Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ta Zla Mia

Klient zadzwonil do mnie w nocy i...

Polecane posty

Gość Ta Zla Mia

Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto sie chce zakolezankowac?
kurfa jaki dupek :O i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia :O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta Zla Mia
JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trompek
odbiore i przyjebie Ci w pysk za marnowanie mojego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta Zla Mia
Ja sie te ulotke za 100zl zgodzilam zrobic po znajomosci, wydalam 8zl na bilety aby dojechac na spotkanie oraz juz ja zaczelam - zajelo mi to w sumie ok. 4h (2h dojazd i rozmowa, 2h pracy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czyli o mnie mowa
buhahahahahhahahahha :D:D:D:D ja piertole ale chujek :O a najgorsze ze widac po nim zawzietosc, kurfa, zatrzymaj te maile jakby co :D :O brak slow na takie dekle jak on, sam cie nie traktowal powaznie, a ciebie sie czepial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trompek
2h na zrobienie ulotki za 100pln- pelen profesjonalizm :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaszowaty
Napisz, co to za firma :-) Jakiś totalny idiota. Moja rada - nie dyskutuj już z takim człowiekiem, bo on i tak nic nie zrozumie. Swoją drogą ciekaw jestem co za ulotkę robiłaś i na czym polegała Twoja praca.. Czasem potrzeowałbym takiej pomocy u siebie w firmie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta Zla Mia
Mam pewna satysfakcje z tego, ze teraz pewnie bedzie musial wydac 1000zl na ulotke, a jak wysle kiepskie zdjecia, albo bedzie mial kiepski material reklamowy, albo bedzie musial zaplacic wiecej za stracony czas. Moze i on o tym wie i dlatego sie wkurza... :) Trompek - napisalam, ze ZACZELAM. Ale prosze bardzo, jesli chodzi o scislosc - ustalilam rozmiar i spady, zaznaczylam miejsce skladania i wpisalam wstepnie tekst oraz przejrzalam zdjecia. Teraz pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trompek
pasuje, ale za 100pln to nie chcialoby mi sie nawet pierdniecie zaczac robic ulotki 🖐️ tym bardziej dla takich kutafonow 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta Zla Mia
tomaszowaty Ulotka gastronomiczna. Proscizna. Niestety facet najpierw mial pomysl, zeby zdjecia ukrasc z netu, pozniej ja mialam je za darmo zalatwic (wlacznie z widokami z cieplych krajow), jak mu podalam strony z tanimi zdjeciami komercyjnymi - nie skorzystal, zaproponowal mi, zebym narysowala (m.in. frytki, "danie obiadowe z surowka" czy pizze - rozumiem, ze w cenie) Nie napisze, jaka firma, bo... po co. W sumie chcialam sie wyzalic :( Jesli piszesz serio, prosze podaj maila firmowego lub gg, a pokaze Ci pare moich prac. Ale szczerze mowiac coraz mniej mam czasu na takie projekty - mam normalna prace. Jesli jednak nie zalezy Ci na terminach, da sie zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta Zla Mia
trompek - to po znajomosci. Choc ja generalnie nie zdzieram :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaszowaty
buchaj19@gmail.com wyslij mi swoje portfolio, wiesz o co chodzi, nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ta zla mia
nie jestem potencjalnym klientem, tez zajmuje sie co nieco grafika, przeslalabys mi swoje kilka prac? lubie ogladac tworczosc innych grafikow, tak po prostu, by podejrzec rozwiazania ;) podeslalabys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta Zla Mia
Tak, wiem. Dlatego napisalam "konto firmowe" :) konto firmowe nie znajduje sie na darmowym serwerze :) takie nry nie ze mna, obywatelu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaszowaty
