Ile karmiłaś piersia??

Ja karmiłam Majkę i Liliankę (bliznieta) piersią na zawołanie (czyli tylko i wyłącznie cyc) do 13 miesiaca.. miałam bardzo dużo pokarmu;] Później zaczęlam wprowadzać do tego butle kleiku+mleko Nan HA i cycusia:) i tak do 22 miesiąca:) butla-kleik + cycuś:) Później zaczęłam wprowadzać serki, chrupki kukurydziane, zupki miksowane, soczki, mięsko z kurczaczka gotowane + na noc butla kleiku z Nan HA, a rano cycusia, w nocy też cycusia:) i tak do 25 miesiąca, wtedy odstawiłam piers;) I zaczęłam dawać jabłuszko, banany, bułeczkę:) ale słodyczy w buzi do teraz nie mieli;] mają 3 lata;] Teraz moj ksiecio, 30 tygodniowy w brzuszku się rozwija, planuję karmić jak najdlluzej;]

Ja karmiłam piersią 22 msc. Zaczęłam dawać inne pokarmy jak należy jakoś od 4msc pierwsze papki ale moja nie bardzo chciała. Tak w sumie jakoś po 7-8 msc przeszłyśmy na obiadki bardziej normalne i to jej się bardziej podobało jak papki. Przed rokiem jadła normalnie zupki, coś z obiadu, kanapkę, owoce, jogurty... ale wszystko jadła w małych ilościach a później chciała pierś. Po roku jakoś chętniej jadła posiłek jako posiłek i skończyła się pierś na żądanie i pierś po jedzeniu. Do 22 msc dawałam tak tylko na uspanie. Ale spoko, w sumie w tym wieku udało mi się gładką ją odstawić i już mam spokój ;) ;)

piszesz ze masz bliznieta 4 letnie, to w koncu jak???????????

ja 3, 5 miesiące. Dłużej już nie dałam rady. Piersi zaczeły robić mi się obwisłe i powiedziałam koniec! Nie wiem jak matki mogą karmić rok albo dwa. Masakra

ja karmiłam tylko tydzień dzieki temu moje piersi są teraz równe , jędrne i nie wiszą jak naleśniki

3 tyg chciałam max 4 msc 2 lata to za długo ( moje zdanie )

3 tyg chciałam max 4 msc nie wyszło bo nie miałam czym karmić

Ja karmiłam piersią 3 miesiące, chciałam dłużej ale wyszło jak wyszło.

Jezu tego ciumkania nie da się czytać :o cycuś, brzusio, zupki, kurczaczki - moj boze :o

popyt =podaż tzn im czesciej dostawiasz dziecko do piersi tym wiecej masz pokarmu, kobiety od wiek wiekow karmily i dawniej zadnego dokarmiania nie bylo dzieci powinno sie karmic piersia min 6 mies(mleko matki jako jedyne posiada przeciwciała,chroniace dziecko przed wirusem) natura tak stworzyla czlowieka ze jak zęby zaczynaja wychodzic powinien zaczac jesc pokarmy stale czyli same sobie odpwiedzcie do kiedy macie karmic(gdy dziecko posiada dosc duzo zebow by moc jesc stałe) wszystkie mleka modyfikowane to mleka krowie!

hehe powinno się dużo rzeczy robić i dużo nie robić i tak każdy ma swój rozum i nie słucha innych tylko robi co jemu odpowiada.

2 latak i cyc :O chyba przesada

ząbek wyszedł kiedy miała 2,5 miesiąca. Rodzą się dzieci z zębami więc moja droga to nie wyznacznik. Natura wcale tak nie chciała :) Po prostu łatwiej było podać pierś niż upolować zwierzaka, ugotować jego mięso, przerzuć i podać dziecku, bo tak to się na początku odbywało.

nie tylko "łatwiej" jest podac piers, czy było podac piers ...po prostu to jest dla dziecka DUZO zdrowsze i koniec

moja babka mówiła że jak dziecko z zębem się urodzi albo mu szybko wyjdą to bedzie wredne...

czy widziałyscie noworodka ,ktory urodził sie z całym kompletem zebow??? owszem zdarzaja sie przypadki ,ze dzieci w wieku 4 mscy mają juz zabka,ale to juz okres gdzie nalezy powoli dawac inne pokarmy i w tym momencie nie przerywamy karmienia nagle,wszystko dzieje sie stopniowo wraz z przyrostem coraz wiekszej liczby zabkow. na ogol dzieci swoj pierwszy zabek maja w wieku ok 6 mscy ,niektore nawet okolo roku,a przypadki ze krorys noworodek urodzil sie z zebem to 1 na milion,ja osobiscie nie znam takiego przypadku wsrod rodziny,znajomych. A ja dalej obstaję za naturą i uwazam ze karmienie piersią powinno trwac dotąd dopoki dziecko nie zacznie jesc stałych pokarmow.nie jestem zwolenniczką karmienia piersią do 3 lat ,bo w tym wieku dziecko juz praktycznie wszystko je a "piecie piersi" traktuje jak zabawke i jest to nawyk z niemowlęctwa,ktory kojarzy mu sie z mamusią.ale do roku smialo mozna karmic oczywicie wszystko powoli i stopniowe odstawianie od piersi juz od pól roku dziecka czyli wlasnie odkad pojawia sie zęby.Lekarka mi tłumaczyła,ze teraz wszystko stawia sie na naturę,ekologię,zdrowe odzywianie bez konserwantow,a zapewniam Was ,ze zadno mleko nie zastapi mleka matki.

