Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość **kasia**

zdrada

Polecane posty

Gość **kasia**

czy potraficie wybaczyc zdrade swojemu partnerowi?Jezeli bardzo kochacie a on twierdzi,ze mial chwile slabosci i..stalo sie ale teraz bardzo zaluje i chcialby cofnac czas zeby do tego nie doszlo..i ze to sie juz nigdy wiecej nie zdarzy bo kocha..czy mozna miec nadzie ,ze to sie nie powtorzy..?czy mozna dac mu szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centuri@n
zdrada jest nie do wybaczenia , pod żadnym pozorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kasia**
caly problem w tym,ze jestesmy pare lat razem,mamy dziecko i to jest najwieksza milosc mojego zycia,bardzo jestem do niego przywiazana..on powiedzial mi sam o tym,ze zdradzil mnie z kolezanka z pracy ale troche wypil a ona go podobno sprowokowala..a teraz ma wyrzuty sumienia bo mnie kocha i pragnie zeby mu wybaczyc bo to byla chwila slabosci-jak to nazywa.Nawet plakal zebym mu uwierzyla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centuri@n
caly problem w tym,ze jestesmy pare lat razem,mamy dziecko i to jest najwieksza milosc mojego zycia,bardzo jestem do niego przywiazana..on powiedzial mi sam o tym,ze zdradzil mnie z kolezanka z pracy ale troche wypil a ona go podobno sprowokowala..a teraz ma wyrzuty sumienia bo mnie kocha i pragnie zeby mu wybaczyc bo to byla chwila slabosci-jak to nazywa.Nawet plakal zebym mu uwierzyla... ależ on jest biedny następnym razem jak wypije to niech go "wredne koleżanki" po prostu nie prowokują :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konrado_no1
Przebaczyć można wszystko. Pytanie tylko czy jesteś w stanie z tym żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kasia**
jej narobil nadziei na cos wiecej-bo wypisuje mu sms-y wcale sie nie przejmujac,ze ma zone i dziecko a moje zycie wywrocil do gory nogami..ciagle nie moge w to uwierzyc,wydaje mi sie,ze to byl zly sen i zaraz sie obudze..tylko tyle ze to straszna rzeczywistosc i to jest moj maz-ktoremu bardzo ufalam i wierzylam..dla mnie nie istnial zaden inny facet-byl tylko on przez te wszystkie lata..laczy nas wiele rzeczy,wspolne zainteresowania,mamy dziecko,caly czas czulam ze mnie kocha i nagle cos takiego..wiem to od kilku tyg. i nie dociera do mnie jak twierdzac ze kocha mogl to zrobic.Mam wielki dylemat-zostac i dac mu szanse ale zyc w niepewnosci czy odejsc i wykreslic go ze swojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kasia**
Narazie 2 tyg.mieszkam u swojej mamy a on codziennie prosi zeby wrocic bo kocha,przysyla kwiaty..tylko,ze we mnie,w moim sercu cos peklo..nawet gdybym chciala mu dac szanse to nie potrafilabym po tym wszystkim z nim byc,zaufac,wierzyc..ciagle mam w glowie jedna mysl-dlaczego? Czulam,ze jest szczesliwy,nie mielismy zadnych problemow,jestem atrakcyjna i inteligentna kobieta,czesto mi powtarzal,ze jestem jego"ksiezniczka"..i jest dumny ze ma taka ladna zone..a ta jego kolezanka jest o 10 lat starsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kasia**
nie rozumiem jak mozna byc z inna kobieta a pozniej twierdzic,ze pomimo wszystko sie kocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche wypil a ona go podobno sprowokowala.. To prowokacja czy naprawdę jesteś taka głupiutka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te444
szczerze?to jakby mi tak facet powiedzial,to by wylecial na kopach przez drzwi razem z futryna,a perzez okno wyrzucalabym po kolei jego rzeczy...nie ma zmiluj,zegnaj i koniec....dziwie sie jak mozesz z nim nadal byc..nawet dla dziecka:O nie masz swojej wartosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te444
chcesz zeby Cie po raz drugi zrobil w balona?daj sobie spokoj z takim palantem...sadzisz ze bedzie ok?mylisz sie,ciagle bedziesz go podejrzewac a on bedzie Ciebie pwewny bo wybaczylas....ja bym definitywnie zakonczyla znajomosc,ale to Twoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kasia**
