czy z 6-7 miesięcznym dzieckiem jest sens jechać w góry na ferie

na weekend żeby zmienić klimat, pospacerować owszem ale na tydzień czy dłużej to raczej nie bardzo...

Znam parę która z dwumiesięczną córką wybrała się samolotem do Grecji na tydzień. Moja znajoma wzięła swojego 7 miesięcznego synka na kilka dni w góry i nie narzekali , mały nabrał ładnej cery i pewnie skorzystał z powietrza:)

ala ma kota tylko ze sami lekarze mowia jak chcesz sie z malym dzieckiem gdzies wybrac to minimum tydzien zeby wlasnie oswoilo sie z klimatem i cos z tego mialo a nie na weekend a dlaczego niema sensu? Moj synek mial 11 miesiecy jak polecielismy na 3 tygodnie do Norwegii ..fakt starszy o te 4 miesiace ale tez niewiele rozumial z tego wyjazdu ale przynajmniej klimat inny

napisałam bez sensu bo nie wiem co można robić zimą przez tydzień/dwa kiedy jest pełno sniegu,ciągle prószy z nieba, ulice zalodzone a w około pełno narciarzy (no bo skoro ferie i góry) itd. z małym dzieckiem .... Co innego późną jesienią, wiosną czy też latem ale zima ? nie wiem chyba bym się nie zdecydowała.

jest sens, ale na conajmniej 2 tygodnie, wtedy maluch dużo skorzysta na zmianie klimatu. ale z drugiej strony ja wolałabym przesiedzieć ferie w domu, niż tłuc się zima po górach z niemowlakiem. wybrałabym się za rok;)

my zabieramy 7 miesieczne dziecko na tydzien czasu w góry ale w pażdzierniku lub listopadzie, zimą bym się nie zdecydowała chyba, z przyczyn podanych w poście wyżej.

przynajmniej jodu się nawdycha

góry we Francji są takie malownicze i romantyczne: https://mlodzinadorobku.pl/annecy-francja-dlaczego-warto-tam-jechac/