Eh... spotkałem się z kobietą poznaną przez internet i mnie olała

Eh... mam dołek Zaczne od tego, ze mam bardzo słabe powodzenie u kobiet... w realu praktycznie nie poznaje ich, więc staram sie przez internet.. przez potral nasza-klasa.. udało mi się 'wyrwać' pewną laske.. pisaliśmy ze sobą przez 3 tygodnie, praktycznie codziennie.. do tego rozmawialiśmy przez skype (ja nie mam kamerki, włączałem tylko mikrofon) i przez telefon... oczywiscie wymienilismy sie fotkami.. widziała z 5 moich fotek, ja jej z 10 baaardzo atrakcyjna kobiet i.. 5 lat starsza, (ja mam 21) no ale jak mowila przez neta, nie przeszkadza jej to ze jestem młodszy w koncu spotkalismy sie na piwko.. a potem mielismy isc do kina ano wlasnie!!! TO BYL KOSZMAR spotkalismy sie .. ona mnie zobaczyła i dosłownie odrazu mówi do mnie, że ona za godzine musi wracac do domu :O mimo ze jeszcze pare godzin wczesniej umawialismy się na piwko i kino.. no ale ok, pogadalismy przy piwku i tak jak powiedziała po godzinie pojechała do domu zajebiscie mi sie spodobała ta laska... byłem zajarany potem wracam.. wchodze na gg.. a tu zero, nie ma wiadomosco od niej wiec sie odezwalem.. a ona mi odpisala "ze sory ale czuje sie przy mnie jak z młodszym bratem i nic z tego nie bedzie papa" KURWA ZAŁAMKA!!!!!!!!! ale jestem chujowy ehh

kobiety to szmaty, zapamietaj

Za 10 lat będzie lepiej:D.

dlatego ja wystawiam takie ścierwa i sie z nich śmieje...

Nie poddawaj się!!! Gdzieś jest kobieta dla Ciebie. A to pewnie była nie ta... Porażki to też doświadczenia:)

zdjęć i tak zwiała. Kłamałeś ze wzrostem? kup kamerkę to wydatek rzędu kilkudziesięciu zł a efekt lepszy niż zdjecia. Więc następnym razem może nie ucieknie. I nie umawiaj się na pierwszy raz do kina

ile masz wzrostu? Na tych zdjęciach byłeś choć podobny do siebie?

To jeszcze nic :) Mi laska poznana na sympatii uciekła po 15 minutach, skasowała profil i zmieniła numer telefonu :D