Zatrudnienie kolezanki w ciazy- zgodzic sie?

Maz prowadzi wlasna firme i ostatnio szuka pracownika na pewne stanowisko. Mam kolezanke, ktora ma wyksztalcenie zgodne z wymogami na ta posade. Sama w sumie do mnie przyszla pytajac sie czy maz nie moglby jej zatrudnic. Jest jednak taki problem, ze 2 tygodnie temu wyznala mi ze jest w ciazy. Powiedzialam jej ze czy aby na pewno chce pracowac czy tylko chce sie zatrudnic i isc na zwolnienie. Przysiegala, ze chodzi jej o prace, ze bedzie pracowala. Ale ja sama nie wiem, kolezanka ma jeszcze dziecko, ktore co prawda chodzi do przedszkola jednak wiadomo jak to jest. I nie wiem wlasnie czy ona zaraz po podpisaniu umowy nie pojdzie na L4. Mam z tym dylemat i nie wiem sama co zrobic, za trudnic ja czy nie?

zatrudnic*

Zatrudnić, ale początkowo na okres próbny.

no, to jest sprawa szczerości zaufania mędzy wami jeśli się na coś umawiacie, to tak powinno być jeśli nie ufasz tej koleżance, to odpowiedź jest oczywista

po co ci pracownik który za chwile przestanie pracować?

no tak kwestia zaufania. Wiadomo jednak jak to jest. Przeciez jesli nie daj boze cos by bylo nie tak z ciaza (czego jej nie zycze) to musialaby isc na zwolnienie. To jest pewne ryzyko, a potem macierzynski dochodzi. Po ostatnich dwoch kobietach na tym stanowisku jakos stracilam zaufanie do kobiet. Jedna wlasnie sie zatrudnila w ciazy i zaraz na zwolnienie pomaszerowala, a poprzednia miala male dziecko i tez non stop na zwolnieniu albo zaniedbywala swoje obowiazki

Zatrudnij,pomoz kolezance !

próbny nic nie da bo każda umowa się przedłuży do końca ciąży jak ona przedstawi świstek że jest bodajże w 10 tygodniu przed końcem umowy

obiecywac to sobie moze. nie masz gwaracji ze ci nie ucieknie na zwolnienie prawdziwe czy naciagane. Samo to ze masz watpliwosci swiadczy o tym ze jej nei ufasz. Co ty bedziesz z tego calego zatrudnienia miala? nawet jesli jest uczciwa i pracowita to z dwojka malych dzieci bedzie ciagle na zwolnieniach. zysk niewielki a ryzyko duze.

nie badz taka matka teresa bo źle na tym wyjdziesz

ee tam, zatrudnij na 3 miesiace. i tak płacic jej bedzie zus jak bedzie na zwolnieniu a nie ty.

tylko ze ona bedzie musiała pąłcić komus kto przyjdzie na zastępstwo

a tej kolezance jakby pracowała tez by płaciła. jejku.

NIE zatrudniaj, na bank pojdzie na zwolnienie i bedzie miala w dupie wczesniejsze zapewnienia:O

tak, a potem bedzie placila obu bo musi ja przyjac po macierzynskim.

Ty znasz ja lepiej niz my. Gdyby to była osoba, której ufam, to bym zatrudniła. Ale jakiejś tam zwykłej znajomej - raczej nie.

podjelismy z mezem decyzje ze niestety ale jej nie zatrudnimy. Maz mowi, ze woli poszukac kogos kto bedzie mogl normalnie pracowac, a nie kolejnej mamy malutkich dzieci

tu masz przyklad co znaczy slowo kuzynki/przyjaciolki: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4608044 :D

Zatrudnisz, ona pojdzie na zwolnienie a ZUS wam zrobi taki nalot, ze na dlugo popamietacie.

ja uważam, że z rodziną i znajomymi to się dobrze wychodzi na zdjęciach ;)