Czy to bylo szczere z jego strony??

Witajcie, Sluchajcie czy to normalne? Wstaje sobie dzisiaj rano do pracy razem z moim facetem i.. On mi mówi" Kochanie moze zostan dzis w domku... odpoczniesz, idź sobie na zakupy, zrelaksuj sie... ostatnio w weekend mialas szkole za tydzien znow masz szkole" a mnie zatkalo... Ciesze sie ze tak pwoeidzial to bylo przeslodkie.. ale mam jakies watpliwosci co do szczerosci.. Jakos odrazu sobie pomyslalam"znajac facetow to pewnie cos knuje- nie daj sie zwiesc" Nie wiem czemu tak pomyslalam.. ostatnio jestem jakas bardzo zdystansowana bo nie chce cierpiec. Co o tym myslec? Martwic sie? Czy dac na luz ? pozrawiam

Bede bardzo wdzieczna za kazda uwage :) lepiej sie z kims dzielic problemami i troskami niz samej siedziec i rozmyslac i gdybac... :))

no ale planowaliscie wspolny wyjazd ze on nagle proponuje ci zostanie w domu i tylko wyjscie po zakupy?

no wlasnie nie napislalam pzrepraszam.. On mial w planach pojść do pracy.. ja zastanawialm sie wczoraj.. I on dzis rano mi o tym powiedzial.. On poszedl do pracy.. Ja nie wiem w sumie do konca dlaczego ale postanowilam zostac...

wiesz co no to zaeleży, może jakąś niespodzankę szykuje, może chce się oświadczyć i chce żebyś odpoczęła, fajne ciuszki kupiła??; ) no że coś knuje to też tak może być skoro nagle takie hasło palnął. Nic - musisz być uważna, ale w paranoje też nie popadaj, tylko ciesz się, że dzień wolny masz:) Bo żeby coś więcej powiedzieć musiałybyśmy znać jego charakter, jaki jest na codzień itp....

w sumie macie racje Kobietki:) Nie ebde sie zamartwiala... Trzeba sie cieszyc i starac sie myslec pozytywnie... Dziekuje ;*

a co zawsze robic w sobote jesli nie idziesz na zajecia?

Owszem to co powiedział można w dwojaki sposób zinterpretować lecz ten fakt nie powinien ciebie martwić ponieważ patrząc z jaśniejszej strony te słowa znaczą tyle jak brzmią, a patrząc z ciemniejszej strony... nie ma potrzeby patrzeć! Trochę wiary, czasem nam można zaufać :)