zasiłek od samotnego wychowywania dziecka 170zł - czy ktoś go ma?

czy ktoś go otzrymuje tu? Na jakich zasadach się go dostaje oprócz niskich dochodów? To prawda, że nie można go dostawać jak się ma przyznane alimenty... Nie pytam o fundusz alimentacujny tylko zasiłek z MOPS- u 170 zł,,,,

Nie nie można go dostawać gdy się ma alimenty bądź ojciec dziecka jest znany.A tak nawiasem mówiąc państwo dzieci ci nie zrobiło dlaczego ma je finansować dlaczego np nie dać takiej kasy samotnym matkom które ciężko pracują żeby mieć,a dlaczego nie dać czegoś rodzinom w których oboje rodzice pracują takie same dzieci jak inne.Ma dzieciak matkę i ojca niech zarobią skoro zrobili.Jedynie wypadek losowy powinien powodować żeby dawać takie zasiłki.

nie mozna go dostawać gdy ojciec dziecka jest znany? Pierwsze słyszę... Ja czytałam, że dostaje się go gdy po ppprostu nie ma się praw do alimeentów. A co do tych twoich pretensji - sa róznego rodzaju świadczenia i zasiłki, przyznawane w róznych sytuacjach, dla osób co nie wychowują samotnie dziecka jest choćby rodzinne, nie wiem czy je masz, ale ciekawe czy jakbyś miała możliwość brania to zrezygnowałabyś, żeby nie obciążać państwa taka kolosalną sumą...

dlaczego np nie dać takiej kasy samotnym matkom które ciężko pracują żeby mieć, Z tego co wiem można, tylko musza zarabiac odp. mało... Nie wiem po co piszesz na tematy o któych nie masz pojęcia.... :(

poioioip nie mozna go dostawać gdy ojciec dziecka jest znany? Pierwsze słyszę... Ja czytałam, że dostaje się go gdy po ppprostu nie ma się praw do alimeentów. SKORO WIESZ TO PO CO ZADAJESZ GŁUPIE PYTANIA?

Bo podobno kto pyta nie błądzi i kieedyś ktoś opowiadał tu że ma jedno i drugie... Pytając na kafe chyba jednak można zbłądzić jeszcze bardziej... :(

Wyobraź sobie że mam pojęcie sama wychowuję syna od 14lat...Dodatek z tyt. samotnego wychowywania dziecka Dodatek z tytułu samotnego wychowywania dziecka przysługuje samotnie wychowującym dziecko matce lub ojcu, opiekunowi faktycznemu dziecka albo opiekunowi prawnemu dziecka, jeżeli nie zostało zasądzone świadczenie alimentacyjne na rzecz dziecka od drugiego z rodziców dziecka, ponieważ: drugi z rodziców dziecka nie żyje, ojciec dziecka jest nieznany, powództwo o ustalenie świadczenia alimentacyjnego od drugiego z rodziców zostało oddalone. Dodatek przysługuje również osobie uczącej się, jeżeli oboje rodzice osoby uczącej się nie żyją. Przysługuje on w wysokości 170 zł miesięcznie na dziecko, nie więcej jednak niż 340,00 zł na wszystkie dzieci. W przypadku dziecka legitymującego się orzeczeniem o niepełnosprawności lub orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności kwotę dodatku zwiększa się o 80 zł na dziecko, nie więcej jednak niż o 160 zł na wszystkie dzieci. A dlaczego z kogokolwiek podatków mają być utrzymywane cudze dzieci dlaczego niektórzy mogą harować żeby ich dzieciom niczego nie zabrakło a jedyne co się im robi to zabiera rodzinne.Ruszyć tyłek do roboty i nie trzeba będzie po opiece latać.Jak to jest że jedni sobie mogą poradzić a inne tylko zastanawiają się skąd wyciągnąć ile się da.

