy i ciezko mi to ogarnac... ale bede probowac... dziękuje za te pozytywne komentarze:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup sobie Sudafed - to jest
bez recepty, niby to jest na katar ale poprawia nastrój i daje chęci do nauki. polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Titu
życzę powodzenia... zdasz. skoro dała Ci szanse, to znaczy, że zdasz bo chce Cie przepuścić dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup sobie Sudafed - to jest
oczywiście w tabletkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×