8 miesięcy

jak ty byś chciała wprowadzać stałe pokarmy kiedy dziecko ma pełen zestaw zębów to wszyscy musielibyśmy karmić do 2,5-3 lat tylko i wyłącznie mlekiem z piersi. Takie dzieci miałyby biegunki i nie byłyby w stanie nauczyć się korzystania z toalety.

przeczytaj dokladnie a pozniej komentuj,tam jest napisane ze w momencie wyrzniecia sie zeba wprowadzamy pokarmy stale ,a odstawianie od piersi to nie z dnia na dzien tylko stopniowe oduczanie dziecko ,a nie tak jak napisalas karmienie do 3 lat.w wieku 2 lat dziecko ma pelne uzebienie ,je wszystko wiec karmienia nie ma!

karmiłam syna 1,5 roku i wydaje mi się, ze za krótko.

ja karmie nadala a moj syna ma 2 lata i 3 m-ce

2 tygodnie, więcej nie chciałam, bo sama przez cały dzień byłam więc dziecko wisiało przez większość czasu przy piersi a poza karmieniem piersią też są inne obowiązki (których oczywiście te rozciumciane mamcie z brzusiami i słownictwem typu kupcie, dupcie itp. nie zrozumieją :P bo macierzyństwo to ich jedyny cel )

irusia 25 ja karmie nadala a moj syna ma 2 lata i 3 m-ce Moim zdaniem to zdecydowanie za długo!! Dziecko juz je normalne potrawy, umie chodzić. Ja sobie tego nie wyobrażam. A co z twoim biustem??? Sięga już do pasa??

4,5m-ca,drugie 3,5.Obie pociechy zdrowe,jak ryby-duzo zdrowsze,niz dzieci kolezanek,ktore dluzej karmily i/lub nadal karmia,wiec to gadnie o tym,jaki to zdrowe i,ze przeciwciala i blebleble to zwykle pitolenie kotka za pomoca mlotka. dla 2 tygodnie i tyyyyle:)-ja tez mam mnostwo innych obowiazkow,niz karmienie piersia ("piersia",a nie "cycusiem",rozciumkana autorko:) ) i nie uwazam,ze dostawianie moich dzieci do piersi to cel mojego zycia:)

pierwsze dziecko karmilam- moje dziecko tez nie odbiega od innych, choruje tyle samo co inne dzieci. i też nie uważam, żebym krzywdę dziecku zrobiła. każdy karmi jak uważa, tylko nie wszyscy to potrafia zrozumieć.

piszesz jakbys miała do konca zycia karmic piersią! jak ktos rodzi dziecko niech da mu to co najlepsze a nim jest mleko matki.i to nie jest kwestia kilkunastu lat tylko jednego roku.nawet chodzac do pracy mozna piersia karmic,po macierzynskim dzieckop jest juz na tyle duze ze moze jesc inne potrawy,a karmic mozna rano i wieczorem(piersią), nie rozumiem matek ktore twierdza ze czasu nie mają,tak trudno znalezc chwile na pokarmienie piersia(butelka czasem dluzej schodzi bo trzeba przygotowac ,umyc itp...),jak rzeczywiscie to kwestia paru miesiecy!

tylko zrozum rozpalona mamo powyżej, że my tu mamy podać ile czasu karmiłyśmy- więc podajemy. inni tą kwestię własnego wyboru uzasadniają inni nie. ale to ile ja karmiłam, ile ty to wybór każdej z nas. jeżeli każda z nas zna naukowe plusy i minusy (konsekwencje) konkretnych wyborów jak karmić to decyzja jaka podejmuje jest jak widać słuszna bo są powody dla których tak się dzieje. ani mnie nic do tego ile ty karmiłaś ani tobie do mnie nic. więc spadaj.

oczywiście mozna pisać o naturze, że dawniej karmiło się tylko piersią, że podawali przeżuty pokarm.... ale to było dawniej. tak samo jak jestem pewna,że gdyby dawniej były zmywarki, pralki automatyczne to nikt by nie prał na tarce w rzece tak jestem pewna, że dużo matek nie karmiłoby piersią. czasy się zmieniają, warunki też i dostępność do produktów też. ale trzeba zachować zdrowy umiar- co innego podawać mleko przystosowane dla niemowląt a co innego dać krowie noworodkowi. tylko nie wszyscy umieja sobie to wypośrodkować.

cycusia..boże..brak slow..

widac ze zazdroscisz ze ktos inny dluzej karmil od ciebie,hehe ,smiac sie chce na twoje wywody.a to spadaj na koncu jest theeeeeee besstt.