Jak dawać isoprinosine?

Mój synek 2,5 roku - 19 kg przy infekcjach wirusowych ma przepisywaną isoprinosine. Owszem pomaga, ale nie wiem czy np moa ja brac często np co miesiąc po 10 dni 1,5 tabletki na dobę? Ponadto jeden lekarz nie kazał mi w tym czasie dawać wit C ( cytryny)i herbaty z miety, tylko nie wiem dlaczego. Moze ktoś mi wytłumaczy. Czytając artykuły o isoprinosine, widzę że można nią podnosić odporność dlatego proszę o napisanie dawkowania w celu podniesienia odporności dziekuje

moja mała ma 3 lata i dostaje ten lek od lekarza jak jest przeziębiona- ale pół tabletki 2 razy na dobę.jednorazowo lekarz przepisuje 10 tabletek.

U nas z kolei lekarz przepisał tańsza nasza rodziną Groprinosine.Wyszło taniej i my mielismy 10 tabletek,własnie po poł dwa razy dziennie.

A jaka jest naprawde róznica w cenie ? Czy tutaj mozna mówic o tym ze groprinosina jest takim zamiennikiem-tańszym?

Groprinosina jest bardzo często przepisywana przez lekarzy ponieważ jest dobrze tolerowana przez organizm, stosujący ją nie maja skutków ubocznych. Lek może być również podawany równolegle z innymi lekami (nie wchodzi w interakcje, nawet z antybiotykami), co oznacza ze jest to bardzo bezpieczny lek zarówno dla nas jak i dla naszych dzieci, z tego względu lekarze bardzo często go przepisują.

Jak ostatnio patrzyłam w swojej aptece to jest róznica na listku 9zł jesli chodzi własnie o tańsza Groprinosine.Wiec warto jednak chyba jest powiedziec o tym lekarzowi,zeby przepisał nam tańszy lek.

warto zapytać lekarza czy jest tańszy lek, z tego co wiem to właśnie groprinosin w tym zestawieniu taniej wygląda, też moje dziecko brało, bo ciągle jakieś infekcje łapało (praktycznie co miesiąc)

Co do tych blistrów,to nawet sam lekarz przecisze tylko np.10 tabletek,jak to robi zawsze w przypadku mojej córki i nie musze własnei kupowac całego opakowania tylko jedne listek.

Moj lekarz kiedys twiedzil, ze isoprinosine daje nieco lepsze efekty chociaz groprinosin zawiera ta sama substancje czynna. Co do czestosci brania mysle, ze nie zaszkodzi czeste podawanie. Ja bralam (jako dorosla) dawki wspomagajace odpornosc i to byly np. 2 tygodnie, potem przerwa 3 tyg. i ponowna kuracja. 2 tyg. Potem przerwa i ponownie kuracja.

aha, warto podawac wit. A razem z groprinosinem. Wspomaga zwalczanie wirusow.

Warto przeprowadzić kurację zwiększająca odporność chociażby po to, żeby nie czepiały się nas wirusy, a będzie ich coraz więcej zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym.

No własnie tez kiedys słyszałam o tej vitA.Ale jako dodatek do takich leków odpornosciowych to Ty mieszałas je razem czy kazdy podawałas osobno?

kup neosine bo jest w syropie. moi groprinosiny nie chcieli lykac a neosine ok pija, nawe lola. dawkowanie u na to mlodzi- łyzeczka na dobe przez 3 tyg, potem przerwa. loli pol lyzeczki na dobe przez 3 tyg.

A jaki jest dokładnie skład tego syropu o którym piszesz ?

http://www.apteka-natolinska.pl/produkt/3900/5152/Apteka_stacjonarna/Leki_na_recepte/Neosine_250mg_5ml_syrop_150ml.html

wiosennamamo- co do łykania groprinosinu to nie jest problem, bo można go rozpuścić w soku, wodzie, herbacie i w ogóle nie jest wyczuwalny (sama próbowałam), więc nawet dziecko nie będzie wiedziało ,że bierze lek, a syropów np. moje nie toleruje, zresztą ja też nie bardzo, są strasznie słodkie, z konserwantami itd.

Ja bralam wit. A w tabletkach w czasie, gdy bralam tez groprinosin. Nie wiem czy mozna mieszac i podawac rownoczesnie dzieciom, Podejrzewam, ze tak.

