Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OKRADŁAM MĘZA co robic

OKRADŁAM MĘZA co robic - POMOCY PROSZE

Polecane posty

Gość OKRADŁAM MĘZA co robic

Witam Wyplacilam bez wiedzy meza z jego konta 300zł nie po raz pierwszy to zrobilam juz dwa razy zlapał mnie na tym... Nie odzywa sie do mnie jak myslicie jak mam teraz to zalagodzic?? Ja dopiero zaczelam prace niedawno, nie mialam pieniedzy a studiuje wyprowadzilismy sie od moich rodzicow a on ciagle mowil ze tylko on w tym domu zarabia ze to wszystko on utrzymuje... Teraz poszlam do pracy nie mialam jeszcze pierwszej wyplaty a chcialam mu pokazac ze zarobilam dodatkowo pieniadze ze ja teraz kupie cos do domu a on mnie an tym zlapal co robic?? jak z tego wybrnac POMOCY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OKRADŁAM MĘZA co robic
pomocy prosze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolololol12344455555
DAJ MU ZA TO DUPY!! od razu mu przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli co ty sobie a on sobie?
a co ty, mężatka jesteś i nie masz prawa wziać pieniędzy jak potrzebujesz? To nie są jego, tylko wasze pieniądze. A jak on podkreśla, że jego, to czarno widać to wasze małżeństwo. Rozmawiać też nie umiecie, skoro tak robisz. Powiedzieć nie umiesz, słuchaj, potrzebne mi,biorę to i to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okradlam meza
Wiesz on uwaza ze to byla kradziez ja uwazam ze mamy wspolnosc majatkowa i on mi nie powinien wydzielac pieniedzy bo to sa nasze pieniadze jakby nie patrzec jednak on stwierdzil ze jestem zlodziejka bo je ukradlam.... Wiedzial dobrze ze szykuje sie jakas mala impreza wiec nie rozumiem chcial na tej imprezei pic kawe z cukrem i mlekiem bez niczego wiecej... NIe wiem jak z tego wybrnac skoro on twierdzi ze jestem zlodziejka ;( A ja sie tak nie czuje bo wzielam nasze pieniadze a nie jego?? Co wy o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okradlam meza
poradzi ktoś jeszcze co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filter
NAJPIERW GO PRZEPROŚ - A PÓŻNIEJ Z NIM POROZMAWAIJ O WASZYM PODEJSCIU DO FORSY . bo to co sie stalo to ttylko efekt waszego braku pozozumienia w tej kwesti i a tak a marginesie - jakby maz z twojego rachunku kilka razy wiol pieniadze i nic ci nie powiedzial - a kupil np . wycieraczki do samochodu , albo wydal na piwo z kumplami - nie uwazalabyś tego za kradzież ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45698758998
o rany... ja nawet nie jestem zoną, a mój facet uwaza, ze ja dysponuję kasą - ostatnio dał 60tys zł bomi ufa i mówi, ze kocha! i jego kasa = moja kasa taki układ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość książka jest fajna
o kurcze, faktycznie skoro nie powiedziałaś mu chociażby o tym to znaczy, że ukradłaś! ciężko ci było powiedzieć "kochanie, szykuje się impreza i muszę zrobić zakupy"? poza tym jesteś kłamczuchą skoro chciałaś ty coś kupić do domu a pieniędzy nie miałaś. nie zdziwiłabym się gdyby Cię kopnął w dupę po takich akcjach. jak on ma ci ufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45698758998
Dlatego mnie utrzymuje... bo ja niestety mam wyksztalcenie niepelne podstawowe i nie mam pracy :o te jego 60 zl starczylo mi 3 dni na jedzenie :) Kazdy facet powinien utrzymywac swoja kobiete!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okradlam meza