A.L - nie rozumiem kobieto twojej złości.... Chciałaś dostać pewnie ten zasiłek, i ci odmówili? Ja np. wychowuję dziecko sama i jest niepełnosprawne, i może w twoim maleńskim móżdżku się to nie mieści, ale nie mam jak pracować. Poza tym, jakie ma znaczenie czy ktoś sobie radzi czy nie? Samotne wychowywanie dziecka nie jest proste, więc jak się da uzyskac jakieś doadtkowe, i tak w końcu psie pieniądze, to czemu nie? A co do tych przepisów to wynika z nich, że ojciec może zyć aby przysługiwał dodatek - ostatni punkt - o oddaleniiu powództwa alimentacyjnego.

W moim maleńkim możdżku wyobraź sobie sporo się mieści co innego wychowywać samotnie niepełnosprawne dziecko a co innego zdrowe.Tutaj każdemu należy się pomoc bez dwóch zdań,ale weź sobie zobacz ilu ludzi celowo nie wchodzi w związki żeby nie przekraczjąc dochodu jakąś kasę uszczknąć.Dlaczego tak duża grupa samotnych matek mających zdrowe dzieci nie pracuje bo sorry gdyby mając jedno dziecko czy dwoje pracowała to mało prawdopodobne żeby nie miała dochodu 500 parę zł na osobę mając alimenty.Niestety to jest promocja bezrobocia w tym popierdolonym kraju pracujesz to zabiorą ci wszystko jeśli tylko sie starasz to w mniemaniu niektórych lepiej nic nie robić,tak dostaniesz dodatek na mieszkanie,rodzinne,dzieci dostaną stypendium i tak można w nieskończoność,tylko co za kilka kilkanaście lat.Dlaczego jedni sobie radzą sami a inni tylko wyciągają rączki dzieci mają ojca i matkę.

mam ten pożal się boże zasiłek i co ?Za tą sumkę nie da się wychowac człowieka Ojcowie moich dzieci nie żyją Jak to jest przecież gdyby zabrano te dzieci do rodziny zastepczej to rodzina otrzymuje niezłą kasę na ich utrzymanie a dlaczego nie matka biologiczna? komu to prawo służy??

zasiłek ten otrzymuje się tylko tedy gdy ojciec dziecka nie żyje lub ojciec jest nieznany albo nie są ustalone do niego prawa rodzicielskie przez ojca W tym drugim przypadku sąd zasądza alimenty nie można dostac tych AŻ 170 zł

A.L. popieram cie w calej rozciaglosci. ja zdaje sobie sprawe, ze za 170zl ciezko dziecko wychowac a jednak setki matek tak wlasnie robia, zamiast isc do pracy i zarobic chocby minimalna albo na pol etatu wola siedziec w domu za 170 i ile sie jeszcze da wyciagnac i siedza w domu :O

W tym drugim przypadku sąd zasądza alimenty nie można dostac tych AŻ 170 zł ] skad ten sarkazm??? AZ 170 to o 170 zl dodatkowo w stosunku do kobiet, ktore nie pier­dola sie po dyskotekach i ojca dziecka znaja :O jedna wychowuje dziecko sama i biega do pracy za 1300zl druga do 1300 dostaje 170 zl bo sie kur­wila pokatnie i nie zna ojca dziecka :O

nie jestem biegła w dyskusji ale pani z nickiem AL ma dużo podardy dla tych które otrzymują ten zasiłek Może ja coć wytłumacze otóz PAŃSTWO POLSKIE uchwaliło sobie ustawę że 170 zł bedzie przysługiwało tylko i wyłącznie matkom samotnym owszem i dosłownie bo np dziecko ojca nigdy nie ujrzy bo nie żyje i nie ma komu alimentów zasadzic lub jest nieznany Ale same alimenty to juz jakaś suma dochodów więc po co dziecku 170 zł albo też Twoja ciężka praca za 1100 pl zł to też DOCHÓD ja to doceniam Ale państwo polskie w/w uchwaliło równiez że posiadasz dochód bo ciężko pracujesz a to kryterium to bodajże 504 zł na osobe Złociutka jak masz kogoś zagranica to sp..........i nigdy tu nie wracaj bo nie ma do czego Ja ci to mówię Sama próbowałam ale to nie takie proste

