czy jako samotna matka moge starac sie o mieszkanie ?

kochane doradzcie mi zy jako samotna matka moge starac sie o jakies male lokum jestem zameldowana w ustce u mamy ale mieszkam w gdansku zy jesli ktos zamelduje mnie tymczasowo moge starac sie tu o lokum?kolezanka mowila ze tak ale nie mam pojecia czy to prawda znacie sie na tym dziewczyny prosze o odp bardzo dziekuje.

znajdą pewnie jakiś kontener.

jak to starać się o mieszkanie? mieszkania się wynajmuje albo kupuje

Mozesz tylko musisz miec odpowiednie dokumenty. Ale w Uzedzie miasta powinni ci powiedziec wszystko.

Heh.. wiesz nie wszyscy sa w trudnych sytuacjach wiec mysla ze nie istnieją pewne pomoce od panstwa.. Nie przejmuj sie. A najlepiej dowiesz sie wszystkiego wlasnie w urzędzie tam Ci najlepiej doradza i bez zlosliwosci ;) Pozdrawiam ;)

jak masz sie glupio wypowiadac to zamknij ryj suko bo nie kazdego stac na mieszkanie a ty pewnie ci rodzice pomogli lub jakis sponsor

dziekuje sylwiunka zycze milego wieczorka:*

do głowy ci nie przyszło że można dużo zarabiać?

GERMANOTTA NIE KAZDY SIE RUCHA TAK JAK TY I TYLE ZARABIA A Z PIZDY MA STUDNIE LABADZIARO ŻAL MI WAS IDJOTKI!

tylko jeden rodzaj pracy przyszedł ci do głowy

JA PYTAM NORMALNYCH KOBIET O ZDANIE A NIE WIEŚNIAR KTORE NIE MAJA POJECIA O ZYCIU I SA NA GARNUSZKU RODZICOW TO ZE TY SIE RŻNELAŚ ZE WSZYSTKIMI TO NIE ZNACZY ŻE JA TAK ROBIE

GLUPIE SZMATY!

rynsztok, opuszczam topik

zeby dostać chate,trzeba mieć obecne trudne warunki mieszkalne itd to że wychowujesz sama dziecko to ohoho poczekasz kilka lat bo w pierwszej kolejności biorą pod uwagę osoby,które bardziej potrzebują mieszkania. Ja już 8lat staram się o mieszkanie. Po za tym dlaczego nie mieszkasz z mamą,tylko w gdansku?

HUJ CIE TO OBCHODZI ALE ZAPYTAC MOZESZ!

żałosne

Te wieśniary czy jak je nazywasz właśnie pojecie o życiu mają, bo najpierw postarały się o pracę i mieszkanie, a dopiero potem dały sobie zrobić bachora. Tak w ogole jakie mu wartości przekażesz skoro sama prezentujesz taki poziom? Masakra, czytając takie osoby jestem za ścisłą kontrolą urodzeń :o

bierz kredyt i kupuj, z jakiej racji państwo ma Ci dawać? jesteś lepsza od tych którzy musieli brać kredyt na 30 lat? z jakiej paki Ty masz "dostać"?

GLUPIE JESTESCIE I PEWNIE WIEKSZOSC Z WAS MIESZKA Z RODZICAMI HE HE NARA BO ZYGAC SIE CHCE WAS SLUCHAC

Dlaczego masz dostać mieszkanie?Jesteś samotną matką to powinnaś alimenty lub rentę na dziecko.Ale co ma do tego mieszkanie?

haha mam podobne zdanie jak =a co to za rozdawanie=

głupia pinda myśli, ze jej się należy. nic Ci się koleżanko nie należy, jak Cie nie stać na swoje to bujaj się po wynajmach. a jakie rynsztokowe słownictwo...porażka

w I kolejności: więźniowie(!nie wiem czemu tak jest,brata znajomy jak wyszedł z pierdla to dostał chate i pracę), dzieci z rodzin zastępczych, niepełnosprawni, ci którzy stracili dom np w pożarze ..... A samotka matka jest naaaa saaamym kooońcu

pare czy parenascie lat... Tak jak inni w kolejce. Przeciez jest pula mieszkan komunalnych. Ale to ograniczona ilosc.

po huj ci mieszkanie??? Masz gdzie mieszkać to się ciesz z tego co masz! Ustka,gdańsk i co kurwa jeszcze? Ile tych chat masz i jeszcze ci mało!

ja zlozylam wniosek 5 lat temu i cisza z UM.Opisalam ze mamy 2 pokoje.Jeden zajmuje ojciec alkocholik ktory urzadza libacje a drugi my - czyli 5 osob w starej sypiacej kamienicy.Ale oni to maja gdzies.Teraz wynajmuje i mam w.y.j.e.b.a.n.e.

o ile w ogóle zakwalifikują jej wniosek :O nie ma tak hop siup. Nie może ci przekroczyć ustalonego metraża na os,biorą dochód pod uwagę, czy nie masz zadłużenia i wszystko inne. Wtedy po takim złożonym wniosku,wysyłają odp czy w ogóle kwalifikujesz się aby dostać mieszkanie. Jeśli odp jest pozytywna co roku o tej samej porze NAKAZUJĄ aktualizację danych i wypełniasz to samo. Oczywiście później musisz chodzić po windykacji, wydziału meldunkowego i oni potwierdzają dane pieczątką. TO JEDNAK NIE TAKIE PROSTE

Autorko 'wyżygałaś"się już? Jakich odpowiedzi się spodziewałaś? Że ktoś Tobie napisze gdzie masz się zgłosić po klucze do nowego mieszkanka?

pewnie, ze nie proste, mieszkania to towar deficytowy bo jest ich mniej niż ludzi ich potrzebujących. niestety teraz to sobie trzeba kupić albo wynająć a nie liczyć żeby dali. owszem, miasto ma pustostany ale one musza być w razie np. zawalenia budynku. wtedy tych ludzi sie tam umieszcza.

tak, ona myślała że złoży wniosek i za miesiąc dostanie chatę:D