U mnie takie tematy graficzne pojawiają się nezbyt często i dodatkowo są to przede wszystkim drobiazgi. Nie mniej na pewno zarobiłabyś więcej niż 100zł. Mój mail firmowy (mojej firmy) tpawlowski@jpkonekt.pl Jak możesz to podeślij mi swoje dane. Dzięki PS. Ja na pewno Cię tak nie potraktuję ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta Zla Mia
Nieszczegolnie mam ochote zdradzac swoja tozsamosc, ani tym bardziej stawac sie obiektem kafeteryjnych zartow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynkovaa
Ewidentny idiota z tego Twojego klienta. Nie dość, że niewychowany cham (dzwonienie w nocy, prostackie teksty o tłustych włosach itp.), to jeszcze robi masę błędów stylistycznych. W dodatku raz pisze "na Ty", za chwilę "na Pani". A to mnie rozwaliło: "Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę". Na PAŃSKĄ? To on się do kobiety zwraca czy do faceta? A najbardziej wkurza mnie u takich ludzi myślenie, że są zarąbiści, mądrzy i umieją komuś wygarnąć. Tymczasem z tekstu typa wynika, że słoma mu z butów wystaje, a i z intelektem kiepsko. Prawdopodobnie wysilał się w duecie ze swoją laską, pisząc "my". Cóż, współczuję, że natknęłaś się na takie indywiduum. Odpisałaś mu mądrze, ale do takich ludzi i tak nie dociera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkgfcxdchjkl;jhgfdx
Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkgfcxdchjkl;jhgfdx
Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkgfcxdchjkl;jhgfdx
Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa Forum - strona główna Dyskusja ogólna Spis tematów | Dodaj nowy temat | Szukaj | Dodaj do ulubionych! | Moje konto Odpowiedz na ten temat Klient zadzwonil do mnie w nocy i... 21:24 Ta Zla Mia Obiecalam klientowi, ze zrobie mu projekt. Umowilismy sie na spotkanie w zeszly piatek, porozmawialismy, mial mi w sobote doslac poprawione teksty (otrzymalam je w poniedzialek), a pozniej przez tydzien prosilam go przyslanie zdjec dobrej jakosci. Wczoraj w nocy, o 22:30, zadzwonil. Powiedzialam, ze jestem zmeczona i nie moge rozmawiac, ale to zignorowal, wiec powiedzialam "dobranoc" i sie rozlaczylam (wiem ze zle postapilam). On napisal mi, ze nie pozwoli sobie tak ze soba rozmawiac i ze chyba chce skonczyc wspolprace! Dzis rano w mailu spytalam, czy w zwiazku z zakonczeniem tejze wspoplracy moge wyrzucic CD z materialami (do niczego nie przydatnymi, bo fatalnej jakosci), czy chce je odebrac. ON (lekkie spuszczenie z tonu) chcielibyśmy, abyś dała nam ostateczną odpowiedź bo widzimy, że jesteś już zdecydowana, a nie chcielibyśmy aby ten czas, który JUŻ POŚWIĘCILIŚY TOBIE poszedł na marne. My naprawdę nie mamy czasu mamy ciągłą bieganinę i niestety również śpimy codziennie po 4, 5 godz. Daj znać jak możesz czy dokończysz to co zaczęłaś czy po prostu nie masz ochoty zarobić.Pozdro Po nocnych smsach stwierdzilam, ze chyba nie chce, bo gosc jest jakis dziwny skoro dzwoni po nocy, obraza sie na mnie i mnie obraza i w dodatku tak podkresla, ze poswiecil mi czas i ile to nie zarobie (100zl za ulotke + poprawe jakosci zdjec + przygotowanie do druku). JA (zirytowana, ale staram sie byc grzeczna) Postanowilam zamiast tej ulotki zajac sie zleceniem, ktore odrzucilam, zeby miec czas na Panstwa projekt. (Zeby przestal podkreslac, ze NA TYM ZAROBIE - naprawde, mam na czym zarabiac, i to wieksze kwoty.) Ponawiam pytanie, czy moge wyrzucic materialy otrzymane od Panstwa, czy chca je Panstwo odebrac? pozdrawiam 21:26 [zgłoś do usunięcia] kto sie chce zakolezankowac? kurfa jaki d**ek i tylko 100 zl za ulotke? I TY SIE KURFA JESZCZE MUSISZ DOPRASZAC O MATERIALY???!!!!!!!!!!!!! daruj se goscia 21:27 [zgłoś do usunięcia] Ta Zla Mia JEGO REAKCJA (DODAM ZE MI NIC JESZCZE NIE ZAPLACIL ANI NIE DAL ZADATKU) Cześć skoro tak to dzięki bardzo za trucie nam d**y gdybyśmy wiedzieli, że tak