Dzisiaj jego mama zadzwonila do mnie zebym sie zastanowila i zanim odejde dala mu jeszcze szanse bo szkoda dziecka..a mnie nie szkoda?mam byc z czlowiekiem ktory mnie oszukuje i zdradza do konca swojego zycia tylko dlatego,ze mamy dziecko? smieszne..ale ja jestem zdecydowana na rozwod i to mu dzisiaj oznajmilam i wcale mnie nie wzrusza,ze znow plakal bo to ja mam powod do placzu ze trafilam na takiego nieodpowiedzialnego idiote .Zrobil wielka rane w moim sercu i szczerze go nienawidze i zyczylabym sobie go wiecej nie widziec bo niedobrze mi sie robi jak na niego patrze i slucham jego glupiego tlumaczenia sie,ale mamy dziecko wiec bedzie miec z nim kontakt a ja nie unikne tego zeby go nie widywac.Wiem jedno ,ze mu nigdy nie wybacze bo zranil moje uczucia i wbil noz prosto w serce..i nie da sie nic juz zmienic ani o tym zapomniec-bo mam wrazenie,ze on na to liczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim dojdzie do rozwodu
to jeszcze czasu trochę upłynie i może w tym czasie zmiękniesz. Nim dasz mu szansę sprawdź, czy ten Twój kochający małżonek nadal z nią nie sypia. No i skoro ona mu śle te sms-y to raczej nie był to jednorazowy numerek tylko dłuższy romans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula1234
ja to bym mu wy telefon nad rozwodem sie zastanow,a baby naprawde maja talent do prowokacji i nawet jesli wiedza ze facet ma rodzine to nic sobie z tego nie robia .widzialam pare takich szmat ,bo to nie kobiety.uwierzcie albo jedzcie do senatorium to zobaczycie co tam sie dzieje .cyrk.zastanow sie jesli go kochasz .pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kasia**
nie wybacze mu i nie wroce bo zbyt bardzo mnie tym zranil i nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek komus zaufam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia wiem co czujesz,najgorsze jest to że ten koszmar zgotowały nam kochające[tak nam się wydawało} osoby..ja też mam małe dziecko,2 latka i starsze 16 lat,oboje chcieliśmy bardzo drugiego dziecka,długo nie mogliśmy mieć..aż w końcu udało się,...ale niedługo potem odkryłam w telefonie męża znajomość z kobietą..to było straszne,koszmar-on oczywiście że to nic ważnego,że tylko piszą itp.Duzo czasu zajęło mi oswojenie z tą sytuacją..wybaczyłam...dla dobra dzieci.Oczywiście bardziej przyglądałam się męzowi,sprawdzałam telefon,już mu nie ufałam.Dziś po tych 2 latach któregoś wieczoru[nie któregoś bo tego dnia nie zapomnę do końca życia-16 lipiec 2010!!!!!!!!!!!!]w komórce męża znalazłam obrzydliwe erotyczne smsy od ....dwóch różnych kobiet,tej sprzed dwóch lat także...KOSZMAR.KOSZMAR.KOSZMAR.długo myślałam,"waliłam głową o stół"-dlaczego ja????przecież mieliśmy już wszystko do szczęscia?drugie upragnione dziecko,nas wszystkich razem.. ..Dziś Kasiu wiem że już chyba nie umiem,nie potrafię,Sprawę o rozwód złożyłam,ale gdzieś w sercu nadal myślę o dzieciach.Mój mąż dostał już papiery z sądu i jest oddanym męzem i ojcem...ALE JUŻ CHYBA TROCHĘ ZA PÓŻNO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilkia
taaaaaak juz na rozwodem! kasiu potrzebujesz czasu, muisz to wszytko przemyslec, dobrze ze jestes u mamy taka rozlaka odbrze wam zrobi, wybaczyc mu wybaczysz wiadomo , macie dziecko jestescie rodzina itd. bedziesz chcila sprobowac raz jeszcze , wybaczysz ale czy zapomnisz? bedzie ci kasiu ciezko , bardzo :(pozniej bardzo trudny zwiazek ktory juz ma "ryse" .Bedziesz mu to zawsze wypominala w klotni, a zazdrosc bedzie ogromna, podejrzliwosc to b. trudne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilkia
kasiu nie mysl jeszcze nad rozwodem jak tu ci doradzaja, przemysl to i nie wprowadzaj sie do domu , potrzebujesz czasu powodzenia kochana trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
Kasia wiem ze czujesz sie zraniona, ale pomysl jak ochłoniesz, czasem popełnia sie błędy, jesli mu wybaczysz macie szanse byc znowu szczesliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie ktos,kto dopuscil sie zdrady,jest spalony i nie wart zaufania.Alkohol i rzekome prowokowanie to tylko wymowki i zalosne proby szukania usprawiedliwienia dla winowajcy.Przebaczyc mozesz,tylko nie zdziw sie,jak za jakis czas Twoj maz znowu bedzie Cie znowu kwiatami obsypywal i plakal,ze przeciez Ty jestes ta jedyna;) :P Ehh,glupie chlopy i naiwne kobiety..."podobno go sprowokowala"-taaa,on biedny mial pistolet przystawiony do skroni i od tego,czy sie z nia przespi,czy nie,zalezalo jego zycie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To, ze sie przyznal i plakal
o niczym jeszcze nie swiadczy. Sporo facetow przyznaje sie do zdrad kiedy zabrneli za daleko, zona juz wie, ktos go widzial, albo kochanka straszy, ze o wszystkim powie zonie. Oni sami z siebie tak sie nie przyznaja. Dobrze robisz, ze sie rozwodzisz, bo szacunek do samej siebie jest najwazniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×