Moi tabletek nie chcieli a zabawa z rozgniataniem ich i rozpuszczaniem w soku, powstawały grudki blee, malo przyjemne. Syrop jest smaczny bo piją go chętnie. Jesli tylko bedzie skuteczny to pal licho ten cukier! Ale chyba już przestałam wierzyć w dzialanie takich leków...

Ja unikam dawania swojemu dziecku syropów, ze względu na to, że są dosładzane, aby dziecko chciało je przyjąć, zawierają konserwanty, często zdarza się że alergizują a alergie to coraz częstsza przypadłość u dzieci wiec trzeba zawsze pilnować składu syropu.

wiosennamamao- czemu przestalas wierzyć? Co do rozkruszania to zależy jaki lek, ten o którym mówiłam nie sprawia problemu, łatwo się łamie i kruszy, a potem wystarczy trochę zamieszać i w ogóle nie ma grudek ani nic nie pływa po powierzchni ;), jeśli tylko nie muszę to nie daję syropów

moja corka 3 latka teraz to bierze w syropie. podaje sie tak: przez 10dni - 3 razy dziennie po 2.5ml potem 10 dni przerwy znowu przez 10 dni -3 razy dziennie po 2.5ml 10 dni przerwy i znowu tak samo jak wczesniej 10 dni. wsumie powinno sie zazyc na jeden raz (czyli na te 10 dni) caly syrop. czyli nalezy wsumie kupic 3 butelki na cala kuracje, tak mi lekarka mowila.

nastepnym razem po prostu zapytam o tą vitA swojego lekarza.Bo w sumie jesli ma pomóc to czemu nei spróbowac.A ona chyba jest w kaspulkach,wiec o wiele lepiej tez jest ja podac.

ja wychodzę z założenia że lepiej rozkruszyć odpowiednią ilość tabletki i rozmieszać ją z ulubionym soczkiem dziecka, które nawet nie poczuje że daję mu lek niż podawać syrop.

Bo w zeszłym roku M byla w przedszkolu tylko kilka dni, za to w szpitalu to tak w sumie ze 2 miesiace byli M i K. :-o Wiecznie chorzy. Slyszalam ze jak sie 1 rok wychoruja to potem z gorki, no to M się wychorowywala caly rok, poszla we wrzesniu na 3 dni do przedszkola i już jest po 2 antybiotyku!!!! A brala juz wszelkie cuda. szczepionki, leki uod. na wirusy, jakies ogólne typu bioaron czy imunotrofina. Guzik to wszystko daje! Teraz mają tą neosine i imunotrofinę na raz bo nasza pediatra powoli się zalamuje. Jak się wkurze to ich wezme do Wieliczki na kilka nocek, tylko kurcze nie mam co z Trolcikiem zrobić :(

No własnie ja bardziej jestem za tym odpowiednikiem Groprinosiną.Mysle ze warto własnie pytac nawet w aptece o takie leki bo na pewno jest taniej a skład jest taki sam.

syropom mówię nie! Odkąd się dowiedziałam, że mogą uczulać, a poza tym są pełne barwników i sztucznych słodzików jeśli nie muszę to nie daję syropów. Jeśli jest lek do rozpuszczenia w wodzie to po co mi syrop?

No własnie,co sie moze stac kiedy podamy dziecku taki syropek? Przeciez chyba nie po kazdym z nich nagle dostanie uczulenia...Tylko jesli jest uczulony na jakiś składnik ?

myślę, że nie ma co wpadać w paranoję, bo wiadomo, że szczególnie dla małych dzieci nie ma leków w innej formie, ale ja wychodzę z założenia, że jeśli mogę go uniknąć to unikam, a nie kupuję wszystkie leki w syropach bo przecież są takie "pyszne, słodkie, pachnące"

ja też unikam syropów bo uczulają i są dosładzane więc wolę lek rozpuścić niż podawać dziecku kolejny syrop.

Ale drogie mamy te preparaty nie mają żadnych badań potwierdzających ich działanie. To tak jak picie spreparowanego soku z owoców i cukru, który nie ma żadnych wartości poza kaloriami i konserwantami. JA nie jestem za syropkami.