przykładasz się do pracy to wogóle byśmy do Ciebie nie dzwonili i nie marnowali swojego cennego czasu na głupie zagrywki. Nas to nie interesuje czy masz inne zlecenia i które akurat sobie wybierzesz zgodziłaś się sama nikt Cię nie zmuszał, a teraz takie wyj**ki. Wyrzuć to wszystko bo nie będziemy specjalnie dla Ciebie jeździć 40km po raz drugi. Dzięki za współprace. A na przyszłość skoro się na coś decydujesz to dotrzymaj słowa bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę że nie potrzebnie marnujesz innym czas przez swoje wybory. + zadzwonil i zagrozil, ze mi zepsuje opinie w Internecie, bo sie pojelam ulotki i nie chce skonczyc. JA (wkurzona juz serio) Witam Zakonczylam wspolprace z Panem zgodnie z Pana sugestia, poniewaz uznalam, ze moje nerwy sa cenniejsze niz 100zl. Nie przywyklam do tolerowania telefonow w nocy (uprzejmie informuje, ze w sprawach biznesowych dzwoni sie miedzy 9 a 20, nie o wpol do 23 w nocy) i szantazu. Uprzejmie informuje, ze wina za calosc nieudanej transakcji ponosi Pan. Po pierwsze - nikt Panu nie kazal jechac do mnie 40km, mogl Pan sprawe zalatwic mailowo (oszczedzilabym czas i bilety). Po drugie, mimo, iz ostrzegalam, ze obrazki z Internetu nie nadaja sie do druku, otrzymalam od Pana taki material. Po trzecie, wiedzac, ze tylko w weekendy mam czas, obiecal Pan w sobote doslac tekst. Otrzymalam go w poniedzialek. Po czwarte, Pana kultura przedstawia wiele do zyczenia, a Panskie grozby zepsucia mi opinii sa niepowazne. Jesli jeszcze to do Pana nie dotarlo - nie bede konczyla tej ulotki i odpuszcze kilka godzin czasu zmarnowanego na projekty nie dla "widzimisie", ale dlatego, ze jest Pan niemily i niesympatyczny i nie zamierzam z taka osoba wspolpracowac. Oczywiscie, nikt Panu nie broni wyrazac swojej opini na moj temat - w koncu mamy wolnosc slowa. Jesli jednak opisze Pan sytuacje zgodnie z prawda, czytelnicy Pana wysmieja - jesli Pan sklamie, prosze sie liczyc z wytoczeniem procesu o znieslawienie. Mam nadzieje, ze to juz koniec Panskich maili i telefonow do mnie, poniewaz debata z Panem w najmniejszym stopniu nie jest dla mnie przyjemnoscia. pozdrawiam p.s. otrzymane od Pana materialy wyrzuce, jak uzgodnilismy _ _ _ _ _ _ _ ON Jak śmie pani pisać Nam o nerwach, chyba nie zdaję sobie pani sprawy co to znaczy, zresztą pani nie wie bo SIEDZI Z D**A za biurkiem i robi swoje zlecenia. Do pani świadomości NERWY TO MY MAMY PRZEZ PAŃSKĄ POSTAWĘ, BO WIDOCZNIE JEST PANI OSOBĄ NIEKOMPETENTNĄ I NIE POTRAFI WYWIĄZYWAĆ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW. Robi pani sobie co chce, najpierw przyjmuje zlecenie, a potem rezygnuje bo zadzwonił tel. Jak by pani chciała wiedzieć to my nie dysponujemy wolnymi chwilami,a gdyby tylko o to chodziłO TO WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ PROSZĘ ZADZWONIĆ JUTRO BO ŚPIĘ, ale o to tylko nie chodziło prawda, bo dla pani WAŻNIEJSZA JEST GRUBA KASA. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to . (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to . (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią . (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to . (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na . (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na . (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na . (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądzepieniądzepieniądzepieniądzechodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądzewspółpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądzechodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądzehodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze i robi z siebie żałosną ofiarę. Przemyśl sobie jeszcze raz kto jest winny zakończeniu w ten sposób