hmmmm nie no okey moze tak faktycznie bylo ale jesli on sie ta impreza nie zainteresowal to kto mial to zrobic... Wg mnie tez powinien sam wiedziec ze jak on nie robi zakupow to wypadaloby dać żonie pieniadze na jakas wedline ser czy cokolwiek?? Chemie do domu tez trzeba przeciez kupic wiec ja go kompletnie nie rozumiem!! On chyba uwielbiam jak przychodze i mowie mi daj pieniadze na chlen na to czy na tamto bo ma satysfakcje ze to ja go prosze a mamy wspolne konto i teraz wyplata moja 10 pojdzie na jego konto i tez bede musiala go prosic o pieniadze.... Co o tym myslicie?? NIe przeprosze go na pewno bo on sie nie da przeprosic. Nie da sie go przeprosic po 2 dniach... Z tydzien czasu musze odczekac az mu przejdzie jakas tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy facet powinien utrzymywac swoja kobiete!!! No z tym to sie nie zgadzam,zwłaszcza że nie jestescie malżeństwem.Jestes kobietą bez honoru,masz sprawne rece i nogi?to idz do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość książka jest fajna
to macie wspólne konto czy on ma swoje? bo mieszasz się. poza tym widzę że u was komunikacja leży. to że mówisz "kochanie, trzeba kupić to, to, to i tamto" nie oznacza, że się go prosisz. a to ze mu obiad ugotujesz to znaczy, że jesteś jego sługusem? nie dorosłaś do bycia w prawdziwym związku małą kobietko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okradlam meza
ale ja pracuje i jestesmy malzenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
my przez długi czas pracowlaismy oboje ale jakis zcas temy starciłam prace i powiem szczerze ze to mój mąż ale czułam sie okropnie siedzac w domu i zeby to on mnie utrzymywał a jakby ni było to wypadek losowy i musiał mnie utrzymywac bo to mój mąż.. i szczerze mówiac wcale nie widziałama by mu cos przeszkazdało. wie ze nie wydawałam wtedy kasy na ciuchy itd tylko an jedzenie ... i było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okradlam meza
mamy wspolne moja ksa tam wplywa ale on mnie jeszcze do niego nie upowaznil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli co ty sobie a on sobie?
załóż sobie konto, miej własne dobrze Ci radzę. I do tego czasu nic nie kupuj, nie proś go, może dotrze do zaściankowatego łepka, ze trzeba jeść, isć do sklepu i coś kupić. Choćbym miała suchy chleb jeśc o nic bym go nie poprosiła. Żadnego obiadu, impreza? A kto gości zaprosił? Niech patrzą na pusty stół. Zdaje się, że Twój mąż nie myśli o takich sprawach. Dla niego nie istnieją. On zarabia. On jest Pan wielki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45698758998
pracuję!!! mam doktorat, i swietne zarobki! a idioci dalej niech się podszywają!!! nie uważam żeby facet musiał utrzymywać kobietę! i nie utrzymuje, zwyczajnie moj ma takie zdanie w tym temacie, że jego = moje i nie mowi mi np ty masz swoje ja swoje, a potem wielkie zale OKRADŁAM MĘŻa - pfff chore to jakieś co to za związek? gdzie zaufanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45698758998
Mam doktorat i świetne zarobki, dlatego po prostu MUSIAŁAM się Wam pochwalić, że mój facet dał mi 60 zł :) Bo widzicie, ja wszystkie pieniązki zatrzymuje na koncie, a on daje mi na waciki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli co ty sobie a on sobie?
nie macie wspólnego konta, skoro cię nie upoważnił. Znasz po prostu pin i bierzesz tak? No to to jest złodziejstwo. A dlaczego Cię jeszcze nie upoważnił? Mówię Ci, załóż konto sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45698758998
naucz się czytać podszywająca się IDIOTKO! 60tys zł, bllleee czy na tym forum muszą siedzieć takie idiotki??? uciekam, widzę, że za duzo tu pustych panieniek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45698758998
Moj mąż m 60 lat i dał mi 60 tys bo za 60 dni kopnie w kalendarz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×