nie powiedział mi,że ma dziecko

Witam Was serdecznie,kiedyś już bardzo mi pomogliście na tym forum więc licze ze i tym razem coś doradzicie. Zacznijmy do tego... ok pół roku temu, na kawie z koleżankami rozmawiałyśmy o mężczyznach z naszego miasta- wiadomo takie babskie rozmowy. Akurat jednego z kolegów mojej koleżanki nie znałam więc w domu skorzystałam z nk i znalazłam go. Napisałam, bo sposobał mi się :) I tak pisaliśmy i pisaliśmy niemal codziennie. Był idealny mi charakterem. Spotkaliśmy się pierwszy raz na imprezie, takie neutralne środowisko. Potem znow kilka razy. On od poczatku mowil,że nie szuka dziewczyny tylko partnerki...że on juz jest w wieku gdzie nie szuka miłosci tylko kobiety z ktora mogłby przejsc przez zycie. Mnie to bardzo pasuje, poniewaz mam podobne poglądy. Rozmawialismy o dzieciach, mieszkaniu itp. Bylismy b. podobni. Udawał czasami,ze ma to wszystko gdzies ale kiedy ja juz dawalam sobie spokoj on odzyskiwał entuzjazm ;) W zeszlym miesiacu zaprosil mnie do siebie na kolacje. Przyszłam wiec punktualnie. Było zwyczajnie a przez zwyczajnosc wyjatkowo. Wypilismy wino i poszlismy spac. Calowalismy się tylko, nie wiem dlaczego nie było nic wiecej. Był kochany, w nocy kiedy juz spalam on calowal mnie po ramieniu.. wiecie, romantyk ;))) 2 dni po tym, poszlam z kolezankami na spaceer i wtedy wszystko się zmienilo. Okazalo sie,ze on ma dziecko z byla dziewczyna. I wszystkie moje kolezanki go znały, to był dobry kolega dla nich :) Poznałam niedawno dziewczyne ktora sie z nim takze spotykala przede mna i od razu powiedzial jej o dziecku. Pytanie, dlaczego mi nie powiedzial? tyle razy rozmawialismy o relacjach z ex partnerami, o dzieciach mial milion okazji.... ja juz zdarzyłam sie emocjonalnie angazowac a tu taka niespodzianka. Widzialam to dziecko na nk, i jego ex. Sa piekni.... Pytanie, nie powiedzial mi bo mu zalezy i bal sie ze sie przestrasze? czy nie powiedzial, bo nie uwazał mnie za osobe ktora powinna wiedziec, bo uznal ze nie warto ? ... jak myslicie, prosze o opinie kobiety i mezczyzn ;)