nie chodze po dyskotekach bo mam juz 40 plus i niepopieram tej formy powstawania człowieka właśnie w tym miejscu Ja niestety nie mogę iść do pracy z dwóch powodów -wychowuje małe dziecko, mam lat tyle ile mam i mieszkam tu gdzie mieszkam A OJCOWIE MOICH DZIECI NIE ŻYJA wIĘC CO mam zrobić Wy uważacie że zarobki 1300 zł to te godne szacunku ?? no pewnie większość z nas tak musi to powiem coś jeszce wszędzie gdzie nie pójdziemy to drzwi nam zostają zamykane takie mamy prawo !!!!! do 1300 zł nie dostanie 170 bo dochód na 1 osobę jej przekroczy!!!! chyba że sama wychowuje z piecioro dzieci i każdy z ojców jest nieznany

a skoro tak bardzo wam ciężko pracującym brakuje tego 170 zł to poproście szefa o podwyżkę lub premię na ten poczet W razie czego to MOPS Wam nie wypłacił Gdybyśmy wszystkie były solidarne bez względu na dochody to i świat nie przeciwstawiał by się Tak że mniej złośliwości drogie panie wzorowe matki!

Jeżeli ojcowie twoich dzieci nie żyją to nie bardzo rozumiem dlaczego dzieci nie mają po nich renty,chyba że tatusiom za życia tak paliło się do pracy jak tobie teraz może też mówili że 1300 za pracę to nie dla nich. Mój ojciec zmarł jak byłam małym dzieckiem i do końca szkoły miałam rentę. Mnie naprawdę bawią takie stale narzekające matki bo zastanawiam się czy im to biadolenie pomoże przeżyć kolejny miesiąc,siedźcie sobie w domu nawet do emerytury ale ja was utrzymywać i waszych dzieci nie chce dlatego że wam się nie chce pracować.

I reni my pracujące też samotne matki przynajmniej mamy kogo o tę podwyżkę prosić,a co do nieznanych tatusiów coż jak się nie wie z kim chodzi do łóżka to o co chodzi??i nie mam tu na myśli skrajnych przypadków.Miliony matek i tych samotnych i tych będących w związkach pracuje i jednocześnie wychowuje swoje dzieci dając sobie radę jest tylko malutki procent zwykłych nierobów którym się zwyczajnie nie chce i wybacz żeby którakolwiek z nich chciała pracować by z jej podatków ktoś oplacał dzieci panienkom które nie wiedzą z kim je mają bądź osobom które pracować nie chcą i ich tatusiom też nie bardzo się paliło.Ja zdecydowanie wolę by takie pieniądze szly do chorych niepełnosprawnych dzieci bądź dorosłych a leniom trudno nie chce się niech robią co chcą.I wiesz wiekszość tych samotnych pracujących mówi dokładnie to samo dlaczego będąc zaradnym rodzicem mają dostawać po dupie i nie ma to nic wspólnego z pogardą.Są przypadki dla ktorych jak najbardziej słuszny lae napewno nie są to przypadki że do pracy nie pójdę bo za 1300 mi się nie chce.

Reni-nie mnie oceniać ciebie i "ojców twoich dzieci " ale skoro wszyscy tausiowie nie żyją-dzieci mają po nich renty- nieprawdaż? Do pracy nie możesz iść bo masz małe dziecko-nie masz wychowawczego?? nie pracowałąś wcześniej?? jak ty wogóle żyłaś decydując się na kolejne dzieci??

Tak się zastanawiam, co by powiedział mój szef, gdybym mu zasugerowała, ze należy mi się 170 zł podwyżki z tytułu samotnego wychowywania dziecka. ;)

możesz zawsze ściemniać , ż ojca dziecka nie znasz a o znasz i ba, nawet z im mieszkasz! u mnei sporo na wsi takich!!!

"chyba że sama wychowuje z piecioro dzieci i każdy z ojców jest nieznany" widzę, że reni71 nie mieści się w głowie, że można mieć więcej niż jedno dziecko z tym samym ojcem :D