całej sprawy szanowna panno. Jeśli ktoś będzie się z kogoś śmiać to może być pani pewna że to pani będzie obiektem pośmiewiska. Jeszcze jedna rada dla pani na przyszłość: Pamiętaj, że są osoby na tym świecie, które jeśli coś powiedzą dotrzymują słowa, a osoby takie jak pani są gówno warte!!! Mamy nadzieję, że będzie pani na tyle mądra i weźmie to do siebie. Nawet niech pani nie odpisuje ani nie dzwoni bo nie mamy zamiaru tracić więcej czasu na Pańską osobę _ _ _ _ _ _ _ Dla sprostowania dodam, ze wlosy mialam umyte, dbam o higiene, a owszem, nie uznalam za stosowne ubrac sie garnitur i szpilki celem tej rozmowy, ale moj rozmowca i jego dziewczyna rozniez nie ubrani byli formalnie, z lekka nutka niedbalstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkgfcxdchjkl;jhgfdx
. (...). (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, . (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, t. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to . (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią . (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z p. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądzeanią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądzewspółpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądzechodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądzeo chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią . (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądzewspółpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na . (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądzepieniądze chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który b. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądzeił od. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani.... (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze. (...) skoro sama się pani zgodziła to proszę wywiązywać się z tego co mówi(...) Po pierwsze jak pani sobie wyobraża wytłumaczyć projekt ulotki drogą mailową, (...) I niech pani sobie podaruje tą śmieszna cenę za bilet i nie zachowuje się tak jak by była poszkodowana bo mieszka pani w (...) Po drugie na pierwsze spotkanie wzięliśmy materiały jakie mieliśmy i nikt nie kazał pani z nich korzystać. Po trzecie nikt pani nie obiecywał, że dostanie zdjęcia w sobotę tylko miała pani powiedziane, że postaramy się, a poza tym to była nasza sprawa (...) Po czwarte niech pani nie pisze Nam o kulturze i o tym, że zostawia ona wiele do życzenia tylko lepiej szanowna pani zerknie na siebie bo jeśli zawsze tak pani wygląda na spotkaniu z klientem, jak z nami to dużo sobą pani nie reprezentuje. Gdyby się pani zastanawiała, to chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z pani współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądzeto chodzi o pańskie tłuste włosy i odór, który bił od pani... Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze Jeśli to do pani nie dotarło to nawet nie mielibyśmy zamiaru z panią współpracować bo jest pani bezszczelna, pazerna na pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta Zla Mia
Dlaczego spamujesz moj temat? Odpisalam Panu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaszowaty
Wiem, dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta Zla Mia
Cytrynkovaa - ja tez nie jestem aniolkiem, bo moglam inaczej zareagowac w ostatniej wyslanej mu wiadomosci, ale przyznam, ze wygarniecie, co o nim mysle sprawilo mi nieziemska satysfakcje ;) Mialam tez ochote poprawic mu bledy z ostatniego maila i co nieco jeszcze "wyjasnic", ale ... widze, ze i tak nic do niego nie dociera a dalszymi zlosliwosciami tylko krwi sobie napsuje. Poza tym chyba ta pyskowka ciagnelaby sie w nieskonczonosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×